wlasnie ogladalem..spoko koles.. nie byloby tego postu gdybym najpierw wszedl na pasy.tv..no ale coz lepiej miec takie problemy niz jak te do tej pory bo nawet przezwac kogo nie bylo tzn bylo ale przezwac,a nie ksywke obmyslac..

Samemu zawodnikowi Rząsa przedstawił przezwisko "Bizon" i powiedział, że jest bardzo fajne ;)

Konan tez niech mu pasuje..

mam nadzieje ze bedzie wzmocnieniem, jesli nie to bede obwiniac szatalowa, moze dobry trener i troche szczesliwy, ale do transferow cieniutki, bral gize trivunovica puzigace krygiera kedziora twierdzac ze beda wzmocnieniem skladu, nykiel? zytko ?mysle ze lepiej byloby zostawic trivunovica i puzigace, lecz musza odejsc poniewaz maja wyzsze kontrakty!czas pokaze .
co z litwinem? brac go,

Na innych stronach nazywają go już BIZON :)

liczylem na tego chlopaka, licze ze jednak przekona Szatalowa do swoich umiejetnosci i pokaze, ze potrafi grac w pilke z pozytkiem dla nas i klubu..
Nie moge sie juz doczekac pierwszego meczu, wariuje ze nie bede mogl na nim byc !
PASY GOOOL !

mamy zawodowcow ale nie wszyscy sa na tym samym poziomie zaawansowania i profesjonalizmu...wogole te nasze wyjazdy to temat rzeka za kazdym razem myslalem to ten mecz,tym razem,przelamanie..i do pierwszej bramki jakos nadzieja sie tli pozniej powietrze schodzilo i padaka...nawet nie chce do tego wracac...zaczynamy nowy sezon wiec i nowe nadzieje sie rodza ze poprawimy to,tamto zaczniemy punktowac na wyjezdzie..pojedynczo Ci zawodnicy to bagaz doswiadczen ograni nie tylko w tej smiesznej lidze ale i na miedzynarodowej arenie,w reprezentacjach,klubach,pucharach..z tym trenerem z jego ikra naprawde wierze ze to wypali juz od poczatku i choc byly perypetie transferowe i brak czasu na zgranie to oprocz Roka nie wzielismy mlokosow on tez z wloch ma doswiadczenie jakby nie patrzec..duzo obiecuje sobie po transferze Wtorka i nie chodzi mi nawet czysto o jego gole bo smiem twierdzic ze Bizon go od ciazy ale o jego profesjonalne podejscie do zawodu i charakter wlasnie takie potrzebowalismy ogniwa znany jest ze swojego temperamentu ale ma taki gen zwyciezcy nie lubi przegrywac,wsciekalem sie jak salutowal w kielcach przed sektorem,ale ludzie on teraz bedzie gral dla NAS i moze salutowac po kazde bramce..my nie mamy pikarzy ktorzy sa przywiazani do koszulki w PASY tylko do kasy nie calowal gieteesowskiego trykotu to mi wystarczy..patrzmy na plusy bramkarz fachowiec i swir ze szczesciem czyli nic mu nie brakuje obroncy-ciekawe jak beda zestawieni ale tez jest i obiecujacy Milos i doswiadczeni jeszcze nie zgrani(jak zgrane plyty)wogole to w tej formacji widze kapitana...pomocnicy-tu tez mamy spokoj i pole manewru..i Bartczak(dla mnie to jest istotne ze w kazdej formacji mamy takiego grajka z jajami)srzydlowi to wizytowka o przodzie na przodzie...jesli beda DRUZYNA moga zostac czarnym koniem..a wiadome jak dobrze odpalisz na starcie to pozniej jedzie sie latwiej i to co bylo we wczesniejszym poscie,,latwiej uwierzyc we wlasne umiejetnosci..bede sie upieral ze gdyby wczesniej przyszli do Nas ci mieli przyjsc byloby latwiej ale podobno sukces rodzi sie w bolach..z nowymi nadziejami w nowy sezon PASIAKI...

No to w takim razie jak już pisałem, patrząc się na wyjazdy w tamtej rundzie i to co napisałeś my nie mamy zawodowców w drużynie, bo nie wytrzymali presji obcych kibiców, stadionów i nie wiadomo czego na każdym wyjeździe oprócz jednego w Bytomiu, gdzie opatrzność nad nami czuwała i ze zdołowaną Polonią wygraliśmy dość szczęśliwie, bo Saidi raz dobrze kopnął z dystansu, a później sędzia przy 0-1 nie zagwizdał ani jednego karnego, choć de facto powinien przynajmniej jeden. I nawet w Bełchatowie, który grał o nic nie potrafili nawet zremisować i przegrali. Zobaczymy jak będzie w tym sezonie, może coś się podbudowali psychicznie po utrzymaniu i będzie lepiej na wyjazdach.

zawodowiec musi wytrzymywac presje trybun,prasy,telewizji,wszystkiego bo jest zawodowcem...nie przekonuja mnie usprawiedliwienia typu spalil sie psychicznie bo go wyszydzali,kiksowal,doping trybun,rywal itd..chcesz byc najlepszy grac o stawke musisz radzic sobie ze wszystkim miec charakter zwyciezcy..profesjonalne podejscie,wiara w siebie jak nie to porada psychologa i nie ma stracha albo zmiana profesji lub latka wiecznie obiecujacego badz nie spelnionego przez wyzej wymienione aspekty grajka...

Przyznam się szczerze jest mi cholernie głupio bo sam na tym forum jeżdziłem po Wasiluku z tym, że może nie tyle ze względu na Jego braki ale wk......y byłem na zbyt wysokie pieniądze jakie za Niego zapłaciliśmy jagielloni. Patrząc na spokoju z perspektywy czasu słusznie napisałeś, że reakcje nas, kibiców na Jego błędy bez wątpienia cholernie Go dołowały - najlepszy dowód, że potrafił rozegrać autentycznie dobre spotkania tylko na wyjazdach jak choćby w Warszawie czy w ZWYCIĘSKICH DERBACH w Sosnowcu. No cóż człowiek się uczy na błędach i dlatego życzę Mu jak najlepiej w śląsku i mam cichą / może naiwną / nadzieję, że jak przyjedzie śląsk na Świętą Ziemię to w ramach zadośćuczynienia ciepło Go powitamy bo po tych niewybrednych okrzykach z trybun pod Jego adresem po prostu by wypadało.

Choć można wyjść też na znawce i wizjonera, gdy coś sie sprawdzi nawet przypadkiem.

E tam z Krzywickim czy innymi przez ciebie wymienionymi nie będzie jak było, ze Skrzyńskim jak grał w Polonii czy Gizą jak grał w Legii, a w tamtej rundzi z Ślusarskim, że gdy dobrze zagra i strzeli bramkę to się pojawią komentarze na forum jak to dobrze grał, czy jak to bramkę strzelił, bo oni grać w I lidze będą teraz. Tylko tych się przypomina, co w ekstraklasie grają. Jak np. Giza by poszedł gdzieś teraz do ekstraklasy to po każdym jego niezłym meczu też tak będzie, a jak pójdzie do I-ligi to nikt o nim nie wspomni jak się nie wspominało o Baranie czy Pawlusińskim w tamtej rundzie, bo grali w I-lidze, a wspominało o Ślusarskim gdy tam strzelił w PP bamkę czy w lidze pierwszą i drugą. A Wasiluk zagrał dziś w Śląsku przyzwoicie, no i go przypomniano, bo fakt faktem trochę dziwne, ciekawe i zagadkowe to jest, że u nas kibice twierdzili, że to ostatni drewniak i się do niczego nie nadaje, trener Szatałow sugerował, że nie prezentuje poziomu ekstraklasy, a Lenczyk go bierze i wystawia na puchary. Kto miał racje, to się dowiemy w tym sezonie i następnych, bo Wasiluk jeszcze może pograć z 10 lat. Czy mieli racje ci, że Wasiluk jest do dupy czy ci, że jednak on może przyzwoicie grać. Dla oponentów Wasiluka i Polczka dużym koszmarem by było jakby kiedyś wybrano ich najlepszymi stoperami ligi nawet w choć jednej kolejce, już nie mówie o rundzie czy sezonie, bo by wyszło, że znają się na piłce gorzej niż Filipiak:)))) Dlatego lepiej być powściągliwym w swych ocenach, bo można wystawić się na śmieszność jak kiedyś Filipiak, który mówił, że ma w klubie według niego najlepszych dwóch młodych stoperów w Polsce.

Jak sobie dobrze przypominam to po Wasiluku już zaczęto mega jechać po pierwszym kiepskim występie i po pierwszym błędzie, nie czekano na parę. Krytyka jaka spadła na Wasiluka i Trivunovicia jest nie do porównania. Po Wasiluku obrywał najwięcej Polczak, a Jarabica czy Trivunovć to lajtowo zostali potraktowani dla porównania, choć prezentowali podobny poziom, Jarbica grał jak Wasiluk, a Trivunović jak Polczak. Wyobraź sobie co by się działo jakby Wasiluk w 3 swoim meczu u nas strzelił samobója jak Jarabica. Moim zdaniem było tak, że próbowano uderzyć w Majewskiego, a że ludzie zobaczyli, że na nim mega pojazd nie robi większego wrażenia to zaczęto mega jechać z piłkarzami, których sprowadził. Czyli zaczęto uderzać w słabszych psychicznie. I później było tak, że Wasiluk czy ktoś wychodził posrany mniej czy bardziej i tak grali jak grali. A jak Majewski odszedł to tak już zostało, że najbardziej winni i najwięcej obrywali ci których sprowadzał, nawet jak cała druzyna grała tak samo, źle jak oni, patrz wyjazdy w tamtej rundzie, gdzie najwięcej i tak się dostawało Dudzicowi czy Szelidze. Teraz też nie widzę silnych psychicznie kozaków w naszym składzie, jakby zaczęto jeżdzić z nimi jak z Wasilukiem to też by nie grali dobrze, ba Radomski siobie nie dawał rady z falą krytyki w tamtym sezonie, taki doświadczony gracz. Samo to, że nawet w bardzo udanej dla nas drugiej rundzie na wyjzadach nie graliśmy nic, trener mówił o jakiś pampersach, że stresują się piłkarze na wyjzadach itd. Jakby im po pierwszym złym meczu jechać zaczęto jak Wasilukowi to później wątpie by grali dobrze, ani Saidi, ani Suvorov, ani nikt by sobie też nie poradził z taką presją, grali by u siebie tak samo cienko jak na wyjazdach.

co nas to obchodzi teraz będzie płacz jak strzeli bramkę Krzywicki strzeli będzie płacz że nie u nas tylko na wypożyczeniu , będziecie płakać jak nawet Kędziora strzeli w Piaście co wy do huja z tym macie Jarabica strzeli też będzie płacz Sasin strzeli Golański też będziecie płakać martwmy się lepiej o kadrę co jest a nie o przeszłość

obsrany jak u Nas,w pierwszej czesci zle wybil pilke i byl smrod,nie blokowal dosrodkowan,dla mnie slabo,ale gola nie stracili...znasz to przyslowie z jaskolkami?

Grał może nie tak źle ale też i nie zachwycal. Oglądałem ten mecz i wydaje mi się że Wasiluk niczym szczegolnym się nie wyróżnil na plus. U Nas mial pod górkę bo miał kilka takich wpadek że zawsze mu je wypominano. To fakt że kibice Cracovii są "specyficzni" i jeśli ktoś kilka razy podpadnie to ma u Nas prze...ne. Może się facet trochę tremował, może się bał zaryzykować bo bał się krytyki. Ale faktem jest też że stoper czy obrońca jest jak saper...- myli się tylko raz. No może nie raz ale jeśli popełnia błędy często ( jak w tamtym sezonie Trivunovic) to spada na niego fala krytyki i wtedy ma mocno pod górkę. Tylko " duży kozak" potrafi sobie z taką presją poradzić. A Wasiluk chyba nim nie jest ( w każdym razie u Nas nie był).
No i druga sprawa to trener ( Lenczyk) który go zna i chyba mu ufa ( na razie) bo u Nas Nie miał dobrej opinji u Szatałowa. Choć z tego co pamiętam to nie Szatalow odsunoł go od drużyny ( może się myle) ale i nie słyszałem aby o niego zabiegał.

Przeciez ślask jeszcze gra :) Ślask atakuje , voskamp nie strzela i tyle z tej gry ich :) takze na obronie nic sie nie dzieje ;)

Nie wiem czy wiek jest tak bardzo istotny / przykład Mateusza Klicha / ale wiadomo, że bardziej się nadaje ktoś z doświadczeniem bo to jest bardzo specyficzna pozycja. Ten o którym wspomniałeś - chyba Justice Majabvi z LINZ - przypuszczam, że mógłby " wejść z marszu " na tę pozycję. W sparingu z ruchem wyrażnie było widać brak właśnie rozgrywającego a o wadze tej pozycji dobitnie świadczą wypowiedzi trenerów / i to bez względu na wiek i staż / kto opanuje środek pola ten rządzi.

zespół potrzebuje ofensywnego pomocnika bo to poważna pozycja w drużynie , dlatego nie sądze zeby mlody Litwin zdołał się przebic do pierwszego zespołu i dlatego nei nie bedzie wzmocnieniem. Jeżeli dojdzie do transferu to zajmie pozycje w szerokiej kadrze czyli na ławie. liczę raczej na jakiś transfer z ligi austriackiej o którym była mowa na początku okienka transferowego albo może spotka nas jeszcze jedna niespodzianka z Niderlandów

...że ponoć jego transfer się oddala, bo blado wypadł. Szkoda, bo brak dobrego rozgrywającego.

zgłos zagubienie karty kibica i dostniesz bilet z kodem kreskowym na którym sobie spokojnie wejdziesz

"Słowa te znajdują potwierdzenie w statystyce. W minionym sezonie mierzący 193 cm van der Biezen 10 goli zdobył prawą nogą, 3 lewą i 3 głową. 8 razy pokonał bramkarzy rywali po dośrodkowaniach z bocznych sektorów, 4 razy po akcjach środkiem pola, 2 razy z rzutów karnych, raz uderzeniem zza pola karnego i raz po rajdzie przez pół boiska. Do tego dołożył 8 asyst. Jego ogólny bilans w Eerste Divisie to 116 występów i 53 bramki. - To średniej klasy zawodnik z drugiej ligi holenderskiej, nie było nim zainteresowania z Eredivisie - twierdzi były gracz "Pasów", a dziś piłkarski agent działający w krajach Beneluksu, Janusz Kowalik.

Nasi komentatorzy są zgodni: van der Biezen jest lepszym napastnikiem niż król strzelców minionego sezonu II ligi holenderskiej Johan Voskamp, który zasilił Śląsk Wrocław. - Prezentują podobny styl, ale moim zdaniem Koen jest lepszy - mówi Janota. Wtóruje mu Kowalik: - Dla mnie to napastnik wyższej klasy. Jeśli miałbym do wyboru van der Biezena i Voskampa, postawiłbym na van der Biezena. Całościowo to po prostu lepszy zawodnik."

DziennikPolski :)

skąd przekonanie ze jest lepszy od voskampa??patrząc na statystki voskamp zdobył 29 goli a nasz zawodnik 16 ! ale on jest lepszy piłkarsko?

A ja widziałem go w Naszej 11-tce,jest dobry, może jeszcze jest cień nadziei napisz coś więcej bo żal dupę ściska że wyjedzie od Nas.
Hej Hej Pasiasta Brać!!!

Podobno kiepsko wypadly mu testy , a szkoda bo każdy ma zły dzien , a kedziore i kriegera tyle trzymali. Wszystko na ostatnią chwile... :(

skad info ze sie oddala transfer ?

No to powiem tak, że Machu jedynie przesadził z tym, że wypomniał Niedzielanowi wiślacką przeszłość. Bo prawda jest taka, że tych z wiślacką przeszłoscią było w ostatnich czasach kupę w naszym klubie, teraz jest w kadrze z 3 jak dobrze kojarze. A akurat Niedzielan w Wiśle dużo się nie nagrał i tych bramek też tam nie strzelał, bo aż jedną. A co tu dużo mówić Małecki a Niedzielan to w ogóle dwie różne wiślackie bajki.

Ty to się powinieneś leczyć,albo najlepiej spuść sobie z krzyża

Może troszeczkę przesadził (C)FAN z tym, że nie mieliśmy takich napastników od czasów Wielkiego Józefa Kałuży bo do wymienionych przez Ciebie Janusza KOWALIKA / to był KTOŚ!!!! / i Czarka Tobollika dorzuciłbym jeszcze Ryszarda Sarnata i Andrzeja Spiżaka. Niemniej jednak komentarz Machu o "gwardziście Niedzielanie" nie miał nic wspólnego z obroną Imienia Józefa Kałuży a z chęcią pobluzgania na Niedzielana. To żałosne "gwardzista" przekonuje mnie, że Machu to jeden z tych którzy wieszali PSY na Nawotczyńskim w związku z Jego dawnym klubikiem.

i tyle w temacie. Jak Niedzielan będzie herb calowal (jak wczesniej biala gwiazde) to mu brawa bijcie.
Zeby być legendą i przejść do historii nie wystarczy dobrze kopać pilke i 10 bramek (OBY!) na sezon trafic.
To że jest pizda z napadziorami nie znaczy że mam klaskać na Niedzielana. Brożka i Maeckiego też byście tak witali? Przecież gwarantują bramki....

A ja myślę, że Machu ma racje. Jak można pisać, że od czasu Kałuży nie było w klubie takich napastników? Po pierwsze starsi kibice wspominają Janusza Kowalika czy Cezarego Tobolika, a ty (C) Fan wyjeżdzasz jak to nie było takich napastników od czasu Kałuży. Idź i powiedz to tym gościom co widzieli jak grali wymienieni wcześniej, a cię chyba by wyśmiali, albo poumierali na zawał. Ty ich widziałeś jak grali, że takie rzeczy piszesz? Po drugie Niedzielan z tym Holendrem nawet jeszcze jednej bramki nie strzelili dla Cracovii, a ty już takie wnioski wysuwasz? Już ich za Kałużą stawiasz? Jak ty i Modano już teraz potraficie stwierdzić, już teraz uważacie, że można Niedzielana z tym Holendrem już teraz stawiać za Kałużą to chyba źle wpłyneło na was to dzisiejsze słońce.

przeciętniak ??hmmm to jak nazwiesz ślusarskiego i matusiaka? hmm ...a Niedzielan w Ruchu i w Kielcach pokazał ,że w piłkę grać umię ,a My od dawien dawna nie mieliśmy napastnika ,który umie strzelać bramki ... ...i chyba wkońcu Cracovia idzie w dobrym kierunku ... :)

Według każdego kto UWAŻNIE czyta komentarz (C) FANA był bardzo trafny. Powiedzmy sobie szczerze od paru lat nie mamy napastnika z prawdziwego zdarzenia dlatego porównanie / jak słusznie napisał (C)FAN / do Wielkiego Józefa Kałuży jest jak najbardziej na miejscu jeśli chodzi o bramkostrzelność w przypadku Niedzielana i van der Biezena. Nikt nie robi z Niego Mesjasza po prostu po "wynalazkach" typu Krieger czy Masaryk odżyły w NAS nadzieję na autentycznie wartościowy atak. Poza tym ten śmieszny zarzut, że salutował naszym kibicom po strzeleniu bramki - normalna radość zawodnika, przecież to jest Jego praca. Mam nadzieję, że jak będzie strzelał bramki dla CRACOVII i zasalutuje kibicom przyjezdnym to Ci to " święte oburzenie " przejdzie.

idź chłopie się z jakąs dziewczyną umów, na kawkę zaproś, patrz jaka fajna pogoda jest.

wy siejecie ferment bo robicie z przecietniaka mesjasza Cracovii.

...wiem, wiem. Szkoda wdawać się w jakąkoliwek polemikę!!!

nie przejmuj się (C) Fan, chłopak ma wakacje i nie wie co z czasem zrobić

...nie komuś, tylko mnie. Jak bijesz, to konkretnie do osoby, może choć na tyle Cię stać. A poza tym przeczytaj uważanie to co napisałem {Takich napadziorów (Koena van der Biezena - Andrzej Niedzielan) nie było od czasów Wielkiego Józefa Kałuży}, a nie siej fermentu. Jeden i drugi są bramkostrzelni, podobnie jak Kałuża i mamy po raz pierwszy od dawien dawno prawdziwych napastników, z krwi i kości.

idź się chłopie przewietrz, wyjdź z pieskiem na Błonia, bo pierdzielisz jak potłuczony.

z tego co zapowiedział Tomek Rząsa , Litwin ma trenować z Cracovią do końca tygodnia , więc pewnie niedługo dowiemy się czy sztab go zaakceptował (zapewne w pewnej mierze uzależnione to jest od sobotniej dyspozycji naszych zawodników ...).