Według tego co w linku jesteśmy na 11 miejscu, czyli 8 od końca. Średnia na zawodnika nie jest miarodajna. Wystarczy popatrzeć ile u nas jest młodych zawodników w wieku 17-19 lat, którzy są włączeni do pierwszej drużyny i wyceniani na 25-50 tys. euro, choć de facto tylko ćwiczą z drużyną, a grają w II drużynie i nawet na ławce nie siedzą. Np. 4 bramkarz. Zawodników takich po 25 tys jest 5, a po 50 tyś. 3. W sumie 8. Zaliczany jest też Dytiatiev wyceniany na 50 tyś, choć od dłuższego czasu jest praktycznie poza kadrą I drużyny. W GTS to ja widzę tylko 2 takich zawodników.

Zgadzam się w pełni co do Rivaldinio, bo to jest totalny niewypał, który w ogóle patrząc na to co pokazał nie powinien do nas trafić. Koszmar jakiś! Alvarez niewątpliwie ma potencjał o wiele większy natomiast w żaden sposób niestety go trwale nie potwierdził. Żałuję tego, natomiast brak gwarancji poprawy. Pewnie, że te parę miesięcy mogło by być lepsze ale tego nie wiadomo. To co mówi w wywiadzie, jeśli jest prawdą nie do końca znowu dobrze świadczy o podejściu klubu do pracowników. Można by mnożyć inne przykłady i to smuci. Natomiast to że zawiódł jest faktem. Faktem Też jest że kontuzje go nie omijały ale nie wiemy czy nie wynikały one np. ze złego przygotowania fizycznego a na to przygotowanie ma również wpływ sam zawodnik mogąc się nie przykładać do zaleceń. Nie twierdzę, że tak było ale jak się patrzyło na jego ciagłą nadwagę to można domniemywać

Z jednej strony tak z drugiej dlaczego Rivaldinho pojechał, a Alvarez nie? Pod względem sportowym to odwrotnie powinno być. Zwłaszcza, że nie wiadomo czy przyjmie ofertę z Izraela. Powiedział w wywiadzie, że nie mówi nie, bo nie zna szczegółów oferty i wie, że zawiódł, ale wolałby do końca sezonu zostać w Krakowie ze względu na rodzinę. Więc jak zawodnik tak mówi to w sumie nie wzięcie go na obóz trochę bez sensu. Ja tam wolę Alvareza niż Rivaldinho. Brazylijczyk jak grał jeszcze na boku parę razy to jako tako wyglądał, na napadzie już nie wyglądał wcale. Alvarez jednak miał dobre mecze, a nawet bardzo dobre. Bez sensu, że on nie jedzie na obóz, a jedzie Rivaldinho. Według mnie to Alvarez powinien zostać do lata, a Rivaldinho do rezerwy. Zwłaszcza, że Pelle odejdzie latem najprawdopodobniej. Alvarez jako rozgrywający jakby co by go zastąpił, goli może nie strzela, ale utrzymać przy piłce i podać potrafi. Ja po prostu do lata bym jeszcze poczekał na rozwinięcie sytuacji i na obóz go wziął kosztem Rivaldinho. To ledwo 4-5 miesięcy, klub jakby wypłacił mu 4-5 pensji to nic by się nie stało. A może by go ominęły kontuzje i grał dobrze? Można by go wpuszczać za Pellego na końcówki. A tak to się może skończyć tak, że on nigdzie nie pójdzie w zimie zostanie w rezerwie, Cracovia i tak mu będzie musiała wypłacać pensje do lata, potem odejdzie latem Pelle, odejdzie on, nie załatwimy rozgrywającego i zostaniemy bez żadnego. Więc ja bym poczekał do lata na rozwój sytuacji i jeszcze te 4-5 miesięcy dał pograć w pierwszej drużynie, a odstrzelił do w pierwszej kolejności Rivaldinho.

Dla mnie ten gość to wielkie rozczarowanie. Tak często łapiącemu kontuzje graczowi szkoda płacić krocie

Wszyscy tak podają, że jest jakby wystawiony na listę transferową. Brakło mu skuteczności i za dużo kontuzji. Choć nie wiem czy to napastnik, czy nie lepiej by grał na środku pomocy.

"A jak z transferami do klubu? W ciągu ostatnich dni zwiększyły się szanse na nie?

Rozmowy cały czas trwają, nie będę się szerzej na ten temat wypowiadał. Miejmy nadzieję, że podczas obozu w Turcji coś się w tym temacie wyjaśni.

A bierze pan w ogóle taką ewentualność, że nikt do was nie przyjdzie w tym okienku transferowym?

Nie, myślę, że do naszej ekipy jeszcze ktoś dojdzie."

Słuchajcie prezes.,Filipiak już nie raz wypowiedział się przy różnych okazjach,że interesuje go mistrzostwo i liga mistrzów,więc stać go na to aby zwiększyć budżet Cracovii! Zmiany kadrowe to wyraźna próba wzmocnienia Cracovii,czy się uda zobaczymy.

Moim zdaniem jeśli chodzi o skauting u nas to na pewno nie jest na wysokim poziomie, ale też nie jest tak, że w ogóle go nie ma, bo są w klubie i zawsze były osoby za to odpowiadające i do tego zatrudnione, czy to za skauting do pierwszej drużyny czy do grup młodzieżowych. A na pierwszą drużynę piłkarską nie idą znowu oszałamiające pieniądze z tego co jest podawane w mediach, bo przecież jest też hokej i trzeba utrzymać bogatą infrastrukturę klubową. Ostatnie szacunki budżetów co widziałem w mediach to już nie mówiąc o Legii czy Lechu bo wiadomo, że do nich to jesteśmy ubodzy, ale już Pogoń ma budżet ponoć 17 mln większy, choć nie tak dawno miała podobny, Lechia ma chyba 8 mln większy, a o dziwo co mi się zrzuciło w oczy Raków na ten sezon ma większy o 7 mln od naszego, a nawet podawali, że GTS ma większy i to aż o 6mln. Niektóre kluby jak Legia czy GTS mają te, długi i pewnie coś z tych budżetów jest na to zarezerwowane. Nie wiem ile prawdy w tych szacunkach budżetowych co roku pojawiających się w mediach, ale jedno jest niezmienne, Cracovia od paru już dobrych sezonów jest w tym względzie ligowym średniakiem. Więc nawet jakby to były nie do końca dokładne szacunki to jednak pokazują, że miejsca w okolicach środka tabeli są adekwatne do możliwości budżetowych. Więc, żeby coś ugrać, mieć jakiś sukces potrzeba sprzyjających okoliczności. Trzeba trafić z transferami lub wychować sobie dobrych zawodników w klubie w grupach młodzieżowych, dobrze się przygotować i mieć trochę szczęścia. Raczej nie jest przypadkiem, że zawsze jak byliśmy tuż za pierwszą trójką czy jak zdobyliśmy PP lub nawet drużyna miała dobry okres to najlepsi zawodnicy odchodzili z powodów finansowych i to nie zawsze jak Klich, Kapustka czy Piątek za duże pieniądze do najlepszych lig.

Wychodzi na to, że ma tu zastosowanie cytat z Barei "to jest miś na skalę naszych możliwości"

Może w Cracovii się za dużo ludziom wydaje? Prezes mówi, że są pieniądze, kibice jak jest środek tabeli to narzekają że słabo. Może w klubie szukają zawodników na których klub po prostu nie stać? A potem się nie można dogadać z tymi zawodnikami, bo dużo sobie chcą. Jak w mediach szacują budżety klubów to Cracovia jest średniakiem według tych szacunków. Z drugiej strony trener Zieliński namówił w poprzedniej kadencji na sprowadzenie Piątka za 700 tys euro. Namówił też na wypożyczenie Mihalina, który miał odstępne 850 tys euro w kontrakcie. Niektórzy twierdzili jaką to Probierz miał władze, bo był wiceprezesem. Ale akurat na zawodników takich kwot nie wydawano, ani na wypożyczenia zawodnicy z takimi odostępnymi nie przychodzili. Za Michalika niby wpłacono na początku kadencji Probierza, choć on mówił na początku, że go nie chce, ale to mi się wydaje było tak, że ten zagrał dobrze na Mistrzostwach U-21i ktoś wpadł na pomysł, że wpłaca odstępne i go sprzedadzą i szybko zarobią. Zresztą Mihalik miał pretensje do Filipiak, że tak nie zrobiono. I albo Cracovia przesadziła z ceną, albo nie było na dziada chętnych.

- Jak zwykle i zdaje mi się, że jak zwykle na zamiarach się skończy. Bo jak się ma upatrzonego zawodnika, to się ma również na niego pieniądze, a nie plecie, że ,,rozmowy ciągle trwają". Przykład Lecha, Legii i innych klubów to pokazuje.Niestety biedni szampana nie piją.U nas jest jak zwykle....

Jedno zdanie cytujesz, które równie dobrze może znaczyć, że będą jacyś zawodnicy na testach na obozie. Ja cytuje parę zdań z artykułu na Interii z 18 grudnia pod tytułem "Cracovia celuje w tego jednego piłkarza". "W zbliżającym się oknie transferowym naszym celem będzie konkretny napastnik i mocno pracujemy nad jego pozyskaniem - zaznacza szkoleniowiec.
Wygląda jednak na to, że pozyskanie napastnika to nie jest jedyny cel "Pasów". - Rewolucji w kadrze nie będzie, ale chcemy dokonać jakościowego skoku i przeprowadzić dwa - trzy konkretne transfery. Rozmowy trwają, ale nie mogę teraz powiedzieć, że ktoś nowy na pewno rozpocznie z nami przygotowania - zaznacza Zieliński." Czyli Zieliński już 18 grudnia mówił, że rozmowy z potencjalnymi owymi zawodnikami trwają.