Hokej: Zagadka Cracovii
W dzisiejszej kolejce hokejowej ekstraklasy na pierwszy plan wysuwa się mecz na szczycie: w Gdańsku lider Stoczniowiec gra z wiceliderem ComArch Cracovią. Wojas Podhale jedzie do Jastrzębia.
- Stoczniowiec Gdańsk - ComArch Cracovia, godz. 19.15 (transmisja w TVP Sport).
Jeśli gospodarze wygrają - odskoczą od rywala na 9 punktów, w razie wygranej "Pasów" przewaga Stoczniowca zmaleje do 3 punktów.
Po wybuchu w hali przy ul. Siedleckiego hokeiści Cracovii trenowali na lodzie tylko dwa razy: w środę w Oświęcimiu, wczoraj wieczorem w Gdańsku. Nawet dla trenera Rudolfa Rohaczka forma zespołu jest zagadką. - Nie wiem, jak zespół zareaguje na ostatnie perypetie. A rywala mamy bardzo mocnego.
Wprawdzie ostatnio Stoczniowiec przegrał w Sanoku, u siebie męczył się z Polonią, ale na pewno na nas zmobilizuje się maksymalnie. A my nadal mamy poważne kłopoty personalne. Do gry wrócił tylko kontuzjowany Radwański, wciąż nie mogą grać: M. Piotrowski, Witowski, Verczik i Dulęba, nie mówiąc o Pasiucie - wylicza trener Rohaczek.
Po dzisiejszym meczu krakowianie zostaną w Gdańsku do soboty. Po porannym treningu wyruszą do Janowa, gdzie w niedzielę czeka ich kolejny mecz.
- GKS Jastrzębie - Wojas Podhale
Nowotarżanie "złapali" formę, grają z meczu na mecz coraz lepiej, w ostatniej kolejce pokonali GKS Tychy. - Cieszy nas ta zwyżka formy zespołu. Choć mamy świadomość, że w Jastrzębiu nie będzie łatwo, bo tamtejszy zespół zabierał już punkty wszystkim faworytom. My mamy teraz mocniejszy skład, bo do drużyny wrócił Kacirz. Nadal nie może grać Różański, wróci na taflę za około dwa tygodnie - powiedział drugi trener "Szarotek" Tadeusz Kalata.
Pozostałe mecze: GKS Tychy - Zagłębie Sosnowiec, Polonia Bytom - Naprzód Janów, KH Sanok - TKKH Toruń (w Toruniu po słabych wynikach zwolniono trenera Mariana Pysza, ma go zastąpić Fin Jarmo Tolvanen.)
AS - Dziennik Polski
.
GK: Po jednym treningu "Pasy" grają z liderem
Hokeiści mistrzów Polski, Comarchu-Cracovii, rozegrają dwa ostatnie mecze przed Pucharem Kontynentalnym. Potem jeszcze tylko kilka treningów w Oświęcimiu i wylot na Litwę. Czy to wystarczy, aby wywalczyć awans do półfinałów? Raczej nie.
Przynajmniej w dzisiejszym spotkaniu w Gdańsku z liderem trener Rudolf Rohaczek będzie miał do dyspozycji cztery ataki i trzy pary obrońców. - I liczę, że fatum przestało działać i nikt więcej nie dołączy do grona kontuzjowanych - powiedział krakowski szkoleniowiec. - Nie ma co ukrywać, dyspozycja zawodników jest zagadką nawet dla mnie. Przecież po ostatnim meczu z Tychami trenowaliśmy na lodzie dwa razy.
Ale i forma drużyny lidera też jest niewiadomą. W ostatnich dwóch kolejkach Stoczniowiec wyraźnie przegrał w Sanoku (3:8) i strasznie "męczył się" u siebie z bytomską Polonią (3:2). Czy oznacza to "zadyszkę" lidera? Gdańszczanie od kilku lat znakomicie rozpoczynają sezon, a po kilkunastu pierwszych spotkaniach mają lekki kryzys formy. Z drużyną trenuje już Jarosław Rzeszutko, ale w dzisiejszym meczu jeszcze nie zagra. W krakowskim zespole wystąpią - Michał Piotrowski i Sebastian Witowski.
Krakowianie pozostaną w Gdańsku jeszcze w sobotę, gdzie będą trenować i wrócą na mecz z Naprzodem Janów. Zespołem, który jakoś Cracovii "nie leży". Gospodarze będą na pewno mniej zmęczeni od krakowian, gdyż dzisiaj grają z bytomską Polonią. Nowotarżanie mają okazję odrobienia strat do duetu liderów, a przy korzystnych dla siebie wynikach, nawet o przeskoczenie Cracovii. "Szarotki" grają oba mecze weekendu na wyjazdach. Najpierw z JKH Jastrzębiem, w niedzielę z sosnowieckim Zagłębiem. W obecnej formie, nowotarżan absolutnie stać na zdobycie kompletu punktów.
Tym bardziej że Milan Jancuska nie musi narzekać na kontuzje swoich graczy, a jedyny dylemat jest z gatunku tych przyjemnych. Na kogo postawić w pierwszym ataku. Na Mariana Kacirza, który zaprezentował się w spotkaniu z tyskim GKS-em całkiem nieźle (jak stwierdził nowotarski szkoleniowiec) i zaliczył dwie asysty. Czy też na innego "stranieri" - Ladislava Pacigę.
Doszło do oczekiwanej zmiany na stanowisku trenera w TKH Toruń. Mariana Pysza ma zastąpić fiński szkoleniowiec - Jarmo Tolvanen, który ostatnio prowadził fińską reprezentację do lat 20.
Paweł Guga - POLSKA Gazeta Krakowska
Fot. Biś
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Do boju Cracovia!!!
DGS
10:45 / 10.10.08
Zaloguj aby komentować