Hokej: Stoczniowiec - Cracovia 4:5 - po karnych (DP, GK, GW)
Hokeiści Cracovii odnieśli szóste z rzędu ligowe zwycięstwo wygrywając w Gdańsku po rzutach karnych ze Stoczniowcem 5:4 - Relacje DP, GK i GW .
Stoczniowiec - Cracovia 4:5 (1:1, 3:1, 0:2, 0:0, 0:1)
1:0 - 1 min. - Vitek (Hurtaj)
1:1 - 8 min. - L. Laszkiewicz
1:2 - 23 min. - L. Laszkiewicz
2:2 - 27 min. - Rompkowski
3:2 - 37 min. - Urbanowicz
4:2 - 38 min. - Skutchan (karny)
4:3 - 45 min. - Piotrowski
4:4 - 46 min. - Słaboń
4:5 - karne: 1:2 (Vitek ? Słaboń, L. Laszkiewicz).
Cracovia: Radziszewski (Rączka) ? Csorich, Wajda, L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz (4) ? Kłys (6), Noworyta, Mihalik, Badžo, M. Piotrowski (2) ? Landowski, Dudaš (2), Rutkowski, Kowalówka, Skinnari (2).
Stoczniowiec: Odrobny (Soliński) ? Rompkowski, Bigos, Skutchan (2), Hurtaj, Vitek (2) ? Wróbel, Skrzypkowski, Urbanowicz, Zachariasz, Furo (2) ? Smeja, Kostecki (2), Poziomkowski, Wróbel (4), Jankowski ? Benasiewicz, Sowiński, Ziółkowski, Łopuski (2), Skrużyk.
Sędzia: Grzegorz Porzycki. Widzów: ok. 1500
cdn.
Wkrótce w tym miejscu relacja z meczu...
TeH
źródło: MKS Cracovia SSA
.
DP: Heroiczne "Pasy"!
Stoczniowiec - ComArch Cracovia 4-5 po karnych (1-1, 3-1, 0-2, 0-0), karne 1-2.
1-0 Vitek 1, 1-1 L. Laszkiewicz 8, 1-2 L. Laszkiewicz 23, 2-2 Rompkowski 27, 3-2 Urbanowicz 37, 4-2 Skutchan 38, 4-3 M. Piotrowski 45, 4-4 Słaboń 55.
Kary: Stoczniowiec 18; Cracovia 18 minut. Widzów 2 500.
Stoczniowiec: Odrobny - Rompkowski, Bigos, Skutchan, Hurtaj, Vitek - Wróbel, Skrzypkowski, Urbanowicz, Zachariasz, Furo - Smeja, Kostecki, Poziomkowski, Wróbel, Jankowski - Benasiewicz, Sowiński, Ziółkowski, Łopuski, Skrużyk.
Cracovia: Radziszewski - Csorich, Wajda, D. Laszkiewicz, Słaboń, L. Laszkiewicz - Kłys, P. Noworyta, Mihalik, Badżo, M. Piotrowski - Landowski, Dudasz, Rutkowski, S. Kowalówka, Skinnari.
Hokejowe "Pasy" nadal niepokonane w ekstraklasie! Wczoraj po dramatycznym pojedynku krakowianie wygrali w Gdańsku z wiceliderem Stoczniowcem po rzutach karnych 5-4. To szósty mecz bez porażki Cracovii.
2,5 tysiąca kibiców zobaczyło w Gdańsku bardzo żywy, ciekawy pojedynek, z mnóstwem sytuacji podbramkowych. Z jednej strony wynikały one z dobrej gry zawodników, ale były też, po obu stronach, proste błędy, zbędne faule.
Mecz zaczął się świetnie dla gospodarzy, bo już w 11 min po atomowym strzale Vitka z linii niebieskiej krążek znalazł się w siatce. Krakowianie dość szybko wyrównali w 8 min składną akcję pierwszego ataku wykończył celnym strzałem Leszek Laszkiewicz. Potem pozycje miały oba zespoły, ale świetnie interweniowali bramkarza, Radziszewski obronił potężny strzał Furo, a Odrobny nie dał się zaskoczyć D. Laszkiewiczowi z 3 metrów.
W 23 min "Pasy" wyszły na prowadzenie po drugiej bramce L. Laszkiewicza. Potem krakowianie przeżywali ciężkie chwile, grając przez 96 sekund w podwójnym osłabieniu. Kiedy na lód wrócił czwarty gracz, Vitek strzelił mocno z dystansu, a Rompkowski zmienił lot krążka i było 2-2.
W 33 min krakowianie mieli szczęście, kiedy po strzale Wróbla krążek trafił w słupek. Ale w 37 min Stoczniowiec objął prowadzenie po mocnym strzale Urbanowicza. 95 sekund później Csorich faulował Skutchana. Był karny i Skutchan pokonał Radziszewskiego.
W 3. tercji trener Rohaczek zagrał va banque, Cracovia grała tylko na dwie pary obrońców (Wajda-Dudasz i Landowski-Noworyta) oraz na dwa ataki (pierwszy bez zmian, drugi w składzie: M. Piotrowski, Mihalik, Kowalówka).
I "Pasy" ruszyły do ataku. Trwało oblężenie bramki Odrobnego i w 45 minucie M. Piotrowski efektownym strzałem z półobrotu trafił do siatki. Potem swoje szanse mieli jedni i drudzy, dwukrotnie wspaniale bronił Radziszewski, nie pokonali go z paru metrów Zachariasz i Urbanowicz.
W 55 min, kiedy Skutchan siedział na ławce kar, "Pasy" zamknęły rywala w jego tercji, bombardowanie bramki Odrobnego zakończył celnym strzałem Słaboń. Potem Mihalik zarobił dwie karne minuty, ale Cracovia broniła się mądrze i szczęśliwie, a podporą był znowu w bramce Radziszewski.
4-4 po 60 minutach. A zatem dogrywka! W 61 min Rompkowski otrzymał dwie karne minuty. Krakowianie zamknęli rywala w jego tercji, strzelali L. Laszkiewicz, Kowalówka, ale Odrobny wychodził z opresji obronną ręką. Po 5 minutach dogrywki nadal remis 4-4.
A więc karane. Mihalik nie trafia, Vitek oddaje celny strzał i Stoczniowiec prowadzi 1-0. Do remisu 1-1 doprowadza Słaboń, Radziszewski broni strzał Skutchana. Do krążka podjeżdża L. Laszkiewicz i za moment znajduje się on w siatce Odrobnego. 2-1 dla "Pasów". Ostatnia szansa gospodarzy, Urbanowicz jedzie na bramkę, ale przegrywa pojedynek z Radziszewskim.
Niesamowita dramaturgia, wielkie serce do gry hokeistów Cracovii, którzy po raz kolejny potrafili zniwelować 2-bramkową przewagę rywala. Bohaterami w zespole "Pasów" byli Radziszewski (dwa obronione karne) i L. Laszkiewicz, któremu nie zadrżała ręka w 3. serii rzutów karnych.
Zdaniem trenera: Rudolf Rohaczek, Cracovia
- Po takim meczu muszę tylko schylić głowę przed drużyną. Mecz nam się nie układał, ale chłopcy dali z siebie wsyzstko. W 3. tercji przemeblowałem skład, zagrałem tylko na dwie formacje. Wielki mecz Radziszewskiego i L. Laszkiewicza. Mamy ogromne problemy personalne, do kontuzjowanych wcześniej graczy doszedł po meczu z Zagłębiem Dulęba, czeka go minimum 2 tygodnie przerwy. Ale w tym tygodniu do treningów mają wrócić Drzewiecki, Witowski, ma być zatwierdzony Cieślicki.
AS - Dziennik Polski
.
GK: Mistrz lepszy w rzutach karnych
Drugi raz w ciągu trzech dni krakowianom przyszło się zmierzyć z drugim, po Zagłębiu, niepokonanym zespołem. I ponownie podopieczni Rudolfa Rohaczka wyszli z tej konfrontacji obronną ręką, chociaż potrzebowali do tego aż rzutów karnych. Jest to szczególnie ważna wygrana, albowiem kontuzje w krakowskiej drużynie sprawiły, że grała tylko trzema piątkami, podczas gdy rywale pełnymi czterema.
A zaczęło się w Gdańsku fatalnie, bo w 11 s pierwszy strzał Vitka, spod niebieskiej linii, znalazł drogę do bramki Radziszewskiego. Nie miało to najmniejszego wpływu na krakowian, którzy atakowali - już w 8 minucie wyrównał L. Laszkiewicz strzałem z bliskiej odległości.
Najskuteczniejszy hokeista ?Pasów" w 23 min powtórzył ten wyczyn i wydawało się, że podopieczni Rudolfa Rohaczka będą kontrolować grę. Nic z tego. W 27 min Vitek skopiował swój strzał z 11 s. A pod koniec tercji Radziszewski kapitulował jeszcze dwukrotnie. Najpier był bezrady wobec mocnego uderzenia Urbanowicza, a w 38 min Csorich sfaulował Skutchana, a ten pewnie wykorzystał rzut karny.
Dwubramkowe prowadzenie przy tak wyrównanym poziomie to solidna zaliczka, ale widać nie na Cracovię. Ostatnie 20 min to kolejny pokaz ambitnej gry ?Pasów", którzy kolejny mecz znakomicie wytrzymali fizycznie i kondycyjnie. W 45 min Piotrowski strzałem z półobrotu kompletnie zaskoczył znakomicie broniącego Odrobnego.
W 54 min krakowianie grali w liczebnej przewadze. Bramka Stoczniowca przeżywała prawdziwe oblężenie. Odrobnego bombardował L. Laszkiewicz, a po odbiciu krążka najszybszym refleksem wykazał się Słaboń - i doszło do dogrywki. W niej szanse na bramki mieli - L. Laszkiewicz, Kowalówka i Dudas, ale aby wyłonić zwycięzcę, potrzebne były rzuty karne.
Pierwszego nie wykorzystał Mihalik. ?Radzika" pokonał Vitek. Ale potem trafiali L. Laszkiewicz i Słaboń. Skutchan i Urbanowicz nie potrafili pokonać krakowskiego golkipera. Dwa punkty pojechały do Krakowa.
Teraz przerwa do piątku.
Stoczniowiec Gdańsk - Comarch-Cracovia 4:5 (1:1,3:1,0:2, 0:0). W karnych - 2:1 dla Cracovii. Bramki: 1:0 Vitek (Hurtaj) 1,1:1 L. Laszkiewicz (D. Laszkiewicz) 8,1:2 L. Laszkiewicz (Słaboń, Csorich) 23, 2:2 Rompkowski Witek) 27,3:2 Urbanowicz (B. Wróbel, Zachariasz) 37, 4:2 Skutchan 38 karny, 4:3 Piotrowski (Mihalik) 45, 4:4 Staboń (D. Laszkiewicz, L. Laszkieiwcz) 55. Decydujące karne - Staboń, L. Laszkiewicz.
Widzów: 2000. Sędziował: Porzycki (Oświęcim). Kary: 14 i 12 minut.
Stoczniowiec: Odrobny - Rompkowski, Bigos, Skutchan, Hurtaj, Vitek - B.Wróbel, Skrzypkowski, Urbanowicz, Zachariasz, Furo - Smeja, Kostecki, Poziomkowski, Wróbel, Jankowski - Benasiewicz, Sowiński, Ziółkowski, Łopuski, Strużyk. Trener: Henryk Zabrodzki.
Comarch-Cracovia: Radziszewski (Rączka) - Csorich, Wajda, L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz - Kłys, Noworyta, Mihalik, Badźo, M. Piotrowski - Landowski, Dudas, Rutkowski, Kowalówka, Skinnari. Trener: Rudolf Rohaczek.
Paweł Guga - POLSKA Gazeta Krakowska
.
GW: W PLH wygrywa tylko Cracovia
Mistrzowie Polski są jedyną ekipą bez porażki, choć w meczu ze Stoczniowcem Gdańsk stracili pierwszy punkt. Bez większych problemów z beniaminkiem rozprawiło się Podhale
Mecz Stoczniowca z Cracovią był spotkaniem dwóch niepokonanych drużyn w PLH.
W ubiegłym sezonie gdańszczanie tylko dwa razy wygrali z "Pasami", ale wczoraj już w 11. sekundzie Jozef Vitek mocnym strzałem pokonał Rafała Radziszewskiego. Stoczniowiec atakował bramkę Cracovii z impetem, ale wyrównującego gola zdobyli goście.
W drugiej tercji spiker powitał na trybunach Petera Ekrotha, nowego trenera reprezentacji Polski. Ta informacja korzystnie podziałała na graczy Cracovii, którzy chwilę potem strzelili drugą bramkę. Wyrównanie padło po efektownym uderzeniu Vitka, ale lot krążka zdążył jeszcze zmienić Mateusz Romkowski. Stoczniowiec nie odpuszczał i w ciągu kilkudziesięciu sekund zdobył dwie bramki.
Trzecią tercję lepiej zaczęła Cracovia, ale gospodarze groźnie kontratakowali. Krakowianie jednak zdołali doprowadzić do remisu i ekipy szykowały się do dogrywki.
Na początku Stoczniowiec grał w osłabieniu, ale wyszedł z opresji obronną ręką. Rozstrzygnięcie padło po rzutach karnych, które goście wygrali 2:1. - Robiliśmy dużo błędów. W trzeciej tercji graliśmy na dwie piątki i mimo tego doprowadziliśmy do dogrywki - podkreślał Rudolf Rohaczek, trener Cracovii.
Mniej zadowolony był Henryk Zabrocki, trener Stoczniowca: - Indywidualne pomyłki zadecydowały o stratach w trzeciej tercji. Byliśmy bliscy wygranej, ale goście mieli więcej determinacji i szczęścia.
Energa Stoczniowiec 4
Comarch Cracovia 5
Tercje: 1:1, 3:1, 0:2. Dogrywka: 0:0. Karne: 1:2.
Bramki: 1:0 Vitek (1.), 1:1 L. Laszkiewicz (8.), 1:2 L. Laszkiewicz (23.), 2:2 Rompkowski (27.), 3:2 Urbanowicz (37.), 4:2 Skutchan (38. karny), 4:3 Piotrowski (45.), 4:4 Słaboń (55.).
Stoczniowiec: Odrobny - Rompkowski, Bigos, Skutchan, Hurtaj, Vitek - B. Wróbel, Skrzypkowski, Urbanowicz, Zachariasz, Furo - Smeja, Kostecki, Poziomkowski, M. Wróbel, Jankowski - Łopuski, Ziółkowski.
Cracovia: Radziszewski - Csorich, Wajda, L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz - Kłys, Noworyta, Mihalik, Badżo, Piotrowski - Landowski, Dudas, Rutkowski, Kowalówka, Skinnari.
Wojas Podhale - JKH GKS Jastrzębie 6:3
Tercje: 0:0, 3:1, 3:2.
Bramki: 1:0 Gruszka (27. Dziubiński, Petrina), 1:1 Łyszczarczyk (29. Bernacki, Pavlaczka), 2:1 Łabuz (31. Malasiński, Petrina), 3:1 Voznik (39. Dutka, Priechodsky), 3:2 Bibrzycki (45. Radwan, Bryk), 4:2 Gruszka (46. Malasiński, Dziubiński), 5:2 Batkiewicz (55. Sulka, Sroka), 6:2 Baranyk (55. Voznik), 6:3 Piekarski (57. Lipina, Mleko).
Wojas Podhale: Zborowski - Sroka, Piekarz; Batkiewicz, Zapała, Pacyga - Priechodsky, Dutka; Baranyk, Voznik, Kubenko - Łabuz, Petrina; Gruszka, Dziubiński, Malasiński - Galant, Gil; Iskrzycki, Sulka, Ziętara.
JKH GKS: Jakubowski - Lerch, Piekarski; Lipina, Mleko, Szoeke - Bryk, Wolf; Bernacki, Łyszczarczyk, Pavlaczka - Górny, Bibrzycki; Kulas, Mackiewicz, Rajski - Bastryk, Szynal, Kąkol, Kiełbasa, Radwan.
Inne wyniki: TKH Toruń - KH Sanok 3:2 po karnych, Naprzód Janów - Polonia Bytom 4:1, Zagłębie Sosnowiec - GKS Tychy 3:2.
1. Cracovia 6 17 27:16
2. Stoczniowiec 5 12 25:10
3 . Zagłębie 5 12 24:9
4. Podhale 5 9 25:14
5. Naprzód 5 9 19-16
6. GKS Tychy 5 6 15:15
7. JKH GKS 5 6 15:19
8. KH Sanok 5 4 15:21
9. TKH Toruń 6 3 11:27
10. Polonia 5 0 4:33
Adam Mauks - Gazeta Wyborcza
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.