Hokej: Szczęśliwa trójka
Chociaż piątkowy wieczór dla fanów Cracovii nie rozpoczął się najlepiej za sprawą porażki piłkarzy w Gliwicach, tak po 5-tym starciu półfinałowym PHL w Tychach, nastrój przed niedzielnym spotkaniem napawa optymizmem.
Przed pojedynkiem w piątkowy wieczór w Tychach część fanów Pasów mogła odczuwać obawy za sprawą nieobecności podstawowego bramkarza Cracovii Denisa Pieriewozczikowa, którego absencja spowodowana była śmiercią Ojca. Z tego miejsca składamy najszczersze kondolencje Naszemu bramkarzowi. W zastępstwie pierwszego golkipera, w piątkowy wieczór, między słupki bramki Pasów wjechał zatem Robert Kowalówka.
Pierwsza tercja nie przyniosła bramek i hokeiści na przerwę udali się przy bezbramkowym remisie. Na pierwsze trafienie musieliśmy poczekać aż do 13 minuty drugiej tercji, kiedy to niespodziewanie na prowadzenie wyszła Cracovia za sprawą Nemca. Na kolejną bramkę nie czekaliśmy jednak zbyt długo bo już po niespełna 4 minutach krążek po raz drugi tego wieczoru znalazł drogę do bramki tyszan za sprawą świetnie grającego w półfinałowych starciach Damiana Kapicy. Druga tercja zakończyła się zdecydowanym triumfem Pasów.
Wobec poprzednich zdarzeń na tafli lodowiska, mogliśmy spodziewać się wielu emocji bowiem to tyszanie byli faworytami tych zmagań. Wedle przewidywań zespół GKS ruszył do ofensywy, jednak nie byli oni w stanie tego wieczora za wiele zdziałać i to Cracovia wyprowadziła ostateczny cios w 57 minucie spotkania i na niespełna trzy minuty przed końcem 3 tercji to Pasy miały trzy bramkową przewagę.
Po wybrzmieniu syreny oznaczającej koniec spotkania, stało się jasne, że to Cracovia w niedzielny wieczór przystąpi do szóstego meczu z jedną wygraną więcej niż tyszanie. Pasy od awansu do finału dzieli zaledwie jeden mecz. Zwycięzca półfinałowych zmagań zmierzy się ze świetnie dysponowanym JKH GKS Jastrzębie, które w piątkowy wieczór zapewniło sobie udział w walce o złoto PHL, wygrywając po raz 4 z zespołem GKS Katowice.
Następny mecz pomiędzy Comarch Cracovią a GKS Tychy odbędzie się w niedzielę 21 marca o godzinie 19:00 w Krakowie. Transmisję będzie można po raz kolejny znaleźć na stronie TVP Sport.
Na wyjątkową pochwałę zasługuje piątkowy zawodnik meczu z zespołu Cracovii – Robert Kowalówka, który po raz pierwszy w trakcie zmagań z zespołem z Tychów nie pozwolił na strzelenie bramki zawodnikom GKS.
Niedzielne spotkanie będzie dla tyszan „walką o przetrwanie”, przypomnijmy, iż zmagania w fazie play-off toczą się do 4 zwycięstw, a bilans meczowy w tej chwili wskazuje wynik 3:2 dla zespołu Pasów. Miejmy nadzieję, iż spotkanie w Krakowie przyniesie rozwiązanie tego etapu mistrzostw, bowiem w przeciwny przypadku czeka nas 7 decydujące spotkanie, które odbyłoby się we wtorek 23 marca w Tychach.
GKS Tychy – Comarch Cracovia 0-3 (0-0, 0-2, 0-1)
GKS Tychy: Raszka – Ciura,Biro, Gościński, Komorski, Jeziorski – Seed, Martin, A. Szczechura, Cichy, Mroczkowski – Pociecha, Kotlorz, Dupuy, P. Szczechura, Wronka – Bizacki, Novajovsky, Witecki, Galant, Marzec
Comarch Cracovia: R. Kowalówka – Dudaś, Ignatowicz, Sołowjow, Welsh, Kapica – Kostromitin, Tiala, Nejzchleb, Nemec, Franek – Gutwald, Dohertym Murphy, Goodwin, Oksanen – Gula, Saur, Brynkus, Jezek, Csamango
Jasiek Sarecki
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.