Terazpasy.pl / Hokej / Hokej mężczyzn / Hokej: Comarch Cracovia – KH Energa Toruń 4:3

Hokej: Comarch Cracovia – KH Energa Toruń 4:3

hokej-radosc-sarecki

W piątek 24. września o godzinie 18:30 miał miejsce mecz szóstej kolejki PHL pomiędzy zespołem Comarch Cracovii a KH Energą Toruń. Gospodarze podejmowali tego wieczora wicelidera tabeli, mającego po 5 meczach aż 13 punktów. Pasy zagrały jak dotąd jedynie 3 spotkania inkasując 5 oczek i musiały uznać jak na razie jedynie wyższość lidera tabeli GKS Katowice, z którym przegrały trzy dni wcześniej na własnym lodowisku 1:3.

Comarch Cracovia – KH Energa Toruń  4:3  (3:0, 0:1, 1:2)

  • 1-0 10.05’ Maksim Ignatovich
  • 2-0 13.24’ Evgeni Bodrov
  • 3-0 15.50’ Igor Augustyniak
  • 3-1 32.54’ Kamil Kalinowski
  • 4-1 40.45’ Maksim Ignatovich
  • 4-2 44.30’ Robert Arrak
  • 4-3 56.47’ Lauri Huhdanpaa

Kary: 6-8

Comarch Cracovia: Perevozchikov – Gula, Saur, Nemec, Bodrov, Kapica – Dudas, Csamango, Kamiński, Brynkus – Kunninen, Ignatovich, Shirley, Yastenko, Voroshilo – Gosztyła, Jaracz, Augustyniak, Bezwiński, Dziurdzia

KH Energa Toruń: Molder – Kozlov, Shkrabau, Lehtimaki, Kalinowski, Kogut – Shkodenko, Rodionov, Shabanov, Arrak, Huhdanpaa – Jaworski, Zieliński, Limma, Syty, Kalinowski – Skólmowski, Zając, Korchokha, Rozkhov, Dołęga

Początkowe 3 minuty meczu upłynęły pod znakiem wielu ataków ze strony gości, które Cracovia potrafiła odeprzeć. Około 5 minuty to zespół Rudolfa Rohacka przejął inicjatywę w tym spotkaniu i nieustannie dążył do zdobycia bramki. W 10 minucie 5 sekundzie skutecznością popisał się Maksim Ignatovich i Pasy otworzyły wynik tego wieczora. Już chwilę później krakowianie mieli kolejną okazję, aby podwyższyć prowadzenie, jednak nikomu nie udało się skierować „gumy” do siatki.

Krakowianie po trudnym początku wykazywali się większą motywacją i ich gra mogła cieszyć oczy zgromadzonych tego dnia widzów. W 12 minucie Cracovia stanęła przed ogromną szansą na kolejną bramkę z uwagi na podwójną karę mniejszą dla zespołu gości. Cracovia zdołała wykorzystać szansę i już po minucie i dwudziestu dwóch sekundach kary, skierowała krążek do bramki torunian. Po tej akcji koniczna była jednak weryfikacja video z uwagi na poruszenie bramki przez bramkarza gości, ostatecznie bramka została uznana i Pasy prowadziły już dwoma bramkami, a strzelcem bramki był Evgeni Bodrov.

hokej-radosc-sarecki

To nie był jednak koniec festiwalu strzeleckiego w wykonaniu gospodarzy bowiem już po niespełna dwóch minutach od ostatniej bramki, kibice w Krakowie cieszyli się z kolejnego celnego trafienia, a dokładnością popisał się w tym przypadku Igor Augustyniak. Na kilka sekund przed końcem pierwszej tercji karą mniejszą za błąd techniczny przy zmianie został ukarany zawodnik Cracovii, torunianie jednak nie potrafili pokonać bramkarza gospodarzy po wznowieniu gry i pierwsza tercja zakończyła się wynikiem 3:0. Skuteczność krakowian była tego wieczora na wysokim poziomie, co zwiastowało wiele pozytywnych emocji w kolejnych tercjach tego meczu.

Drugą tercje gospodarze rozpoczęli w osłabieniu, ich ofensywne nastawienie tego wieczora było jednak dość mocno widoczne, z racji na to że nawet w czwórkę mieli oni więcej akcji od zespołu z Torunia, którzy nie potrafili znaleźć sposobu na osłabioną Cracovię. W 3 minucie drugiej tercji problem ze sprzętem zgłosił bramkarz Pasów – Denis Perevozchikov i niezbędna była zmiana między słupkami, jego miejsce zajął Dawid Zablotny. Po około dwóch minutach nastąpiła ponowna zmiana na pozycji golkipera.

W 31 minucie spotkania kolejną karę mniejszą otrzymał zawodnik z Torunia. Tym razem Pasy nie potrafiły wykorzystać gry w przewadze. Z kolei już chwilę później KH Energa Toruń wyprowadziło skuteczny atak i na listę strzelców wpisał się Kamil Kalinowski, jednocześnie otwierając wynik w drugiej tercji. Na 42 sekundy przed końcem drugiej tercji sędzia podyktował rzut karny dla Cracovii, Erik Nemec jednak nie zamienił go na bramkę. W drugiej tercji nie wydarzyło się już nic więcej i na przerwę zawodnicy udali się z wynikiem 3:1, co oznaczało jeszcze większe emocje podczas ostatniej odsłony tego spotkania.

Trzecia tercja rozpoczęła się od celnego strzału już w pierwszej minucie, strzelcem bramki był po raz kolejny Ignatovich, który już wcześniej otworzył wynik całego spotkania, a tym razem trzeciej tercji. Cracovia wróciła tym samym do trzybramkowej przewagi już na początku ostatniej odsłony spotkania i utrudniła gościom z Torunia złapanie z nimi kontaktu tego wieczoru. Torunianie jednak nie poddawali się i ich starania przyniosły kolejną bramkę w 4 minucie ostatniej tercji za sprawą Roberta Arraka. W ostatnich dziesięciu minutach meczu zespół Comarch Cracovii został dwukrotnie ukarany karą mniejszą, torunianie nie potrafili jednak zdobyć bramki kontaktowej, a krakowianie wzięli sobie do serca sentencję „najlepszą obroną jest atak” i w osłabieniu kilkukrotnie znajdowali się pod bramką KH Energii Toruń. Na 3 minuty i 13 sekund przed końcem trzeciej tercji bramkę kontaktową dla torunian strzelił Lauri Huhdanpaa. Na 53 sekundy przed końcem goście zdecydowali się na ściągnięcie bramkarza. Co nie przyniosło jednak dal nich bramki wyrównującej i mecz w Krakowie zakończył się w regulaminowym czasie gry.

Po wygranym meczu Comarch Cracovia zajmuje trzecie miejsce w tabeli z dorobkiem 8 punktów. Kolejny mecz Pasy zagrają w niedzielę 26 września na wyjeździe z zespołem Unii Oświęcim, która po rozegraniu pięciu spotkań zajmuje siódme miejsce w tabeli z dorobkiem 6 punktów.

W niedzielny wieczór Pasy powalczą więc o zmniejszenie strat do lider tabeli jakim jest GKS Katowice, które przegrało dzisiaj dopiero pierwszy mecz w lidze i musiało uznać wyższość również GKS jednak tyskiego. Pasy do lidera tabeli tracą siedem punktów i mają rozegrane o dwa mecze mniej. Wiceliderem tabeli wciąż zespół z Torunia, do którego krakowianie tracą 5 punktów. Kolejne spotkanie w Krakowie będzie miało 30 września (czwartek) o godzinie 18:30 a rywalem Pasów będzie zespół Podhala Nowy Targ.

Jasiek Sarecki

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

Najważniejsze, żeby cyfry były widoczne na plecach i nazwiska ...bo to był najwieks,y p...
Co za cymbał i bezguście, odpowiada za te przereklamowane stroje?! Ten sam co w poprze...
Co ty jakie bramki przecież grał na pozycji defensywnego pomocnika
zagral caly sezon strzeil jednego gola! coraz lepsze te transfery zbroimy sie, upadek...
post:
Praszelik
co ty opowiadasz chłop w 2 lata w serii b rozegrał 47 meczów nawet berszyński w spadają...
Nie wiem, czy ten Praszelik jest cokolwiek lepszy od Knapa, Atanasowa, Rakoczego, nawet...
Pany, zaraz pewnie sprzedaz bedzie klubu, trzeba szybko dzialac, dlatego mysle ze zara...
Zgadzam się, że klub powinien działać bardziej transparentnie. Powinni ujawnić ile zysk...
Wątpię by była umowa tak skonstruowana, że w 2046 nagle tracimy ośrodek na który wydano...
trzeba sprawdzic , jaka byla umowy przy sprzedazy akcji przez gmine, czy gmina zrobila...
Aha, a niby dlaczego Wójt Liszek ma to sprzedać Cracovii? Bo jest kibicem Pasów? Skoro...
post:
Toleczek
A Filipiak akurat jest na tyle bogaty, że jakby chciał mieć jakieś tereny koło błon to...
Tak, dzierżawa. Ponoć jest wpisana możliwość przedłużenia, ale dlatego napisałem, że na...
W głowie się nie mieści - tracimy grunty w super miejscu, które mamy w użytkowaniu wiec...
To jest dzialanie na niekorzysc spolki, samo nie ujawnienie dla puls biznesu, daje duz...
W Rącznej nie ma żadnego użytkowania wieczystego, to jest tylko dzierżawa do 2046 r. od...
Nie mogli sprzedać terenów, bo właścicielami jest Miasto, a Cracovia miała użytkowanie...
Niestety masz rację, baba wybrała gościa na prezesa a potem on tej babie sprzedaje nasz...
Rozbior Cracovii na dobre rozpoczety, najpierw 100 akcji, pozniej Cichy Kacik, nastepn...
post:
Prezes
Nikt z nich nie chciał grać w Cracovii a w przypadku Ghity i Rózgi była ostatnia szansa...
post:
Prezes
Nikt z nich nie chciał grać w Cracovii a w przypadku Ghity i Rózgi była ostatnia szansa...
Odeszło 3 najlepszych zawodników.Prezesowi gratuluję pomysłu.Spadek raczej pewny !!
A po hak cholerę to przełożyli? Po to żeby mecz z Lechią wpierdzielić na poniedziałek?
Szkoda, ze nie postawiliscie kamer (!!!) pod ziemia, more obraz bylby lepszy. Mateuszku...
Życzę mu jak najlepiej ale on zdeży sie ze ścianą menager zarobi a on sie zmarnuje i w...