GK: Kontratak w Kielcach
O kurde - tak zareagował pomocnik Cracovii Paweł Szwajdych na pytanie, kiedy po raz ostatni strzelił bramkę. Kilka chwil szperał w pamięci. - To było dawno, dawno temu. Chyba w meczu z Górnikiem Zabrze - odpowiedział w końcu.
Trafiony, zatopiony. Precyzyjna data to 23 września 2006 r. - Strasznie długo musiałem czekać na kolejnego gola w oficjalnym spotkaniu. Ale się doczekałem - uśmiechał się po wtorkowej potyczce z Widzewem Łódź w Pucharze Ekstraklasy 24-letni piłkarz. Kiedy zdobywał bramkę radość przemieszała się uczuciem ulgi.
- Może teraz się przełamię - mówił z nadzieją. Na przełamanie czeka też cały zespół, grający w koszmarnym stylu. - Najważniejsze, że wygrywamy - zastrzega Paweł. Twierdzi też, że zwycięstwo z łodzianami może wzmocnić drużynę psychicznie. - Tak jest zawsze, gdy wygrywa się w samej końcówce i w trochę dramatycznych okolicznościach. Na pewno jest w nas teraz więcej optymizmu.
To słychać. - Do Kielc pojedziemy po trzy punkty - zapowiada odważnie przed ligową konfrontacją z Koroną, choć w tym sezonie "Pasy" nie zdołały przywieźć z czterech wyjazdów choćby jednego remisu. - Do tej pory nie mieliśmy po prostu szczęścia - twierdzi, ale ta diagnoza brzmi trochę naiwnie.
Lepiej wygląda teoria, że na obcych stadionach Cracovię wybija z rytmu agresywna i bardziej ofensywna gra rywali. - Być może, ale z drugiej strony taka sytuacja powinna być dla nas korzystna, bo jesteśmy przecież drużyną grającą z kontry - zauważa nie bez racji Szwajdych. - Wiem jedno. Jeśli będziemy konsekwentni i skuteczni, wtedy w Kielcach wygramy. Korona słaba nie jest, ma bardzo wyrównany skład, ale nie pękamy.
Krakowski zespół czeka teraz cała seria spotkań z faworytami rozgrywek. Korona (sobota, godz. 18), Wisła, Lech, Zagłębie Lubin, Bełchatów - rozkład jazdy nie do pozazdroszczenia.
A jednak dyskretny uśmiech z twarzy Pawła nie znika. - W poprzednim sezonie pokazaliśmy, że z tymi mocnymi drużynami gramy lepiej niż z teoretycznie słabszymi przeciwnikami. Teraz też tak może być - przekonuje.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.