GK: Garguła nie przyjechał
Proszę uspokoić kibiców: będą wzmocnienia - zapowiedział po ostatnim ligowym meczu prezes Cracovii Janusz Filipiak. Poirytowany porażką z Bełchatowem zasugerował, że będzie licytował odważnie i nie cofnie się nawet przed próbami ściągnięcia piłkarzy formatu Łukasza Garguły. Nie rzucał słów na wiatr: w sprawie transferów coś drgnęło, choć na razie nie zgadza się rozmiar kapelusza sprowadzanych graczy.
Wczoraj w klubie zjawił się bowiem nie pomocnik reprezentacji Polski, tylko Damian Świerblewski, 23-letni napastnik drugoligowego ŁKS Łomża. To utalentowany piłkarz (na testy zapraszało go m.in. Zagłębie Lubin), choć bez rzucających na kolana statystyk. Przez dwa lata był zawodnikiem Widzewa Łódź, w którym zresztą pracował ze Stefanem Majewskim, obecnym szkoleniowcem ?Pasów", i w 36 meczach zdobył raptem cztery bramki. Dla Łomży przez ostatni rok strzelił siedem goli. Ma 180 cm wzrostu, waży 70 kg, ale nie te informacje mogą być dla ?Pasów" najważniejsze.
Świerblewski ma inny atut: pierwszego stycznia stanie się wolnym zawodnikiem, czyli będzie do wzięcia za darmo. Przez najbliższe dni czekają go jednak testy. Wczoraj trenował po raz pierwszy, ale z drużyną Młodej Ekstraklasy.
Dobry napastnik przydałby się Cracovii od zaraz, bo ze składu z powodu kontuzji wypadł Łukasz Szczoczarz. 23-letni zawodnik ma pecha - ledwo wkupił się w łaski trenera i zaczął występować w podstawowym składzie, złamał palec u nogi. W tym roku już nie pojawi się na boisku. W jutrzejszym meczu z Legią (godz. 20) nie zagra też kontuzjowany Paweł Szwajdych.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Spokojnie
oscy_ksc
14:39 / 30.11.07
Zaloguj aby komentować