GK: Cracovia poćwiczyła i w sobotę sprawdzi Koronę
Piłkarze Cracovii kończą w sobotę zgrupowanie w Spale, gdzie przebywają od poniedziałku.
Pobyt miał na celu poprawę formy i zdrowia, ale nie jest z tym najlepiej. Arkadiusz Baran ma pewne problemy mięśniowe, także Dariusz Pawlusiński trenował na pół gwizdka. Trenerzy zastanawiają się, czy obaj mają zagrać w sobotnim meczu sparingowym z Koroną w Kielcach (godz. 17).
- Bierzemy pod uwagę takie rozwiązanie, że obaj będą dopiero do treningu w przyszłym tygodniu - informuje drugi trener Cracovii Marek Wleciałowski. - Mamy w zespole trochę drobnych kontuzji i urazów, są to sprawy przeciążeniowe. Także Tomek Moskała narzekał na zdrowie i będziemy się zastanawiać, czy zagra z Koroną od początku czy nie.
Trenerzy mają do dyspozycji 21 piłkarzy, wśród nich tylko dwóch stoperów - Urbańskiego i Tupalskiego oraz dwóch napastników - Matusiaka i Misana. W domu pozostał chory Kaszuba. - Zobaczymy jak to ustawimy taktycznie - mówi Marek Wleciałowski. - Kto dostanie szansę gry.
Odkąd trenerem jest Orest Lenczyk piłkarze są regularnie monitorowani jeśli chodzi o wydolność. Także podobne testy zostały wykonane w Spale. - Wyniki są na ustabilizowanym poziomie - mówi drugi trener. - Nie ma teraz czasu ani możliwości by coś drastycznie zmieniać. Nasze działania muszą się koncentrować na tym, by nie zaszkodzić zespołowi, trzeba uważać z obciążeniami. Należy postępować delikatnie w wielu indywidualnych przypadkach. Zawodnicy różnie reagują. Na pewno nie można przedobrzyć. Gdy popracujemy dłużej, to np. podczas przygotowań zimowych będzie można "przyłożyć" więcej.
Krakowianie po raz drugi w tym sezonie zagrają dziś z Koroną. Będzie to mecz charytatywny na rzecz rodziny niedawno zmarłego Krzysztofa Piszczka, byłego piłkarza m.in. Cracovii, który zostawił żonę i osierocił dwoje dzieci.
W sprawę mocno zaangażował się przyjaciel Piszczka Łukasz Skrzyński, zawodnik Polonii Warszawa, były gracz Cracovii i Wisły, który w klubach ekstraklasy i I ligi stara się o wsparcie dla rodziny przyjaciela. - Inicjatywa rozegrania meczu spotkała się z odzewem ze strony prezesa Korony - mówi Łukasz Skrzyński. - Można wspólnymi siłami pomóc rodzinie Krzysia, którego leczenie pochłonęło wiele środków. Spotykam się z wielką solidarnością wśród piłkarzy, można liczyć na ich pomoc.
Jacek Żukowski - POLSKA Gazeta Krakowska
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.