Terazpasy.pl / Teraz Prasa / Gazeta Krakowska / GK: Brakowało im słów

GK: Brakowało im słów

Kompromitująca wpadka Cracovii. Załamani piłkarze, wściekli kibice

Bramka: Zieliński 64. Sędziował: A. Kajzer (nota - 6) z Rzeszowa. Żółte kartki: Jurczyk, Sojka - Baran, Kłus, Bojarski. Widzów: 3500.

POLONIA: Żmija 7 - Sojka 4, Jurczyk 5 (89 Mróz), Sosna 5, Marcinkowski 4 - Wolański 6, Owczarek 5, Grzyb 5, Radzewicz 4 (71 Robaszek) - Trzeciak 4 (61 Zieliński 7), Mężyk 4.

CRACOVIA: Cabaj 7 - Wojciechowski 4, Skrzyński 4, Radwański 5 - Kłus 4, Baran 5 - Pawlusiński 5 (71 Wiśniewski) Nowak 5, Szwajdych 4 (64 Dudzic) - Witkowski 4 (46 Bojarski 4), Moskała 4.

Jaka brzydka katastrofa, śląska bryndza, bryndza po krakowsku, dramat obyczajowy. W sobotę wieczorem dziennikarze długo bawili się wspólnie w wymyślanie tytułów, które znajdą się nad relacjami z konfrontacji Polonii z Cracovią. Pasowały wszystkie. Tak źle grających "Pasów" nie widziano bowiem od dawna. Porażka z bytomianami to kompromitacja.

Gdyby trener Stefan Majewski mógł zabijać wzrokiem, to w kilka chwil po meczu pokotem padłaby nieuchronnie cała podstawowa jedenastka (nawet bezbłędny Marcin Cabaj mógłby z rozpędu znaleźć się w tej grupie), parę postronnych osób i kilku dziennikarzy. Zanim jednak szkoleniowiec zaczął rzucać wściekłe spojrzenia, usiadł na ławce rezerwowych i długo wpatrywał się czarną pustkę.

Jego frustrację zrozumieć nietrudno. Cracovia przegrała z zespołem, który w ekstraklasie gra w zasadzie przez przypadek. Zespołem, która ma mały budżet i parę najstarszych stoperów w ekstraklasie, bo Grzegorz Jurczyk i Tomasz Sosna razem liczą sobie 69 lat.

Drużyną, w której pierwszym bramkarzem jest... trener bramkarzy Grzegorz Żmija, debiutujący(!) w wieku 36 lat w ekstraklasie. Każdemu by wystarczyło, by zacząć wyrywać sobie włosy z głowy, a tymczasem złość szkoleniowca dodatkowo podsycili zapewne krakowscy kibice, którzy w Chorzowie (spotkanie było rozgrywane na stadionie Ruchu) zjawili się sile 600 szabel.

Po ostatnim gwizdku sędziego wydali drużynie druzgocącą recenzję. Zwyzywali zawodników, którzy poszli podziękować im za doping i drwili z nich później, gdy cała drużyna biegała wokół boiska. Nie zostawili na nikim suchej nitki. Dostało się i graczom ("Piłkarzyki-pajacyki" - jeden z niewielu nadających się do opublikowania cytatów), i Majewskiemu ("Gdzie masz Gizę?!").

Cracovii z zarzutu beznadziejnej gry nie wybroniłby w sobotę żaden adwokat. Usprawiedliwień nawet nie szukano i - co należy zaliczyć na plus - nikt nie chwycił się wątłej linii obrony, której fundamentem mogła stać się pomyłka arbitra z pierwszej połowy.

Sędzia nie zauważył bowiem ewidentnego faulu w polu karnym na Tomaszu Moskale. "Jedenastka" mogłaby zmienić mecz, grę gości i wynik, ale Bogiem a prawdą krakowianie nie zasługiwali na taki prezent od losu. W pierwszej połowie prezentowali jakąś niewymownie żałosną pochodną gry zwanej futbolem; oddali w niej jeden niecelny strzał!

Goście sprawiali wrażenie, jakby uznali, że czy się stoi, czy się leży, to Polonii bramkę się strzeli. Nic bardziej mylnego - w 64 min Michał Zieliński wpędził ich w stupor.

Wprowadzony na boisko dwie minuty wcześniej napastnik zaskakująco łatwo wyprzedził obrońców, pognał z piłką na bramkę i strzelił obok bezradnego Cabaja. - Na treningach na dziesięć sytuacji potrafię zmarnować dziewięć, a tutaj miałem jedną i udało się - rozbrajał szczerością bytomski zawodnik.

"Pasy" z szoku otrząsnęły się, gdy na murawie pojawił się Jacek Wiśniewski. Krakowianie wreszcie ruszyli do przodu, zaczęli strzelać z dystansu, w polu karnym bytomian co chwila się kotłowało. Najlepszą okazję na wyrównanie zmarnował w 90 minucie Bartłomiej Dudzic, który z bliska trafił prosto w Żmiję.

- Trudno mi powiedzieć, czy mogłem lepiej zachować się przy tym strzale. Widocznie tak, skoro piłka nie znalazła się w siatce - relacjonował młody napastnik.

Chwilę później nadzieje gości utonęły w euforii piłkarzy i kibiców Polonii. "To nasze pierwsze zwycięstwo w ekstraklasie od 20 lat!" -krzyczał spiker.

Piłkarze "Pasów" nie patrzyli na fetę. Szybko, z zaciętymi minami schodzili do szatni. - Graliśmy słabo, nic więcej nie wymyślę - tyle do powiedzenia miał Moskała. - Nie chcę nic mówić, bo jeszcze coś chlapnę - nie chciał być gorszy od kolegi Marcin Bojarski.

- To będzie dla nas bardzo dobra nauczka - spuentował Majewski. Po tych słowach zamilkł na kilka godzin. Zresztą nie tylko on. Podobno w drodze powrotnej w autokarze nikt nie odezwał się ani słowem.

Komentarze

post:
Transfery
Pewnie Wójcika wytransferują
Nie ma innej opcji tylko mistrzostwo polski!
post:
Transfery
Nie no środkowych mamy tylko 3 przecież nie ma już Jugasa
post:
Transfery
Szybkich skrzydlowych na gwałt!!!! Zobaczmy jak ws,ystkie czołowe posiadają takich..za...
Z ego co mi wiadomo do Cracovii ma przyjść:środkowy obrońca z Rumuni Ionuț Nedelcearu g...
post:
pytanie
Ja bym tak radykalnie nie oceniał wszystkich na minus. Maigaard w pierwszym sezonie gra...
post:
pytanie
A ten Amerykanin to nieporozumienie...I jeszcze inni . W zimie zrobic remanent i pożeg...
bardzo dobrze ze zostałeś cieszmy się wielka nadzieja dla nas dla cracovii
To prawda. Po strzeleniu na 2:1 mógł dostać minuty a może by nas ustrzegł od tego fatal...
Dlaczego nie dostał szansy choćby 5. minut na pożegnanie z kibicami.??
Co klub ma zamiar zrobić w kwestii Kamila Glika a przede wszystkim Gabriela Charpentier...
Jakoś nie mogę się pogodzić ze strata punktów z Lechem. Po obejrzeniu skrótu tym bardzi...
Niby trochę żal, że grając w przewadze ponad pół meczu tylko remis, ale ostatnio drużyn...
trzeba głęboko przemyśleć jak wzmocnić cracovię bo nie jest dobrze
Niby Lech był na talerzu ale my na niby. Oj Pilchu Pilchu w grobie sie przewracasz?
Widać jak na dłoni jakich piłkarzy nam potrzeba? Szybkich ktorzy potrafią szybko wyj...
miałem nadzieję że zagracie lepiej ta gra w poprzek i do tyłu nie wróży nic dobrego ten...
Ciota to ty jesteś
To nie są piłkarze to są cioty!!!!
16 minut cra covii 4 setki....i boom bramka zkarmego
post:
trenerze
No był wg statystyk 1 celny, ja widziałem 2 ale może efekt podwójnego widzenia:) )) A p...
trzeba dokonać wzmocnienia drużyny bo jest beznadziejnie Cracovia musi być mistrzem tak...
nie ma się z czego cieszyć obraz nędzy i rozpaczy trzeba mieć atak, zero strzałów wstyd
Cenny punkt - na który nie bardzo liczyłem - na trudnym terenie. Panie trenerze proszę...
To dobry wynik,każdy by kupił przed meczami...teraz wygrać z Lechem i byłoby wspaniale