Do Boavisty nie pójdę
Ostatnio pojawił się temat wypożyczenia zawodnika do Boavisty Porto. ? Nie przejdę na pewno do tego portugalskiego klubu ? mówi pomocnik ?Pasów?. ? Jakaś propozycja z ich strony była, ale to nie to.
Wiadomo, że klub nie jest gigantem finansowym i mógłby być nawet niewypłacalny. Fiasko kierunku portugalskiego nie oznacza jednak, że Giza ten sezon spędzi w Krakowie.
- Jeśli będzie świetna oferta z dobrego klubu, to zdecyduję się na odejście ? deklaruje zawodnik. ? W tej chwili mam dwie oferty ? jedną z klubu krajowego (Korona Kielce ? przyp. żuk) i jedną z zagranicy i zapewniam, że nie jest to Boavista. Wszystko powinno się wyjaśnić w ciągu 10 dni, do naszego wyjazdu na zgrupowanie.
Zawodnik ma ważny kontrakt z Cracovią do 30 czerwca 2010, więc ewentualny kontrahent musiałby wyasygnować pieniądze i to niemałe, by pozyskać Gizę. ? Mogę być wypożyczony, albo sprzedany ? nie mam preferencji.
?Gizmo? był trochę zniechęcony po ostatnim sezonie. To zawodnik na którego trzeba stawiać, by dobrze grał.
- Jesień miałem jeszcze niezłą, ale wiosna była słabsza. Najważniejsze jest dla mnie to, żebym grał, a trener na mnie stawiał...
To dopiero początek okresu przygotowawczego, trudno powiedzieć, na kogo postawi trener Stefan Majewski. Giza jednak się ubezpiecza: - Co ja mogę zrobić, pozostaje mi tylko dobrze grać...
Czy temat reprezentacyjny jest już zamknięty? ? Na razie na pewno tak ? twierdzi. ? Jeśli chodzi o ten rok, to nie miałem żadnego kontaktu z kadrą. W jesieni powoływany byłem na mecze eliminacyjne, teraz już od dłuższego czasu nie rozmawiałem z Leo Beenhakkerem.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.