Gazeta Krakowska
GK: Niezbędne trzy punkty
Bełchatowem krakowianie kończą pierwszą rundę rozgrywek. Mają na koncie 16 punktów, zgromadzonych w 14 meczach, co nie jest dorobkiem imponującym, zresztą dającym dopiero 10. miejsce w tabeli. Jeśli wzbogacą się o trzy punkty, mają teoretyczną szansę przesunąć się o lokatę wyżej, bo Jagiellonia wyprzedza ich o 3 punkty, choć trudno przypuszczać, by straciła u siebie punkty w meczu z Ruchem.
GK: Dudzic zadomowił się w ataku Cracovii
Bartłomiej Dudzic dość nieoczekiwanie "wskoczył" do pierwszego składu Cracovii. Gdy trener Stefan Majewski zmienił koncepcję gry z dwóch na trzech napastników, teraz zawodnikowi jest znacznie łatwiej znaleźć się w podstawowej jedenastce.
GK: To już koniec pecha?
Wczoraj piłkarze Cracovii mieli trening na sztucznej nawierzchni przy ul. Wielickiej. Rekonwalescentem jest Jacek Wiśniewski.
GK: Łukasz Skrzyński, czyli bombardier z ul. Kałuży
Dawno już nie oglądaliśmy tak pięknej bramki w wykonaniu zawodnika Cracovii. To co zrobił Łukasz Skrzyński w meczu Pucharu Ekstraklasy z Koroną to prawdziwy majstersztyk.
GK: Bramka-marzenie Łukasza Skrzyńskiego
Puchar Ekstraklasy: Cracovii wystarczyły 3 minuty do remisu
Korona - Cracovia 2 - 2
GK: Pucharowy przerywnik piłkarzy Cracovii
Przerwę ligową piłkarze Cracovii urozmaicają sobie meczem w ramach Pucharu Ekstraklasy ? w niedzielę o godz. 15 grają w Kielcach z Koroną.
GK: Pogadanki
Piłkarze Cracovii wczoraj mieli tylko jeden trening - na boisku przy ul. Wielickiej. Potem zaś udali się na wspólny obiad z piłkarzami Wisły.
GK: Pierwsza kartkowa pauza Dariusza Pawlusińskiego
Otrzymując czwartą żółtą kartkę w sezonie Dariusz Pawlusiński wykluczył się z meczu z Bełchatowem.
GK: Odrodzone "Pasy"?
Cracovia wreszcie się przełamała - wygrała wyjazdowy mecz i przerwała pasmo czterech ligowych porażek z rzędu.
GK: Wodzisław da się lubi?
Odra ? Cracovia 0:1
Mecz o wszystko, walka o życie - tak można było określać to starcie. Spotkały się bowiem drużyny poważnie zagrożone, do których po ostatnich porażkach strefa spadkowa zbliżała się milowymi krokami. Zwycięzca zaś oddalał od siebie widmo spadku.