GK: Niezbędne trzy punkty

Bełchatowem krakowianie kończą pierwszą rundę rozgrywek. Mają na koncie 16 punktów, zgromadzonych w 14 meczach, co nie jest dorobkiem imponującym, zresztą dającym dopiero 10. miejsce w tabeli. Jeśli wzbogacą się o trzy punkty, mają teoretyczną szansę przesunąć się o lokatę wyżej, bo Jagiellonia wyprzedza ich o 3 punkty, choć trudno przypuszczać, by straciła u siebie punkty w meczu z Ruchem.

Dla Cracovii nastał lepszy czas - wygrała w Wodzisławiu w ostatnim ligowym spotkaniu, natomiast przed tygodniem zremisowała w Pucharze Ekstraklasy z Koroną w Kielcach, mimo że przegrywała 0:2. Trener Stefan Majewski nie będzie mógł skorzystać z dwóch piłkarzy - Dariuszów: Kłusa i Pawlusińskiego, którzy będą musieli odpokutować za żółte kartki.

Wszyscy jeszcze pamiętają mecz z Bełchatowem z wiosny, który Cracovia wygrała 2:1, zatrzymując bełchatowian w drodze do mistrzostwa. - Myślę, że w meczach u siebie z tym rywalem dobrze nam się wiodło - mówi bramkarz "Pasów" Marcin Cabaj. - Wygraliśmy ostatnio i dobrze się nam grało. Przeszkodziliśmy Bełchatowowi w tym, by zdobył mistrzowski tytuł. Na wyjeździe gra się inaczej - dwa razy przegraliśmy.

Pamiętam, że rywale ostatnio zagrali bardzo dobry mecz. Mieliśmy naprawdę dużo szczęścia, że zakończył się on naszym zwycięstwem, stworzyliśmy sobie dwie, trzy sytuacje i zdobyliśmy dwie bramki. Goście grali z determinacją, m.in. Lech faulował mnie w polu karnym przy rzucie rożnym.

Zespołowi trenera Oresta Lenczyka nie wiedzie się już tak dobrze w lidze jak w ubiegłym sezonie. Zespół ten jest typowym średniakiem, podobnie zresztą jak Cracovia. Ma jednak cztery punkty więcej w dorobku od "Pasów". Nie wygrał jeszcze spotkania na wyjeździe. Do ostatniej kolejki Cracovia też nie wygrała...

- Cieszymy się, że to już jest za nami - mówi Cabaj. - Wygraliśmy z Odrą w Wodzisławiu, trochę tym uspokoiliśmy siebie, dziennikarzy i kibiców. Teraz chcielibyśmy pokazać się u siebie. Z Zagłębiem Lubin nie musieliśmy wcale przegrać, z Wisłą Kraków podobnie. Rzuciliśmy jednak wszystko na szalę, odkryliśmy się i padła zwycięska bramka dla Zagłębia.

Pewnym utrudnieniem w dzisiejszym meczu może być fakt, że krakowianie tylko raz w ciągu ostatnich dwóch tygodni trenowali na głównej płycie. Rezerwowe boisko przy ul. Wielickiej było bowiem zaśnieżone, piłkarze ćwiczyli na sztucznym. - Główne boisko jest dobrze przygotowane, ale jest trochę grząsko - mówi bramkarz Cracovii.

- Na pewno jednak będzie dobrze przygotowane do meczu. Nie martwiłbym się, że mało trenujemy na głównej płycie. Podobna sytuacja była w lutym, kiedy też nie mieliśmy gdzie trenować, a na mecze wchodziliśmy "z marszu". Wczoraj zadaliśmy Czytelnikom pytanie - który z piłkarzy Bełchatowa wywodzi się z Cracovii? Chodziło o Rafała Grodzickiego. Z poprawnymi odpowiedziami zadzwonili panowie Marian Figiela, Łukasz Michalski, Leszek Bojczuk i Robert Christiani-Grabieński - wygrali oni bilety na dzisiejszy mecz.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.