Terazpasy.pl / Wywiady / Wywiady prasowe / Janusz Filipiak: - Gdy ludzie się lubią, łatwiej robić interesy

Janusz Filipiak: - Gdy ludzie się lubią, łatwiej robić interesy

filipiak-janusz-2009-07-10

- Panie Profesorze, podobno narzeka Pan na nadmiar podróży?

- Rzeczywiście, ostatnio policzyłem, że odbywam nawet 80-90 przelotów rocznie. Sporą część życia spędzam więc na lotniskach i mógłbym ułożyć ich osobisty ranking. Jedne są bardziej przyjazne, inne mniej.

- Domyślam się, że na tej liście lotnisko w Monachium zajmuje specjalne miejsce? Nie cichną komentarze dotyczące Pańskich inwestycji w drugoligowy, niemiecki klub piłkarski TSV 1860 Monachium...

- Proszę się nie obawiać - szalika Cracovii nie zamienię na biało-niebieski monachijskich "Lwów". Poza tym Comarch nie jest właścicielem TSV 1860. Z "Lwami" mamy umowę sponsorską. Będziemy obecni na monachijskiej Allianz Arena, bo TSV 1860 właśnie tam - na zmianę z Bayernem - rozgrywa swoje mecze. Gdy gra "1860", korona stadionu podświetlona jest na niebiesko; gdy swój mecz rozgrywa Bayern, stadion mieni się czerwienią. Wracając do monachijskiego lotniska - rzeczywiście, jest bardzo nowoczesne i wygodne. W moim osobistym rankingu zajmuje jedno z najwyższych miejsc.

.

filipiak-janusz-2009-07-10

.

- Jeden wspaniały, znany w całej Europie stadion dla dwóch klubów z wielkimi tradycjami. Może udałoby się to powtórzyć także w Krakowie?

- No cóż - właśnie Bayern skarży w sądzie "1860" o 4,5 mln euro... Ta monachijska kohabitacja nie odbywa się więc bez problemów. Uważam zatem, że nasz krakowski model nie jest taki zły. Pozostańmy przy nim.

- Po co Pan sponsoruje drugoligowy, niemiecki klub? Chce Pan, aby "Lwy" awansowały do pierwszej bundesligi, a niemieckie gazety pisały o "Milionaer aus Polen", który zmienił oblicze niemieckiej drużyny?

- O nie! Takich kaprysów nie miewam, choć oczywiście będę się cieszył ze sportowych sukcesów "1860". Gdy niedawno podpisywałem - jako szef Comarchu - umowę sponsorską z TSV 1860 Monachium, niemieccy dziennikarze zapytali mnie, po co to robię. Odpowiedziałem wprost: "Po to, abyście nas lubili!". Gdy ludzie się lubią, łatwiej robić interesy. Natomiast nasza obecność w Cracovii ma zupełnie inny charakter. W Krakowie jesteśmy właścicielem i ostatnia propozycja - aby dokapitalizować klub kwotą 30 mln zł i wziąć za niego pełną odpowiedzialność - wynika z pragnienia długoterminowego budowania wartości Cracovii. Sportowy sponsoring TSV 1860 to nie to samo, choć kiedyś to może się zmienić.

- Krótko mówiąc - inwestycja w monachijski klub to na razie tylko marketing?

- Słowo "tylko" nie jest właściwe. Sponsorowanie TSV 1860 to element poważnej strategii wizerunkowej Comarchu na niemieckim rynku. Dla naszej firmy to bardzo ważny rynek. Powtórzę jeszcze raz to, co powiedziałem w Niemczech - przed piłkarzami TSV 1860 nie stawiam na razie żadnych sportowych celów. Dla nas korzyścią z tej umowy będzie promocja Comarchu. Nasz biznes w Niemczech to w tej chwili 50-60 mln euro rocznie. Dla dobrego wizerunku trzeba tam także zostawić jakieś pieniądze. Zresztą - przecież Górnik Zabrze wspierany jest właśnie przez ubezpieczeniowego giganta, firmę Allianz. Nie dla kaprysu, lecz dla wizerunku, który we współczesnym biznesie staje się najważniejszym orężem. Dzisiaj nie wystarczy wyprodukować - trzeba jeszcze ten jak najlepszy produkt sprzedać - czy to będą ubezpieczenia, czy systemy oprogramowania, jak w przypadku Comarchu.

- Niedawny komunikat spółki nie pozostawia wątpliwości - Comarch już w najbliższych latach większość przychodów chce uzyskiwać za granicą. Czy jest Pan rozczarowany robieniem biznesu w Polsce?

- Nie, serce Comarchu bije w Krakowie, choć spółka już od dawna jest międzynarodowa. Jestem Polakiem i tego nic nie zmieni. Tak jak nic nie zmieni faktu, że niemiecki rynek oprogramowania jest dziesięć razy większy niż polski. Już teraz blisko połowa przychodów Comarchu pochodzi z zagranicy. Od lat konsekwentnie budujemy liczącą się międzynarodową korporację. Gdy osiągniemy wyznaczone cele, nikogo nie powinno dziwić, że wielkość przychodów osiąganych w Polsce będzie odpowiadała udziałowi naszego kraju w światowej gospodarce. Może więc być i tak, że tylko niewielki procent naszego biznesu pozostanie w kraju. Oczywiście, w ujęciu wartościowym, bo Comarch jest i pozostanie polską spółką.

Rozmawiał: Jacek Świder - Dziennik Polski

Fot. Crac

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

Najważniejsze, żeby cyfry były widoczne na plecach i nazwiska ...bo to był najwieks,y p...
Co za cymbał i bezguście, odpowiada za te przereklamowane stroje?! Ten sam co w poprze...
Co ty jakie bramki przecież grał na pozycji defensywnego pomocnika
zagral caly sezon strzeil jednego gola! coraz lepsze te transfery zbroimy sie, upadek...
post:
Praszelik
co ty opowiadasz chłop w 2 lata w serii b rozegrał 47 meczów nawet berszyński w spadają...
Nie wiem, czy ten Praszelik jest cokolwiek lepszy od Knapa, Atanasowa, Rakoczego, nawet...
Pany, zaraz pewnie sprzedaz bedzie klubu, trzeba szybko dzialac, dlatego mysle ze zara...
Zgadzam się, że klub powinien działać bardziej transparentnie. Powinni ujawnić ile zysk...
Wątpię by była umowa tak skonstruowana, że w 2046 nagle tracimy ośrodek na który wydano...
trzeba sprawdzic , jaka byla umowy przy sprzedazy akcji przez gmine, czy gmina zrobila...
Aha, a niby dlaczego Wójt Liszek ma to sprzedać Cracovii? Bo jest kibicem Pasów? Skoro...
post:
Toleczek
A Filipiak akurat jest na tyle bogaty, że jakby chciał mieć jakieś tereny koło błon to...
Tak, dzierżawa. Ponoć jest wpisana możliwość przedłużenia, ale dlatego napisałem, że na...
W głowie się nie mieści - tracimy grunty w super miejscu, które mamy w użytkowaniu wiec...
To jest dzialanie na niekorzysc spolki, samo nie ujawnienie dla puls biznesu, daje duz...
W Rącznej nie ma żadnego użytkowania wieczystego, to jest tylko dzierżawa do 2046 r. od...
Nie mogli sprzedać terenów, bo właścicielami jest Miasto, a Cracovia miała użytkowanie...
Niestety masz rację, baba wybrała gościa na prezesa a potem on tej babie sprzedaje nasz...
Rozbior Cracovii na dobre rozpoczety, najpierw 100 akcji, pozniej Cichy Kacik, nastepn...
post:
Prezes
Nikt z nich nie chciał grać w Cracovii a w przypadku Ghity i Rózgi była ostatnia szansa...
post:
Prezes
Nikt z nich nie chciał grać w Cracovii a w przypadku Ghity i Rózgi była ostatnia szansa...
Odeszło 3 najlepszych zawodników.Prezesowi gratuluję pomysłu.Spadek raczej pewny !!
A po hak cholerę to przełożyli? Po to żeby mecz z Lechią wpierdzielić na poniedziałek?
Szkoda, ze nie postawiliscie kamer (!!!) pod ziemia, more obraz bylby lepszy. Mateuszku...
Życzę mu jak najlepiej ale on zdeży sie ze ścianą menager zarobi a on sie zmarnuje i w...