Terazpasy.pl / Publicystyka / Artykuły Teraz Pasy! / #SiemionOdSerca: Taką grą ligi nie zawojujemy

#SiemionOdSerca: Taką grą ligi nie zawojujemy

siemion-prezes-druzyna

- Mecz w Zabrzu wygrany i „do zapomnienia” – to się ciśnie na usta. Ale to nie koniec sezonu, a gra raczej nie pozwala nam myśleć, że teraz seryjnie będziemy zbierać punkty. Spotkanie w naszym wykonaniu raczej słabe i trzeba się zastanowić, co zrobić, aby powrócić do zeszłorocznego stylu i skuteczności. Bo taką grą ligi nie zawojujemy – pisze na Terazpasy.pl Tomasz Siemieniec , były piłkarz i kierownik Cracovii.

28 lutego 2025 roku – w dniu wyjazdowego meczu z Górnikiem Zabrze i domowego meczu play-off z Unią Oświęcim – wypadała 24. rocznica protestu kibiców Cracovii na Basztowej, obchodzona jako Dzień Kibica Cracovii. Najważniejszy dzień dla nas – jej Fanatyków. Na ten dzień zaplanowano przekazanie repliki Pucharu Polski zdobytego przez Cracovię w 2020 roku, imprezę połączoną z obchodami święta i wspólnym oglądaniem meczu hokeja oraz piłki nożnej. Wzorowy pomysł.

Uroczystość się udała – Puchar stoi w centralnym miejscu, a usłyszeliśmy, iż prezes pamięta o obietnicy stworzenia Muzeum Cracovii, na które długo czekamy. A jak to będzie? Zobaczymy. Po uroczystości pan Dróżdż pojechał na mecz do Zabrza, część kibiców na mecz hokeja, a reszta zasiadła przed ekranami na sektorze VIP, aby wspólnie oglądać spotkanie. Ja byłem w nielicznym gronie tych, którzy prywatnie pojechali na mecz do Zabrza, by na żywo wspierać (duchowo, oczywiście) piłkarzy.

siemion-prezes-druzyna

Mecz. Przyznam, że składem byłem mocno zaskoczony, nawet bardzo. Biedrzycki, Janasik, obrona – zmiany zaskakujące. Tym, że zagra Bzdyl, nie byłem zdziwiony – zasłużył po meczu z Jagą. Po prostu dużo zmian, a ja nie jestem zwolennikiem takich rotacji, ale zobaczymy.

Pierwsza połowa to walka. My cofnięci, pozwalaliśmy Górnikowi rozgrywać atak pozycyjny i staraliśmy się nie dać się kontrować, ale to zabrzanie byli stroną aktywniejszą i wyglądali lepiej. Szczególnie na początku trochę problemów mieli Jugas i Biedrzycki z Ismaheelem (robił im boiskowy wiatrak) i to tą stroną przeprowadzano najgroźniejsze ataki.

Do przerwy gospodarze stworzyli trzy naprawdę groźne sytuacje (Ismaheel, Hellebrand i Szcześniak) i oddali wiele strzałów, na szczęście zablokowanych przez nas. Posiadanie piłki również było po ich stronie. Statystyki pierwszej części nie napawały optymizmem – daliśmy się długimi fragmentami zepchnąć pod własną bramkę i często ratowaliśmy się wybiciami na uwolnienie. Ale walki odmówić nam nie było można. To było ciężkie 45 minut.

Druga część spotkania zaczęła się od strzału w słupek Zahovica po naszym koszmarnym błędzie, ale także od ciut lepszej, nieco agresywniejszej i wyższej gry, co poskutkowało kilkoma odbiorami. Nadeszła 58. minuta – akcja, tak naprawdę pierwsza groźna w wykonaniu Cracovii, i pada gol samobójczy, ale gol.

Od tego momentu rytm gry Górnika troszeczkę się rozregulował, co było na korzyść naszej ekipy, ale my skoncentrowaliśmy się bardziej na przeszkadzaniu i obronie wyniku. W końcówce meczu desperackie ataki gospodarzy mogły przynieść efekt, ale bardzo dobra postawa bramkarza i organizacja w obronie pozwoliły dowieźć wynik do szczęśliwego końca.

Górnik chciał, ale nie umiał. Widać, co Podolski znaczy dla zabrzan – każde jego zagranie (przerzuty, strzały czy rozegrania) było groźne. Cieszmy się, że nie mają tam wykonawców i po prostu wyglądają w tym roku słabo.

Co można powiedzieć o nas? Mecz wygrany i „do zapomnienia” – to się ciśnie na usta. Ale to nie koniec sezonu, a gra raczej nie pozwala nam myśleć, że teraz seryjnie będziemy zbierać punkty. Spotkanie w naszym wykonaniu raczej słabe i trzeba się zastanowić, co zrobić, aby powrócić do zeszłorocznego stylu i skuteczności. Bo taką grą ligi nie zawojujemy.

Większość zawodników gra na słabszym poziomie niż w pierwszej rundzie, a i mam wrażenie, że fizycznie wyglądają gorzej. Brak rywalizacji na poszczególnych pozycjach też nie sprzyja progresowi, a ciągła rotacja nie pozwala na automatyzmy. BARDZO cieszę się ze zdobycia 3 punktów i może to będzie impuls dla drużyny i sztabu do lepszej gry. To psychiczne obciążenie może nieco opaść i gracze w kolejnym spotkaniu zaprezentują nam gole, do jakich przywykliśmy w wielu meczach w tamtym roku.

PS. Nie wiem, co się dzieje na linii Menager – Rózga – Trener – Prezes, ale chciałbym przypomnieć, iż Filip został Najlepszym Młodzieżowcem w Małopolsce, jest zawodnikiem młodzieżowej Kadry Polski i naszym wychowankiem. Tak nagły „spadek” formy i brak boiskowych minut to kamyczek do ogródka trenerów i prezesa, bo nie stać nas na kolejną stratę takiego zawodnika (i finansowo, i kadrowo), a taka sytuacja na pewno nie sprzyja drużynie i nam, kibicom.

Kolejny mecz już z fizycznym i realnym wsparciem naszych kibiców na Ziemi Świętej – w troszkę lepszych nastrojach i z większymi nadziejami.

Bym zapomniał: DZIĘKUJEMY ZA PREZENT W DNIU KIBICA CRACOVII – smakował doskonale!

Tomasz Siemieniec „Siemion”

Od redakcji:  

  • #SiemionOdSerca  – [poprzednio: „Okiem (byłego) kierownika”] - to stałe miejsce na Terazpasy.pl w którym Tomasz Siemieniec, były piłkarz i kierownik Cracovii, dzieli się swoimi obserwacjami i przemyśleniami na temat najstarszego Klubu w Polsce.
  • Jeśli chciałbyś zabrać publicznie głos w tej lub innej sprawie interesującej dla kibiców Cracovii prześlij swój tekst  na adres: admin/at/terazpasy.pl. Najciekawsze artykuły, listy i felietony opublikujemy. Redakcja zastrzega sobie jednocześnie prawo do skracania nadesłanych tekstów.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Siemion

Powiem jedno. Ja tam wole wygrana w kiepskim stylu niż porażkę w pięknym

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

właśnie tego od dawna mi w Cracovii brakuje, strzałów z dystansu. Pytanie tylko, kto to...
Mecz pokazal prawdę o dyspozycji zmienników. Jaka jest, kaszdy widzial. jak sie komus n...
Kolejna kompromitacja pana trenera i jego pseudo grajków i to nawet nie chodzi o wynik...
Jareczku, gdzie ty sobie tego Sutalu znalazles. Dzisiaj dwie bramki, w Szczecinie toże,...
Sutalo po raz kolejny zero !!
Kakabadze - totalna kicha, traci wszystkie piłki. Inna sprawa że on nigdy nie był techn...
Może by I usiadł w sektorze gości tylko, że naszych kibiców w nim nie było. Pewnie gdyb...
Błędem Prezesa Dróżdża było to, że po wcześniejszych obrażliwych wypowiedziach buraka z...
Jebać kebaba!!! Chce wojny? Mówi i ma
Niestety trzeba myśleć jeszcze o wzmocnieniach w zimie ,Minchew tez słabiutki.....za ma...
Kroczek miał więcej pktow na tym etapie rozgrywek ..a skład chyba a zwłaszcza obrona sl...
A Cracovia swoje... Myślałem, że się odegramy za ostatnie poniżenie, a teraz jeszcze g...
Zejście Klicha i Filipa S blo błędem.......Nie można każdego meczu kopiować zmianami......
Najwyższy czas, żeby Sutalo odpoczął. To już drugi albo trzeci raz jak podając niedbale...
Pozycja na tym etapie sezonu nie ma znaczenia. Znacznie ma, że drużyna oblała test na w...
Widać teraz co znaczą Klich i Fillip S......zeszli i nie było Cracovii....niestety ale...
Jeden mecz i spadamy na ,7 miejsce dramat
Aleksic wypierdalaj
Kolejne - 3 punkty brawo
Szczecin trefny.......dalej
Sutalo jak cipa - obejmował bambusa jak biedroń zamiast wyjść do centry !!!
Szkoda, że Maigaard nie przypilnował tego brzydala z 11-tką przecież logiczne, że jest...
Ej Minchev, Minchev ta główka powinna była siedzieć !!
Niewidoczny Mincew ..graja chyba w 10......Pierwsza połowa mądra gra ,szkoda że tylko...
Mecz w naszym wykonaniu ŚWIETNY. Mały drobiażdżek: Kakabadze słabiutki a Minchev nie ma...