#90SłówExtra: „Niedźwiedzia przysługa” czyli o co chodzi w dobrej zmianie...
Jeśli pożegnamy „za wynik” pana Jacka, to zwolnimy trenera, który w ujęciu statystycznym był jesienią słabszy jedynie od... Michała Probierza. Byłoby kuriozum, jakby taką decyzję współkształtował obecny dyrektor sportowy, a swego czasu zwolniony „za wynik” Stefan Majewski, który w takim zestawieniu wypada gorzej nie tylko od Michała Probierza czy Jacka Zielińskiego, ale także od Stefana Białasa – pisze na Terazpasy.pl red. Rafał Nowak.
W przestrzeni medialnej pojawiła się pogłoska o „nieuchronnej zmianie” na stanowisku trenera pierwszej drużyny Cracovii. Przez grzeczność przemilczę co o kwalifikacjach pana Janusza Niedźwiedzia sądzą dobrze poinformowani, a skupię się na ocenie pewnego specyficznego momentum, w którym ta zmiana miała by nastąpić.
Co mam na myśli pisząc o „momentum” zmiany trenera?
Każda kadencja trenerska, zanim zostaje przerwana decyzją władz klubu, wchodzi w fazę schyłkową. Najczęściej jest to okres od zatrudnienia aż do zwolnienia (przy krótkich kadencjach), ale najczęściej jest to ostatnia runda (czy to jesienna, czy to wiosenna) w trakcie której lub po której dochodzi do zwolnienia.
Na marginesie koniecznie chcę zawrzeć oczywistą konstatację, dotyczącą trenera Jacka Zielińskiego. Pan Jacek nie tylko jest ostatnim szkoleniowcem zatrudnionym w erze prezesury Janusza Filipika, ale obok Wojciecha Stawowego (podczas jego pierwszej kadencji) należy do trenerów, z którymi prezes pożegnał się nie koniecznie ze względu na wynik sportowy.
Janusz Filipiak czternastokrotnie zmieniał trenera pierwszej drużyny (nie uwzględniam tymczasowych kadencji trenerów Sadki i Hajdy). Jednak to pierwsze zwolnienie Wojciecha Stawowego i właśnie zakończenie pierwszej kadencji Jacka Zielińskiego zdecydowały się poza wynikiem sportowym. Posługując się pewnymi uproszczeniami napiszmy, że trener Stawowy nie doszedł do porozumienia w kwestii obozów w okresie przygotowawczym i złożył rezygnację, a trener Zieliński stracił posadę, bo mówiąc wprost, zarząd skorzystał z szansy zatrudnienia trenera Probierza.
Czternaście minus dwa, czyli pozostaje nam dwanaście decyzji o zwolnieniu „za wynik”. Sześć z nich to zadziałanie w trakcie rundy jesiennej i tak zakończyły się kadencje trenerów:
Białasa (po 9 meczach), Majewskiego (po 10 meczach), Płatka (po 2 meczach), Ulatowskiego (po 10 meczach), Szatałowa (po 7 meczach) i Probierza (po 14 meczach).
Rundy wiosennej do końca nie dograli: Mikulski (po 5 meczach), Pasieka (po 3 meczach), Stawowy – druga kadencja (po 12 meczach) i Podoliński (po 9 meczach). Dla uzupełnienia obrazu trzeba jeszcze odnotować dogranie do końca wiosny (czyli sezonu) i zwolnienie „za wynik” trenerów: Lenczyka i Kafarskiego.
Czemu ma służyć ta wyliczanka?
Przyjrzałem się jaką średnią punktową osiągali poszczególni trenerzy w tak zakreślonym momentum, czyli niejako okresie schyłkowym swoich kadencji i porównałem go do wyniku, jaki jesienią 2023 roku osiągnął Jacek Zieliński. Co się okazuje?
Jeśli pożegnamy „za wynik” pana Jacka, to zwolnimy trenera, który w ujęciu statystycznym był jesienią słabszy jedynie od... Michała Probierza. Byłoby kuriozum, jakby taką decyzję współkształtował obecny dyrektor sportowy, a swego czasu zwolniony „za wynik” Stefan Majewski, który w takim zestawieniu wypada gorzej nie tylko od Michała Probierza czy Jacka Zielińskiego, ale także od Stefana Białasa.
Poza tym, mając w perspektywie „medialnego faworyta” w osobie Janusza Niedźwiedzia, aż ciśnie się na usta klasyczny cytat z Michała Probierza „Ci którzy domagają się zmiany tak jakby nie brali pod uwagę, że zmiana wcale nie musi być na lepsze”. Tak się też składa, że jest to klasyczna definicja tzw. niedźwiedziej przysługi...
Rafał Nowak „Raf_jedynka”
Jesienne bilanse „momentum przed zwolnieniem”
- dokonane i to ewentualne w odniesieniu do Jacka Zielińskiego
- jesienne momentum Wojciecha Stawowego (nie zwolnionego „za wynik”) jako ciekawostka
- Wojciech Stawowy – po 17 spotkaniach (7-4-6); 1,47 punktu na mecz, 7 miejsce na 16 drużyn (2005)
- Michał Probierz – po 14 spotkaniach (4-5-5); 1,21 punktu na mecz; 12 miejsce na 16 drużyn (2021)
- Jacek Zieliński – po 19 spotkaniach? (4-9-6); 1,10 punktu na mecz; 13 miejsce na 18 drużyn (2023)
- Stefan Białas – po 9 spotkaniach (2-3-4); 1,00 punktu na mecz; 13 miejsce na 16 drużyn (2006)
- Stefan Majewski – po 10 spotkaniach (1-4-5); 0,70 punktu na mecz; 15 miejsce na 16 drużyn (2008)
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Trening noworoczny
moby dick
14:22 / 31.12.23
Zaloguj aby komentować