Piotr Bania - Nie odstawiali nogi
W meczu z Piastem Gliwice Cracovia zwyciężyła w znacznej mierze dzięki skuteczności i dwóm bramkom zdobytym przez kapitana drużyny Piotra Banię.
- Przy pierwszej bramce dostałem ładne podanie od Jacka Wiśniewskiego ? mówi dla Teraz Pasy! Piotr Bania. ? Zamknąłem to dośrodkowanie i udało mi się ładnie strzelić po długim rogu. Nieco później był karny. Uderzyłem precyzyjnie przy słupku w to miejsce, które wcześniej sobie zaznaczyłem - dodaje z humorem.
- Wczoraj było bardzo fajnie, ale dzisiaj posypało śniegiem i zrobiło się ślisko. Jeśli to boisko jest odśnieżone to gra się przyzwoicie. Wiadomo, że nie są to takie warunki do gry jak na naturalnej trawie, ale na pewno gra się znacznie lepiej niż na śniegu.
- To nie do końca była przewrotka, raczej nożyce. Nie udało mi się dokładnie trafić w piłkę i strzał został zblokowany.
- Tak, zwłaszcza druga połowa była dość ostra. Widać było, że ci młodzi chłopcy, którzy weszli w Piaście chcieli pokazać się trenerowi. Nie odstawiali nogi, ?jeździli na dupach? dość mocno i momentami wyglądało to bardzo niebezpiecznie.
- To jest dopiero drugi sparing. Myślę, że decydujące znaczenie w walce o miejsce w podstawowym składzie będą miały mecze rozegrane podczas obozu na Cyprze. Te mecze zaważą kto znajdzie się w wyjściowej jedenastce w pierwszym meczu. Trzeba jednak od pierwszego sparingu starać się jak najlepiej zaprezentować.
- Może koledzy wypadli nieco słabiej, a nie ja tak dobrze? Zobaczymy na następnych testach czy był to tylko przypadek.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.