Marcin Bojarski: - Walka będzie zażarta
- Spora grupa drużyn walczy znowu o utrzymanie i sądzę, że walka będzie równie zażarta jak ostatnio - mówi dla Terazpasy.pl po meczu z Piastem były piłkarz Cracovii Marcin Bojarski .
- Zobaczyłeś dziś dużo goli, a jak oceniłbyś poziom tego spotkania?
- No cóż, wydaje mi się, że obie drużyny są zbliżone poziomem. O jedną bramkę więcej strzeliła dzisiaj Cracovia i dzięki temu wygrała.
- Wiadomo, że z powodu kontuzji nie możesz grać. Jakie są rokowania?
- Najgorsze mam już za sobą, wszystko w porządku. Od stycznia zaczynam już przygotowania ?pełną parą? ? jestem w stu procentach zdrowy. Zostało jeszcze dwa tygodnie i nie ma sensu ryzykować, bo właściwie już teraz jestem, jak to się mówi ?doleczony?, tyle że jestem fizycznie słaby.
.
.
- Co to była za kontuzja?
- Miałem poważną kontuzję: złamaną nogę, otwarte złamanie kości strzałkowej, zerwane wiązadła, dodatkowo ?załatwione? stawy skokowe ? potrzebna była operacja. Dwa tygodnie temu wyjęli mi śruby z nogi ? miałem osiem śrub ? i teraz wszystko jest już ok.
- Każdy kontuzjowany zawodnik podkreśla, że ciężko siedzi się na ławce i ogląda jak koledzy się męczą na boisku...
- Tak, ja już praktycznie siódmy miesiąc jestem poza boiskiem i jest to naprawdę trudne. Przykro człowiekowi, że nie może pomóc. Ale tak jak mówię ? najgorsze mam za sobą i od stycznia wracam do gry.
- Dzisiaj pewnie jesteś smutny, bo Twoja drużyna przegrała. Ale z drugiej strony ? jakiś sentyment do Cracovii pozostał, prawda?
- No pewnie! Ja przecież dalej mieszkam w Krakowie, spędziłem w Cracovii wspaniałe chwile, grałem przy Kałuży przez pięć lat i tego wszystkiego się na pewno z mojej pamięci nie wymaże. Cracovia to jest tradycja, to jest naprawdę wspaniały klub. Choć w minionym sezonie wszyscy wiemy jak to się skończyło, to jak ja to mówię w domu, z żoną: ?Papież czuwa nad Cracovią?.
- Sądzisz, że w tym roku Pasy mogą mieć podobne problemy z utrzymaniem, co w ubiegłym sezonie?
- Sytuacja w tabeli niewiele różni się o tej sprzed roku ? zarówno Piast, jak i Cracovia walczą o utrzymanie. Przed tą kolejką my byliśmy na dziewiątym miejscu, a teraz spadniemy, Cracovia troszeczkę pójdzie w górę, ale spora grupa drużyn walczy znowu o utrzymanie i sądzę, że walka będzie równie zażarta co ostatnio.
- W Cracovii przeżyłeś wiele wspaniałych chwil, ale jednej wspaniałej chwili nie dane Ci było doświadczyć: nie wygrałeś w derbach. Pewnie im trochę zazdrościsz...
- Oglądałem oczywiście derby w telewizji. To prawda, że pomimo gry w ośmiu, zdaje się, meczach derbowych nigdy nie schodziłem z boiska zwycięski. Zazdrość oczywiście jest, ale jedynie taka pozytywna, bo cieszę się bardzo, że w końcu chłopakom się udało i w końcu kibice mogą być zadowoleni. Sam przeżywałem ten zawód, kiedy nie udawało nam się wygrywać i wiem, jak to boli, więc zaraz po meczu zadzwoniłem do chłopaków i tym goręcej pogratulowałem im zwycięstwa. Na pewno te wygrane derby to wspaniałe wydarzenie.
Rozmawiał: Depesz
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Pamiętamy!
kkkris
16:57 / 29.11.09
Zaloguj aby komentować