Łukasz Szczoczarz: - Dobry prognostyk przed ligą
- No więc jak to jest w końcu z Tobą, Łukasz? Wiesz już czy zostajesz w Cracovii?
- Chyba raczej zostaję. (śmiech)
- Raczej?
- Z rozmowy z trenerem wynika, że mam zostać i walczyć o miejsce w składzie.
- Czyli jesteś w kadrze Cracovii na jesień 2009.
- Z tego co mówił mi trener wnioskuję, że raczej jestem. Że jestem na pewno będę mógł powiedzieć, kiedy zostanie to oficjalnie ogłoszone.
- Oglądałeś część meczu z ławki, część meczu grałeś. Jak ocenisz Waszą grę w tym meczu?
- Mogę powiedzieć o sobie. Wiadomo, że nie trenowałem prawie dwa tygodnie. W drugiej połowie trochę mnie przytkało, było ciężko, ale należy się cieszyć, że pewnie wygraliśmy. To dobry prognostyk przed ligą, oby udało nam się powtórzyć to w najbliższej ligowej kolejce ze Śląskiem Wrocław.
- Twój udział przy trzeciej bramce, kiedy przepuściłeś piłkę podawaną przez Bartka Ślusarskiego ? to było zamierzone?
- Tak, to było zamierzone, bo wiedziałem, że nie dam rady dobrze tej piłki zagrać, więc przepuściłem ją i fajna akcja z tego nam wyszła.
- Cracovia dość mocno się zmieniła od momentu, w którym ją opuszczałeś...
- Na pewno. Bardzo dużo chłopaków odeszło. Nie było mnie tutaj półtora roku, zespół został odmłodzony... Tak czy inaczej, mam nadzieję, że dobrze wystartujemy w lidze i że zajmiemy dobre miejsce na koniec sezonu, choć może o tym za wcześnie mówić.
- Najważniejsze, że będzie to Ekstraklasa.
- No tak! Super, że Cracovia została i postaramy się udowodnić, że to miejsce się jej należało!
Rozmawiał: Depesz
Fot. Crac
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.