Janusz Filipiak: - Kraków w końcu zaistniał
- Cracovia wygrała bardzo ważne spotkanie...
- Cieszę się bardzo z tego zwycięstwa, jak również z faktu, że Radek Matusiak się rozegrał ? strzelił dzisiaj dwie bramki. Oczywiście co do tej drugiej to trener Smuda twierdził, że strzelcem należałoby uznać Pawlusińskiego, ale nie da się ukryć, że Matusiak miał przy niej udział. Tak samo zresztą jak przy bramce Michała Golińskiego, po bardzo ładnie wyprowadzonej akcji. Cieszy mnie to, że zawodnicy, na których od dawna liczyliśmy zagrali tak dobrze. Trener wierzył nieustannie w Matusiaka, choć niemoc strzelecka tego napastnika była irytująca. Dzisiaj jednak zagrał bardzo ładny mecz.
- Można uznać, że tym wysokim zwycięstwem Cracovia się ?przełamała??
- Nie, ponieważ ładną piłkę było widać już w poprzednich meczach, co zresztą zauważali wszyscy komentatorzy. Dzisiaj również było trochę ładnego futbolu, natomiast od ładnej gry do wygranego meczu czasami droga jest bardzo długa. Ja jako Prezes bałem się, że nie wygramy dzisiaj z jakichś tam powodów, będzie jakaś przypadkowa bramka ? tak jak wczoraj dwie na hokeju wpadły, powiedzmy ?mniej wypracowane przez Podhale? ? i potem zrobi się nerwowo, ciężko będzie odrabiać. Jak ja to mówię: ?na szczęście szczęście? było dziś z nami, nie sprzyjało za to drużynie przeciwnej, która w pierwszej połowie też grała bardzo ładnie.
- Te trzy punkty dają trochę oddechu?
- Nie ma ani chwili oddechu, ponieważ w tej lidze robi się bardzo dziwnie. Ja się trochę cieszę, że ten Kraków w końcu zaistniał: po trzech kolejkach dwie drużyny zdobyły cztery punkty. (śmiech) Gdybyśmy my dzisiaj nic nie ugrali to byłby to bardzo kiepski wynik, jeśli chodzi o reprezentowanie całego krakowskiego futbolu.
- Polecał Pan trenerowi Smudzie któregoś z zawodników Cracovii?
- Nie, ja jestem poważnym człowiekiem i nie będę fachowcom mówił kogo mają wstawiać. Trener zawsze sapie, ale nic nie mówi, a jak już coś mówi, to nic z tego nie wynika (śmiech).
- A nie komentowali Panowie gry Mateusza Klicha?
- Trener Smuda powiedział o Mateuszu, kiedy wszyscy naokoło się Klichem zachwycali: ?Co się dziwicie? To jest Piłkarz!?.
Rozmawiał i notował: Depesz
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.