Jacek Wiśniewski: - Wygraliśmy zasłużenie
Tak właśnie ćwiczymy to na treningach, Szwajdyszek wspaniale zrobił to także podczas meczu i pozostało mi tylko uderzyć do siatki. Cała drużyna zresztą zasłużyła na pochwały, bo chociaż trzeba przyznać, że w drugiej połowie to Bełchatów prowadził grę, to jednak my walczyliśmy do końca i dzięki bramce na 2:1 strzelonej przez Nowaczka uzyskaliśmy korzystny wynik ? pokonaliśmy lidera.
- To prawda, ale ja nawet dzisiaj nie dostałem kartki (śmiech). A faule?? A nie, to oni udawali (śmiech).
- Ja też leżałem (śmiech).
- Nie było indywidualnego krycia. Ja musiałem czasami schodzić do boku, kiedy były wybijane piłki, do Ujka, żeby nie zgrywał tych piłek i to powodowało, że później niekiedy była luka w środku, ale poradziliśmy sobie z tym .
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.