Dariusz Pawlusiński: - Już nie tylko ja strzelam
- Bardzo się cieszę, że Paweł Nowak zdobył tak piękną bramkę i z tego, że już nie tylko ja strzelam dla nas gole ? mówi po meczu ze Śląskiem (1:1) dla Terazpasy.pl pomocnik Cracovii Dariusz Pawlusiński .
- Czwarty mecz wyjazdowy i nareszcie pierwszy zdobyty punkt na wyjeździe...
- Można być zadowolonym z przebiegu tego meczu, bo nareszcie wywozimy punkt z meczu wyjazdowego. Do tej pory każdy mówił, że my jadąc na wyjazd jesteśmy świętymi Mikołajami. Teraz, myślę, że po dobrym meczu i dla kibiców i dla nas, wywozimy chyba zasłużony remis.
- Zszedłeś z boiska w 67 minucie. Coś się stało?
- Mam już od paru tygodni uraz śródstopia i jutro muszę sobie zrobić prześwietlenie czy nie stało się coś poważnego, bo noga mi spuchła. Nie wygląda to ciekawie, bo żeby grać zakładałem specjalną gąbkę. Jutro będę wiedział więcej co się stało i czy wyłączy mnie to z treningów.
- W tym meczu ktoś Cię kopnął w to kontuzjowane miejsce?
- Miałem to już wcześniej, od meczu z Piastem Gliwice w Pucharze Ekstraklasy. Odwlekałem żeby się tym zająć i dzisiaj w pierwszej połowie gość mocno mnie ?przeczesał? po tej nodze. Zobaczymy co pokaże prześwietlenie.
- Ten mecz nie zaczął się dla Was najlepiej. Już w 14. minucie straciliście bramkę...
- Wiedzieliśmy, że Śląsk ma bardzo dobrze opracowane stałe fragmenty gry i chyba trochę się zagapiliśmy. Dobrze, że nam też udało się po stałym fragmencie gry zdobyć wyrównującą bramkę. Paweł Nowak po mistrzowsku wykonał rzut rożny. To na pewno jedna z najpiękniejszych bramek jakie Paweł zdobył, bo rzadko się ogląda bramki zdobyte bezpośrednio z rzutu rożnego.
- Paweł Nowak wziął przykład z Ciebie, bo piękne bramki to Twoja specjalność... Zresztą wszystkie trzy bramki jakie Cracovia zdobyła w lidze w tym sezonie padły po Twoich strzałach.
- Bardzo się cieszę, że Paweł [Nowak] zdobył tak piękną bramkę i z tego, że już nie tylko ja strzelam dla nas gole.
Rozmawiał: Crac
Fot. Biś
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.