[Wideo] Grzegorz Sandomierski: - Nikt nie powiedział, że będzie łatwo
- Ja będę robił swoje, będą się starał się pokazać wszystkie swoje umiejętności, a Krzysiek (Pilarz) będzie mi w tym pomagał swoją dobrą postawą na treningach czy w meczach sparingowych. A to będzie mnie zmuszało to jeszcze cięższej pracy – mówi przed klubową kamerą nowy bramkarz Cracovii Grzegorz Sandomierski .
Dlaczego Cracovia?
- Cracovia bardzo konkretnie podeszła do tematu. Zaraz po zakończeniu sezonu miałem dwa telefony. Pierwszy z wyrazami zainteresowania i z pytaniem czy chcę przejść do Cracovii, a drugi z informację, że kluby porozumiały się w sprawie mojego transferu i teraz praktycznie wszystko zależy już ode mnie. Z ostateczną decyzją czekałem trochę, bo sezon dla Zawiszy skończył się nie tak jak wszyscy sobie tego życzyli. Potrzebowałem trochę czasu żeby trochę ochłonąć, bo cały czas miałem jeszcze w głowie ostatni gwizdek po meczu z Ruchem w Chorzowie.
O zainteresowaniu innych klubów
- To prawda, że pojawił się gdzieś Cypr, były zapytania z Polski, ale to nie były konkrety takie jak w przypadku Cracovii. Widać było, że klubowi zależy żebym dołączył do drużyny, a mnie to bardzo schlebiało i doszliśmy szybko do porozumienia. Dołączyłem więc do Cracovii z czego jestem bardzo zadowolony.
O rywalizacji z Krzysztofem Pilarzem
- To prawda, że czeka mnie trudna rywalizacja z Krzysztofem Pilarzem, ale nikt nie powiedział, że będzie łatwo i nikt nikomu nic nie da za darmo. Każdego z nas czeka ciężka praca w okresie przygotowawczym i każdy z nas na pewno czuje się z tym dobrze, bo rywalizacja napędza i zmusza do jeszcze większego wysiłku w trakcie treningów. Ja będę robił swoje, będą się starał się pokazać wszystkie swoje umiejętności, a Krzysiek będzie mi w tym pomagał swoją dobrą postawą na treningach czy w meczach sparingowych. A to będzie mnie zmuszało to jeszcze cięższej pracy.
SportSklep24.pl – wybieraj spośród 12.044 artykułów, obuwia i odzieży sportowej!
O przyjęciu przez drużynę
- Myślę, że przyjęli mnie w porządku. To jest polska szatnia i tutaj nie ma problemów czy to z porozumiewaniem się czy komunikacją. Znałem kilku chłopaków wcześniej i szybko znaleźliśmy wspólny język, a historia wspólnej rywalizacji dawała tematy do rozmów.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.