[Terazpasy.TV] Jacek Zieliński: - Rudnevs? Ktoś zabawiał się naszym kosztem
- Mamy namiar na lewego obrońcę, ale ta sprawa może się przeciągnąć do zimy, albo do następnego letniego okienka transferowego. Tutaj będziemy cierpliwi. Dla nas w tym momencie palącym tematem jest napastnik – mówi przed kamerą Terazpasy.TV trener Jacek Zieliński .
- Jak Pan oceni sparing z Rużomberokiem (3:1)?
- Do 60. minuty wyglądało to całkiem dobrze, bo była nasza dominacja, trzy strzelone bramki i dużymi fragmentami graliśmy to co sobie zakładaliśmy. Natomiast potem wkradło się trochę nerwowości. Młodzież wolała wdać się w „bijatykę” co skończyło się straconą bramką. Ale gdyby Deniss (Rakels) wykorzystał rzut karny to wynik byłby całkiem inny. Były fragmenty fajnej gry, z tego się cieszę, i nadal nad tym pracujemy.
- Covilo, Budziński i Wdowiak nie grali dzisiaj. Dlaczego?
- „Budzik” miał wirusówę, był wyłączony na kilka dni i dopiero dzisiaj wrócił do treningów. Miro ma problem z palcem u nogi i dlatego go oszczędzamy. Trenował dzisiaj normalnie, ale w grze jeszcze nie jest brany pod uwagę, bo nie chcemy żeby się to pogłębiło. Natomiast „Wdówka” jest trochę „przycięty”. Monitorujemy treningi i go oszczędzamy. Dzisiaj trenował normalnie, ale jest podmęczony i dostał wolne od gry.
- Hubert Wołąkiewicz zagrał dzisiaj na lewej obronie. Dobrze to wyglądało. Czy to będzie opcja na początek ligi?
- Czy to będzie opcja na początek to zobaczymy. Natomiast warto sprawdzić tę opcję bo nadal mamy problem na tej pozycji. Myślę, że Hubert jest w tej chwili naturalnym rozwiązaniem.
- Darek Zjawiński chyba przesadził w akcji po której kontuzji doznał bramkarz Rużomberoka…
- Oczywiście było to niepotrzebne. Obaj poszli za ostro z tym, że bramkarz musiał bo był w polu karnym. Szkoda, że to się skończyło się to zupełnie niepotrzebną kontuzją bramkarza. Darek też jest mocno poobijany i zobaczymy co będzie.
- Kapustka też wyglądał na podmęczonego, ale spisywał się bardzo dobrze. Zwłaszcza te jego podania z pierwszej piłki…
- Ma to „Kapi” i wcale nie jestem tym zdziwiony. Natomiast jest trochę podmęczony, bo trudy obozu dały mu się we znaki. Trzeba też powiedzieć, że wszedł na podmęczonych rywali i to inaczej wyglądało. Ja się cieszę z jego występu bo parę jego podań było rzeczywiście wysokiej klasy.
- Jak daleko jest od ostatecznej decyzji w sprawie testowanych piłkarzy?
-My tych chłopaków chcemy do nas wziąć. Pozostaje kwestia dogadania się z ich klubami. Poza transferami, które są potrzebne do poprawy jakości chcemy wziąć paru młodych chłopaków do podwyższenia rywalizacji i pod kątem przyszłości. Myślę, że to są chłopcy, którzy w perspektywie pół roku, roku mogą w Cracovii grać.
- Pan będzie jeszcze szukał lewego obrońcy czy Wawszczyk spełnia Pana wymagania?
- Cały czas po odejściu Adama Marciniaka mówiliśmy, że będziemy chcieli znaleźć jakiegoś konkretnego lewego obrońcę. W tym momencie takiego nie mamy i nie będziemy zadawalać się półśrodkami i szukać kogoś tylko dlatego, żeby kogoś wziąć do kadry. Ariel (Wawszczyk) to jest młody chłopak, który będzie się rozwijał i jest ciekawą opcją na przyszłość. Natomiast mamy namiar na lewego obrońcę, ale ta sprawa może się przeciągnąć do zimy, albo do następnego letniego okienka transferowego. Tutaj będziemy cierpliwi. Dla nas w tym momencie palącym tematem jest napastnik.
- Czy może coś być?
- Może coś być…
- Na ile Pan to ocenia dzisiaj?
- Na 40 procent…
- 40 procent przed ligą?
- Tak, 40 procent przed ligą…
- To piłkarz krajowy czy zagraniczny?
- Nie krajowy…
- W sparingu z Ruchem wystawi Pan skład, który będzie już w 99 procentach na mecz ligowy z Lechią?
- Nie powiem czy to będzie skład wyjściowy na mecz ligowy z Lechią Gdańsk. To będzie zakończenie mikrocyklu i przygotowanie do meczu z Lechią. Natomiast skład wyjściowy na mecz z Lechią powstanie w mikrocyklu przed tym meczem.
- Czy wyjściowy skład z Rużomberokiem to był na dzisiaj najsilniejszy skład Cracovii?
- Nie wiem… Liga zweryfikuje jaki skład jest najlepszy…
- Gdyby dzisiaj wystawiał Pan jedenastkę na mecz ligowy to byłaby ona taka jak w tym meczu?
- Nie było wszystkich piłkarzy. Nie było Budzińskiego, Covilo, więc…
- Chodzi o skład z tych piłkarzy, których miał Pan dzisiaj do dyspozycji…
- Z tych piłkarzy którzy byli? Być może jakieś zmiany jeszcze by były…
- Wracając do poszukiwania napastnika. Wy czekacie na potknięcie się jakiejś drużyny w Lidze Europy, tak jak to było z Covilo w zeszłym roku?
- Ja wiem czy czekamy na potknięcie? W wielu klubach po odpadnięciu z tych rozgrywek przyspiesza się rytm transferów. Jest to też jedna z opcji, ale my mamy napastnika nie z klubu, który gra teraz w Lidze Europy. Szukamy takiego.
- Krążyły plotki o Rudnevsie. Było w tym coś z prawdy?
- Nie wiem skąd te plotki w ogóle krążyły. Myślę, że ktoś zabawiał się naszym kosztem.
SportSklep24.pl – wybieraj spośród 12.500 artykułów, obuwia i odzieży sportowej!
- Czy do piątkowego sparingu piłkarze będą normalnie trenować czy dostaną dzień przerwy?
- Nie. Przerwę będziemy mieć dopiero po sparingu z Ruchem. Wtedy będziemy mieć wolny weekend. Na razie normalnie się przygotowujemy.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
CRACOVIO!
Poldek
17:40 / 09.07.15
Poldek
Filipiok
13:32 / 10.07.15
Zaloguj aby komentować
Zaloguj aby komentować