[Terazpasy.TV] Dariusz Zjawiński: - Mam nadzieję, że dałem do myślenia trenerowi
- Wiadomo, że napastnik jest rozliczany z bramek. Dostawałem szanse w ostatnich minutach, ale nie wychodziłem od początku. Teraz wyszedłem w wyjściowym składzie, strzeliłem dwie bramki i mam nadzieję, że dałem do myślenia trenerowi - mówi przed kamerą Terazpasy.TV Dariusz Zjawiński , strzelec dwóch bramek w meczu PP Dolcan – Cracovia 2:3 (2:1).
- Darku bardzo dobry mecz, awans Cracovii, a Ty w roli głównej…
- Mecz był na pewno żywy, akcja za akcję. W 14 sekundzie prowadziliśmy już 1:0, a potem w pół minuty tracimy bramkę, a potem drugą. Musieliśmy odrabiać straty. Dobrze, że udało nam się dość szybko wyrównać, a potem strzelić trzeciego gola. W ten sposób wywozimy awans do kolejnej rundy.
- Dwa Twoje trafienia…
- No udało się, ten stadion widocznie mi leży. Będę musiał pomyśleć, jak już będę kończył, żeby tu wrócić.
- Opowiedz nam o tych bramkach.
- Pierwszą bramkę strzeliłem po dośrodkowaniu Bartosza Kapustki, wyprzedziłem obrońcę i strzeliłem w krótki róg. Przy drugiej bramce bramkarz trochę się zawahał, bo jakby ruszył to by to przeciął. Udało się przy odrobinie szczęścia strzelić tę bramkę i wygraliśmy.
- Zszedłeś z boiska przed końcowym gwizdkiem…
- (uśmiech) Tak czasami jest. Może zachowałem się zbyt impulsywnie, ale takie jest życie.
- Co to była za sytuacja?
- To był faul z boku. Nie wiem czy kwalifikowało się to na czerwoną kartkę. W mojej opinii był to faul na żółtą kartkę. Sędzia najpierw wyjął żółtą, a chwilę później pokazał mi czerwoną. Być może dostał podpowiedź. Mogę żałować bo następny mecz mnie minie, ale my chcemy dojść w Pucharze Polski jak najwyżej i mam nadzieję, że tak się stanie.
- Zanim będzie następny mecz pucharowy, to wcześniej bo już w piątek, zagracie mecz z Koroną. Zapewne to zwycięstwo poprawiło Wasze nastroje po porażce z Piastem.
- Na pewno, bo jak trener powiedział, chcemy robić następną serię. Przyjechaliśmy tutaj, żeby udowodnić, że Cracovia nie jest w kryzysie. To zwycięstwo było nam potrzebne, żeby pokazać, że jesteśmy dobrym, klasowym zespołem.
- Ja przypomnę, że serię Wy nadal robicie. Macie imponującą serię sześciu kolejnych wygranych wyjazdowych meczów ligowych i to bez straty ani jednej bramki!
- Tak. Jedna seria się skończyła a druga trwa. Chcemy nadal budować serię meczów nieprzegranych, która – mam taką nadzieję – będziemy ciągnąć ją równie długo jak tę poprzednią.
- Ja wrócę jeszcze do dwóch bramek strzelonych przez Ciebie w tym meczu. Mam wrażenie, że te bramki są Ci bardzo potrzebne także z psychologicznego punktu widzenia. Dla napastnika sama dobra gra nie wystarczy, musi być jeszcze statystyka.
SportSklep24.pl – Wyprzedaż! Nawet 60 procent taniej!
- Myślę, że moja gra wyglądała już nieźle jak byliśmy w grupie spadkowej w tamtym sezonie. Strzeliłem wówczas dwie bramki do których dorzuciłem parę asyst. Wiadomo, że napastnik jest rozliczany z bramek. Dostawałem szanse w ostatnich minutach, ale nie wychodziłem od początku. Teraz wyszedłem w wyjściowym składzie, strzeliłem dwie bramki i mam nadzieję, że dałem do myślenia trenerowi.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.