Sławomir Szeliga: - Lech wykorzystał nasze błędy
- Staraliśmy się coś zrobić, strzelić choć jedną bramkę, ale zamiast tego bramki zdobył Lech. - mówi po meczu z Lechem dla Terazpasy.pl pomocnik Cracovii Sławomir Szeligi .
- Dlaczego opuściłeś boisko w przerwie meczu?
- Trener tak zadecydował. Przegrywaliśmy 0:1 i trzeba było wpuścić zawodników ofensywnych. Kiedy przegrywa się spotkanie, trzeba robić wszystko, żeby strzelić bramkę. Trudno jednak coś powiedzieć o takim meczu, który się przegrywa 0:5.
- Do przerwy nie wyglądało to jeszcze najgorzej. Wasza gra nie była oszałamiająca, ale też nie była tak zła, jak w drugich 45-ciu minutach.
- Dostaliśmy szybko bramkę - Marian strzelił "samobója" - co ustawiło mecz. Staraliśmy się coś zrobić, strzelić choć jedną bramkę, ale zamiast tego bramki zdobył Lech. Wiadomo, że kiedy się wygrywa już 3:0 można sobie pozwolić na większy luz.
- Trener Ulatowski po meczu z Legią powiedział, że narodziła się drużyna. Dziś tej drużyny nie było jednak widać na boisku.
- Myślę, że drużyna jest, każdy z nas wie co ma robić na boisku. Dzisiaj nie zagraliśmy dobrego meczu, ale nie zagraliśmy też beznadziejnie. Rozpędzony Lech po prostu wykorzystał sytuacje, które sobie stworzył - oczywiście po naszych błędach. Musimy ten mecz oglądnąć na video, przeanalizować.
- Czy po tym wszystkim nie załamiecie się przed meczem z Koroną?
- Wiadomo ile mamy punktów, wiadomo, że mamy kolejny wyjazd. Ale spokojnie - za nami dopiero pierwsze kolejki, musimy walczyć o kolejne punkty w Kielcach. Zrobimy wszystko, żeby zdobyć w tym spotkaniu jakiekolwiek punkty.
Rozmawiał: Depesz
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
eh
slash
02:47 / 23.08.10
Zaloguj aby komentować