Mateusz Cetnarski: - Idę w dobrym kierunku
- W trzech ostatnich meczach zdobyliśmy siedem punktów i widać duży progres w naszej grze. Absolutnie nie porównywałbym tych dwóch sezonów. Ten na pewno będzie trudniejszy od poprzedniego. Zawsze apetyty rosną w miarę jedzenia. Kibice pewnie myśleli, że będziemy cały czas obracać się w pierwszej trójce, czwórce – mówi w wywiadzie dla Dziennika Polskiego pomocnik Cracovii Mateusz Cetnarski .
(…) - Można ukuć teorię, że wiedzie się wam gorzej, bo m.in. brakuje pańskich bramek.
- Od strzelania są napastnicy. Oczywiście, przyzwyczaiłem w poprzednim sezonie do tego, że strzelam sporo bramek, ale potrzebuję trochę czasu, by wrócić do najlepszej dyspozycji. Ostatnie mecze pokazały, że idę w dobrym kierunku. Udało mi się w trzech z nich zaliczyć trzy asysty.
- W sumie ma Pan cztery asysty, ale w zeszłym sezonie było 13 bramek i 12 decydujących podań. Zawiesił Pan sobie bardzo wysoko poprzeczkę.
- Zdawałem sobie sprawę, że powtórzyć to będzie bardzo trudno. Kto sądził, że zacznę strzelać od 1. kolejki, trochę się przeliczył. Wyśrubować wynik jest łatwiej, niż go podtrzymać. Potem każdy patrzy na ciebie jako na wicekróla asyst i niezłego strzelca. Ale powtarzam: spokojnie, w lidze za nami dopiero 13 kolejek. Bramki jeszcze przyjdą. Nie denerwuję się tym, że nie strzelam. Nie jest tak, że nie chcę zdobywać goli. Choćby w ostatnim meczu miałem dobrą sytuację, by strzelić na 2:2. Wtedy może byśmy wygrali. Pamiętam, że przegrywając we wcześniejszych meczach 0:2, nie byliśmy się w stanie pozbierać, a teraz pokazaliśmy charakter. To zadziała czasem lepiej niż wyśrubowane zwycięstwo.
- Zagrał Pan w dziewięciu z 13 meczów, bo szyki pokrzyżowała kontuzja, i nie są to występy przez 90 minut.
- To normalna kolej rzeczy, trener wpuszcza też innych zawodników. Ma trzy zmiany. Piłkarzy ofensywnych trzeba zmienić, bo praca w ofensywnie jest nieco cięższa. Mamy świetnych zmienników. Gdybym był na miejscu rezerwowych, też chciałbym dostawać więcej minut. (…)
Cały wywiad - Mateusz Cetnarski: Jeszcze zacznę strzelać bramki – w Dzienniku Polskim.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.