Mateusz Cetnarski: - Doświadczenie dodaje mi spokoju
- Przeanalizowaliśmy grę Górnika, bo tak jest w profesjonalnym futbolu, ale przede wszystkim patrzymy się na siebie, na to jak my gramy i jaką mamy drużynę – mówi przed klubową kamerą Mateusz Cetnarski .
O emocjach przed nowym sezonem
- Z jednej strony doświadczenie dodaje mi spokoju, a z drugiej strony jestem w nowym klubie. Debiut – jeśli oczywiście będę grał – powoduje nutkę nerwowości, ale raczej w pozytywnym znaczeniu.
O aklimatyzacji w nowym klubie
- To bardzo przyjazne środowisku. Zarówno ja, jak i inni nowi zawodnicy jesteśmy zaaklimatyzowani. W drużynie nie ma żadnych podziałów na starych i nowych. Jesteśmy jednością, a w poniedziałek rozpoczynamy walkę o jak najwyższe cele.
O chorobie w trakcie przygotowań
- Trenuję już od dłuższego czasu, a te trzy dni z gorączką musiałem po prostu wyleżeć w łóżku. Chciałem wrócić do treningów wcześniej, ale po treningu wróciła gorączka, a ja musiałem wrócić do łóżka. Przerwa w treningach nie była długa i wszystko jest w porządku.
O przygotowaniach do meczu z Górnikiem Zabrze
- Początek sezonu zawsze jest jedną wielką niewiadomą. Każdy zespół stawia sobie cele. Są nowi trenerzy, nowi zawodnicy, nowe założenia i każdy musi to sobie poukładać. My mamy swoją drużynę, patrzymy się na siebie. Przeanalizowaliśmy grę Górnika, bo tak jest w profesjonalnym futbolu, ale przede wszystkim patrzymy się na siebie, na to jak my gramy i jaką mamy drużynę. Myślę, że spokojnie możemy jechać do Górnika i walczyć.
O graffiti na klubowych korytarzach
- Jestem w kolejnym klubie, ale wcześniej się z tym nie spotkałem. Widać, że jest to bardzo dobry sposób, aby wypełnić białe ściany budynku. Mnie się to podoba. Jestem za grafami – może nie koniecznie brzydkimi, które oszpecają miasto – ale jeśli to jest robione z sensem i promuje jakąś ideę to jestem za.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.