Krzysztof Nykiel: - Szybko się zaaklimatyzowałem w nowym otoczeniu
- Koledzy w drużynie przyjęli mnie bardzo dobrze, atmosfera jest również bardzo dobra. Szybko się zaaklimatyzowałem w nowym otoczeniu - mówi dla Terazpasy.pl obrońca Cracovii Krzysztof Nykiel .
- Jest Pan zadowolony ze swojego występu w meczu z Piastem?
- Trudno mi się oceniać, zwłaszcza na gorąco. Trzeba o to zapytać trenera, nie wiem jak to wyglądało z boku. To był mój pierwszy mecz w barwach Cracovii. Trener zwracał uwagę na grę w defensywie. Myślę, że pod tym względem nie było źle. Bramkę straciliśmy po stałym fragmencie. Piast nie stworzył sobie za dużo sytuacji. Taki sparing to w zasadzie jeszcze jeden trening.
- Długo Pan musiał czekać na ten debiut w barwach Cracovii. Ruch nie zgodził się, aby mógł Pan grać w nowym klubie zanim nie wygaśnie stary kontrakt?
- Nie chodziło o Ruch. Tak musiało być i tyle. Nie chcę tego komentować. Z Ruchem rozwiązałem kontrakt 20 czerwca.
- Może fizycznie nie czuł się Pan na tyle dobrze, by zagrać w którymś z wcześniejszych sparingów?
- Dopiero od piątku mogłem grać, bo od 1 lipca mam kontrakt. Zagrałem i to się liczy. Mam nadzieję, że teraz już w każdym meczu będę grał.
- Ma Pan już za sobą pierwsze treningi w nowym klubie. Jakie wrażenia?
- Jak na razie bardzo pozytywne. Koledzy w drużynie przyjęli mnie bardzo dobrze, atmosfera jest również bardzo dobra. Szybko się zaaklimatyzowałem w nowym otoczeniu.
- Grał Pan na prawej obronie. Na lewej tez Pan może grać?
- Zdarzało się, że grałem też na lewej obronie, ale znacznie częściej występowałem na prawej stronie. Ale gra się tam, gdzie chce tego trener. Ostatnie mecze w Ruchu grałem z konieczności na lewej stronie.
- To dopiero pierwszy występ w nowym zespole i pewnie największym problemem jest brak zgrania...
- Oczywiście że tak, ale brakuje nie tylko zgrania. Brakuje przede wszystkim świeżości.
Rozmawiał: Crac
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Z innej beczki...
Krzychu
13:18 / 04.07.11
Zaloguj aby komentować