Erik Jendrisek: - By grać w reprezentacji muszę najpierw dobrze prezentować się w Cracovii
– Stwarzam okazje, ale też finalizuję ataki. Nie jestem takim typem napastnika, który tylko czeka pod bramką na podania. Staram się uczestniczyć w kreowaniu gry. Lubię pojedynki z obrońcami – mówi w wywiadzie dla Dziennika Polskiego nowy napastnik Cracovii Erik Jendrisek .
– Ma Pan najlepsze CV z obecnych zawodników Cracovii. Z Rużomberoku przeniósł się Pan do Hannoveru, jak Pan wspomina tamten czas?
– Było ciężko, miałem 19 lat, nie znałem języka. Przejście z ligi słowackiej do Bundesligi było dla mnie sporym przeskokiem. Była duża konkurencja w walce o miejsce w składzie.
– W Kaiserslautern w 2. Bundeslidze było łatwiej?
– Tak, mieliśmy dobrą drużynę. Strzeliłem w ciągu trzech lat 34 bramki, w ostatnim sezonie mojego pobytu w tym klubie wywalczyliśmy awans. Odszedłem jednak do Schalke 04 Gelsenkirchen.
– Tam konkurencja była spora.
– Oczywiście, byli Raul, Klaas-Jan Huntelaar. Trzy razy udało mi się zagrać w lidze. Po sześciu miesiącach musiałem odejść do Freiburga. Ten klub był lepszy dla mnie. Nie zastanawiałem się nad tym, czy dobrze zrobiłem, wybierając Schalke. To była dla mnie wielka szansa. (…)
– Ostatni raz w reprezentacji Słowacji zagrał Pan w maju. Trener Jan Kozak widzi Pana w kadrze?
– Mam stały kontakt z trenerem i jego asystentem. By grać w kadrze, muszę najpierw dobrze prezentować się w Cracovii.
– Konkurencja do miejsca w ataku jest duża?
– Ostatnio grał Adam Nemec z Unionu Berlin, Marek Hamsik z Napoli ma mocne miejsce. Nie poddam się jednak bez walki. Mam nadzieję, że trenerzy będą mnie obserwować.
Cały wywiad z Erikiem Jendriskiem – „Raul to bardzo fajny kumpel” – w Dzienniku Polskim .
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.