Andrzej Niedzielan: - Sytuacja jest dynamiczna
- Pozostaje wyłącznie kwestia zaległości Korony w stosunku do mnie, których klub nie chce wypłacić. To jedyny problem - mówi Andrzej Niedzielan w wywiadzie dla "Dziennika Polskiego".
- Niektórzy już widzą Pana w składzie drużyny Jurija Szatałowa .
- Rozmawiamy i chciałbym, żeby najpóźniej we wtorek (tj. dzisiaj - przyp. AG) była podjęta ostateczna decyzja. Teraz jestem w drodze na trening Korony Kielce. Sytuacja jest jednak dynamiczna.
- Na negocjacje nie ma już czasu.
- To prawda. Potrzebuję treningów z drużyną, a Cracovia potrzebuje zawodnika, który będzie wkomponowywał się w zespół. Obecna sytuacja już mnie męczy.
- Działacze Cracovii podkreślają, że porozumienie z Koroną już osiągnęli. To znaczy, że na przeszkodzie stoi Pana indywidualny kontrakt?
- Nie do końca, bo kluby nie muszą się porozumieć. Przecież jasno zostało powiedziane, że jestem zawodnikiem, który może odejść za darmo, dlatego nie rozmawiamy o transferze. Pod tym względem sytuacja jest klarowna. Pozostaje wyłącznie kwestia zaległości Korony w stosunku do mnie, których klub nie chce wypłacić. To jedyny problem. (...)
- Perspektywa gry w Cracovii, która w ostatnich sezonach sportowo balansowała na krawędzi, jest dla Pana kusząca?
- Klub wciąż występuje w ekstraklasie, a poza tym oceniam, że teraz robi się ciekawa drużyna. Ponadto słyszę, że mocno chce mnie trener, tak samo dyrektor sportowy i właściciel klubu. Zawsze podkreślałem, że ważne dla mnie to czuć się potrzebnym. Ze strony Cracovii widzę chęć pozyskania mnie, a to, że na co dzień mieszkam w Krakowie, jest w rozmowach bardzo ważnym aspektem. W Kielcach powiedziano mi, że dobrze by było, abym odszedł, a mi dwa razy nie trzeba mówić.
- Cały wywiad z Andrzejem Niedzielanem - "Z Wisły mnie wypchnięto, w Cracovii chcą mnie wszyscy " - w Dzienniku Polskim.
Rozmawiał: Artur Gac - Dziennik Polski
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Kończy się wtorek a tu nic .....
DGS
22:34 / 05.07.11
Zaloguj aby komentować