Alexandru Suvorov: - Jak będziemy walczyć o puchary to zostanę w Cracovii
- Rozmawiałem niedawno z trenerem i trener mówił, że jeśli się teraz utrzymamy to w przyszłym sezonie będziemy walczyć tylko o puchary. I w takiej sytuacji: tak, zostanę w Cracovii - mówi dla Terazpasy.pl pomocnik Cracovii Alexandru Suvorov po meczu z Jagiellonią (3:0).
- Jaki jest Twój komentarz do tego meczu?
- Wygraliśmy, zdobyliśmy kolejne trzy punkty i po raz pierwszy od dwudziestu dziewięciu kolejek opuściliśmy strefę spadkową.
- Wiedzieliście przed końcem meczu jakie są wyniki na innych stadionach?
- Nie, dowiedzieliśmy się dopiero po meczu, gdy zeszliśmy do szatni.
- Jak to się stało, że w Waszej grze w porównaniu do spotkania z Widzewem zaszła tak diametralna zmiana? Kilka dni temu grała tutaj ta sama Cracovia, która przegrała w Zabrzu, czy w Chorzowie, a dzisiaj grała ta, która pokonywała wcześniej 3:0 Lechię Gdańsk, czy Koronę Kielce.
- Nie wiem, ale rozmawialiśmy z chłopakami, że dziś czuliśmy się o wiele lepiej, także fizycznie. Myślę, że Widzew to była po prostu kiepska dyspozycja dnia, bo poza meczem z Widzewem prawie wszystkie mecze rundy wiosennej w Krakowie wygraliśmy.
- Już o tym rozmawialiśmy jakiś czas temu, że lubicie grać przeciwko drużynom grającym piłkę techniczną, a nie bardzo pasują Wam drużyny siłowe...
- No tak, nam lepiej gra się z zespołami, które grają dużo piłką, które grają piłkę dołem. Przy przeciwnikach preferujących siłowy futbol tacy zawodnicy jak ja, czy Saidi mamy bardzo utrudnione zadanie, nie zawsze możemy sobie pograć piłką.
- Czy teraz na wyjeździe zagracie z trochę większym luzem? W ostatniej kolejce Ekstraklasy tak naprawdę po raz pierwszy wszystko zależy wyłącznie od Was, to wy rozdajecie karty.
- No cóż, mamy teraz trzy dni i musimy dobrze się zregenerować. Teraz faktycznie jesteśmy w najlepszej sytuacji i nie pozostaje nic, jak tylko wygrać w Bełchatowie i zapewnić sobie utrzymanie bez konieczności oglądania się na Arkę Gdynia i Polonię Bytom. W kolejnym meczu, tak jak dziś, musimy od pierwszej do ostatniej minuty "gryźć trawę".
- Dzisiaj trener Szatałow mobilizował Was przed meczem kolejnym pokazem w salce konferencyjnej. Ponoć puszczał Wam Rammstein...
- Był dziś znowu film, oglądaliśmy bramki z meczu przeciwko Polonii Warszawa, ale co leciało w podkładzie to nawet nie wiem (śmiech).
- Alex, czy możesz zadeklarować, że w przypadku utrzymania - oby to się stało faktem w niedzielę - zostaniesz w Cracovii?
- Nie wiem, teraz myślę tylko o meczu w Bełchatowie. Po ostatnim meczu sezonu mam usiąść do rozmowy z Panem Prezesem Cracovii i zobaczymy co z tego wyniknie.
- Czy coś jest na rzeczy z tymi pogłoskami, że ktoś chciałby Cię z Cracovii wykupić?
- Może tak być (uśmiech).
- Zapytam inaczej: czy chciałbyś zostać w Cracovii, jeśli utrzymacie się w Ekstraklasie?
- Tak, chciałbym. Rozmawiałem niedawno z trenerem i trener mówił, że jeśli się teraz utrzymamy to w przyszłym sezonie będziemy walczyć tylko o puchary. I w takiej sytuacji: tak, zostanę w Cracovii.
Rozmawiał: Depesz
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Ja Ci pójdę!
Cracus
00:26 / 27.05.11
Zaloguj aby komentować