PE: Jagiellonia - Cracovia 0:1 (0:1)

Widzów: 2000

W porównaniu z ostatnim meczem ligowym w składzie nastąpiły dwie zmiany. Marcina Cabaja zastąpił w bramce Sławomir Olszewski, a na prawym skrzydle za kontuzjowanego Dariusza Pawlusińskiego zagrał Mateusz Jeleń.

W porównaniu z ostatnim meczem ligowym w składzie Cracovii nastąpiły dwie zmiany. Marcina Cabaja zastąpi w bramce Sławomir Olszewski, a na prawym skrzydle za kontuzjowanego Dariusza Pawlusińskiego zagra Mateusz Jeleń.

Trzy minuty później gospodarze mogli wyrównać po rzucie wolnym jednak w zamieszaniu podbramkowym doskonałej sytuacji nie potrafił wykorzystać Gevorygian. W 13 minucie po kolejnym świetnym zagraniu Pawła Nowaka Tomasz Moskała z najbliższej odległości trafił w słupek. Gospodarze odpowiedzieli celnym strzałem Łatki jednak Sławomir Olszewski obronił.

Po około 20 minutach przewagi Cracovii inicjatywę na boisku przejęli gospodarze i stworzyli sobie kilka groźnych sytuacji podbramkowych w których doskonale spisał się bramkarz Cracovii Sławomir Olszewski.

W 21 minucie Olszewski z trudem wybił piłkę po silnym strzale z dystansu Majaka. Pięć minut później z 25 metrów bardzo ładnie uderzył Arkadiusz Baran jednak bramkarz gospodarzy nie dał się zaskoczyć. W 28 minucie Olszewski przerwał indywidualną akcję Sotirovicia, a trzy minuty później wybił piłkę na róg po strzale Wasiluka z rzutu wolnego.

W 35 minucie szansę na drugą bramkę miała Cracovia jednak po podaniu Moskały Witkowski poślizgnął się w polu karnym.

Przed przerwą Sławomir Olszewski jeszcze dwukrotnie udanie interweniował broniąc najpierw strzał Wasiluka z rzutu wolnego i Sotirovicia z linii pola karnego.

W przerwie meczu w obu zespołach nastąpiły zmiany. W Cracovii w miejsce Sławomira Olszewskiego, Arkadiusza Barana i Mateusza Jelenia weszli Marek Pączek, Tomasz Baliga i Łukasz Szczoczarz.

Cracovia pierwszy strzał na bramkę Jagiellonii w drugiej połowie oddała w 84 minucie, gdy Witkowski trafił w boczną siatkę. Pięć minut później piłkarze Cracovii mogli zdobyć drugiego gola w tym spotkaniu jednak bramkarz gospodarzy w sytuacji sam na sam z Moskałą wyłuskał piłkę spod nóg napastnika Cracovii, a strzały Szczoczarza i Nowaka były nieskuteczne.

* * *

Piłkarze Cracovii udanie zainaugurowali tegoroczne rozgrywki o Puchar Ekstraklasy zwyciężając po raz drugi w ciągu kilku tygodni beniaminka pierwszej ligi Jagiellonię Białystok.

Mecz nie był wielkim widowiskiem. Podobać mogła się ? i to jedynie najzagorzalszym kibicom - tylko pierwsza połowa meczu w której oba zespoły stworzyły po kilka ciekawych sytuacji podbramkowych.

Cracovia bardzo udanie rozpoczęła spotkanie, szybko strzeliła bramkę jednak po 20 minutach gry inicjatywę przejęli gospodarze, którzy mimo kilku okazji nie zdołali pokonać świetnie interweniującego Sławomira Olszewskiego.

Po przerwie gra toczyła się w wolnym tempie. Gospodarze mimo optycznej przewagi tylko sporadycznie zagrażali bramce Marka Pączka, a piłkarze Cracovii zagrozili bramce rywali dopiero tuż przed końcowym gwizdkiem.