W tym miejscu oraz na naszym profilu fb.com/terazpasy  przekazywać będziemy najważniejsze informacje z meczu, a po jego zakończeniu zamieścimy relację z meczu oraz bezpośrednie transmisje z konferencji prasowej oraz pomeczowych wywiadów.Śledź przebieg tego meczu na fb.com/terazpasy :

.

Pasy bez obrony, Śląsk bez litości

Cracovia – Śląsk Wrocław 2:4 (1:1)

• 0:1 Żukowski 28,
• 1:1 Petkov 45+5 samob.,
• 1:2 Macenko 49,
• 1:3 Pozo 58,
• 2:3 Kallman 79,
• 2:4 Ince 90+2.

Cracovia: Madejski – Jugas, Henriksson, Ghita – Kakabadze (69 Janasik), Al-Ammari (60 Minczew), Maigaard, Olafsson (46 Sokołowski) – Rózga (90+1 Perković), Hasić – Kallman.

Śląsk: Leszczyński – Macenko (85 Guercio), Szota, Petkov, Llinares – Pozo (85 Baluta), Żukowski (74 Samiec-Talar), Schwarz, Jezierski (85 Ince), Ortiz – Al-Hamlawi (66 Udahl).

Sędziowali:  Łukasz Kuźma (Białystok) – Paweł Sokolnicki (Płock), Piotr Podbielski (Białystok).

Żółte kartki: Sokołowski (88), Minczew (90).

Widzów: 12 011.

Piłkarze Cracovii przegrali 2:4 z ostatnim w tabeli Śląskiem Wrocław. To już piąta porażka Pasów w tym sezonie na własnym stadionie. Spotkanie, w którym padło aż sześć efektownych bramek, trudno uznać za nudne i nieciekawe. Szkoda, że działo się tak głównie za sprawą gości, którzy z godną podziwu determinacją walczą o utrzymanie w Ekstraklasie.

Przed 28. kolejką Cracovia z dorobkiem 42 punktów zajmowała 6., a Śląsk Wrocław z 22 punktami był na 18. (ostatnim) miejscu w tabeli. W poprzedniej kolejce obydwa zespoły zremisowały swoje mecze po 1:1 – Cracovia ze Stalą w Mielcu, a Śląsk u siebie z Motorem Lublin. Jesienią Cracovia wygrała we Wrocławiu 4:2.

W porównaniu do poprzedniego meczu ze Stalą w Mielcu (1:1) w wyjściowym składzie nastąpiły dwie zmiany: za Fabiana Bzdyla zagrał Amir Al-Ammari, a za Martina Minczewa – Filip Rózga. Pierwotnie w wyjściowej „11” znalazł się po pauzie za kartki Mick van Buren, ale nabawił się kontuzji na rozgrzewce i jego miejsce zajął David Olafsson.

Już w 2. minucie Śląsk mógł objąć prowadzenie. Po podaniu Mateusza Żukowskiego Assad Al-Hamlawi znalazł się w polu bramkowym, ale nie zdołał pokonać Madejskiego. Cracovia odpowiedziała chwilę później uderzeniem Rózgi, który z impetem wpadł w pole karne, ale posłał futbolówkę nad poprzeczką.

W 18. minucie Al-Hamlawi uderzył głową z kilku metrów, ale spudłował. Chwilę później Benjamin Källman po krótkim rajdzie z piłką oddał groźny strzał z 10 metrów, ale Leszczyński był na posterunku.

W 28. minucie goście wyszli na prowadzenie – po szybkim rozegraniu akcji Jose Pozo zagrał do Żukowskiego, który z ostrego kąta posłał potężną „bombę” pod poprzeczkę bramki Sebastiana Madejskiego.

Cracovia próbowała odrobić stratę. Dobre okazje miał Ajdin Hasić, który najpierw huknął wprost w bramkarza, a chwilę potem – po efektownym dryblingu – ponownie przegrał pojedynek z Leszczyńskim. W 43. minucie potężny strzał z rzutu wolnego oddał Schwarz, po którym piłka zatrzymała się na słupku. W doliczonym czasie gry Pozo w dobrej sytuacji uderzył z 12 metrów, ale piłka po rykoszecie nieznacznie minęła bramkę Madejskiego.

Kiedy wydawało się, że Cracovia zejdzie do szatni przegrywając, w ostatniej akcji pierwszej połowy Otar Kakabadze dośrodkował z prawego skrzydła, a interweniujący w polu bramkowym Alex Petkov niefortunnie skierował głową piłkę do własnej bramki. Do przerwy remis: 1:1.

Druga część spotkania mogła rozpocząć się znakomicie dla Cracovii, ale Källman po efektownym rajdzie upadł sześć metrów przed bramką. Sędziowie nie dopatrzyli się faulu. Trzy minuty później to goście zdobyli drugą bramkę. Po rzucie rożnym Jehor Macenko główkował, a Madejski wypiąstkował piłkę – ta spadła wprost pod nogi obrońcy Śląska, który skutecznie dobił i ponownie dał prowadzenie swojej drużynie.

W 58. minucie Śląsk zadał kolejny cios. Jose Pozo po efektownym rozegraniu akcji po wrzucie z autu uderzył technicznie w długi róg bramki Cracovii, nie dając bramkarzowi żadnych szans.

Pasy znalazły się w trudnym położeniu – mimo że trener Dawid Kroczek szybko sięgnął po ofensywne zmiany, długo nie udawało się przebić przez szczelną defensywę Śląska. Przełom nastąpił dopiero w 79. minucie, gdy Benjamin Källman głową skierował piłkę do siatki po tym, jak bramkarz wrocławian z najwyższym trudem odbił mocny strzał Hasicia z około 15 metrów. Było to już 17. trafienie fińskiego napastnika w obecnych rozgrywkach.

W 88. minucie Samiec-Talar znalazł się sam na sam z Madejskim, ale bramkarz Cracovii świetnie interweniował. W doliczonym czasie gry Madejski wykonywał rzut wolny z okolic połowy boiska. Piłka trafiła wprost pod nogi Buraka Ince, który zdecydował się na strzał z własnej połowy – piłka przelobowała Madejskiego odbiła się od poprzeczki a następnie od murawy przekraczając linię bramkową i wróciła na boisko. Niecodzienna bramka - 4:2 dla gości.

Tuż przed końcowym gwizdkiem Wrocławianie mogli zdobyć piątego gola, ale Maigaard wybił piłkę z linii bramkowej po strzale Ince.

Cracovia rozegrała słaby mecz i zasłużenie przegrała, choć trzeba uczciwie przyznać, że nawet będąc w lepszej formie, mogłaby mieć poważne problemy ze świetnie dysponowanym rywalem. Śląsk zdecydowanie bardziej przypominał zespół, który w ubiegłym sezonie sięgnął po wicemistrzostwo Polski, a nie drużynę zamykającą ligową tabelę.

Kolejny mecz zespół trenera Dawida Kroczka rozegra w Poniedziałek Wielkanocny z Lechem w Poznaniu.

Kluczowe momenty meczu:

• 2' – Al-Hamlawi nie wykorzystuje dogodnej okazji w polu bramkowym Cracovii.
 • 19' – Källman oddaje groźny strzał, broni Leszczyński.
 • 28' – 0:1 GOL!  – Żukowski trafia pod poprzeczkę po podaniu Pozo.
 • 43' – Schwarz trafia w słupek po potężnym uderzeniu z rzutu wolnego.
 • 45+5' – 1:1 GOL!  – Samobój Petkova po dośrodkowaniu Kakabadze – wyrównanie dla Cracovii.
 • 49' – 1:2 GOL!  – Macenko wykorzystuje błąd Madejskiego po rzucie rożnym.
 • 58' – 1:3 GOL!  – Pozo zdobywa gola pięknym strzałem w długi róg.
 • 79' – 2:3 GOL!  – Källman głową zdobywa kontaktowego gola dla Pasów.
 • 90+2' – 2:4 GOL!  – Ince lobuje Madejskiego kapitalnym strzałem zza połowy boiska.
 • 90+6' – Maigaard ratuje Cracovię przed stratą piątego gola, wybijając piłkę z linii bramkowej.

Zobacz skrót meczu: