Terazpasy.pl / Piłka nożna / Mecze / Ekstraklasa / [NA ŻYWO] Liga: Cracovia - Piast Gliwice 1:1 (1:0) - Szczęście, pech i paląca potrzeba wzmocnień

[NA ŻYWO] Liga: Cracovia - Piast Gliwice 1:1 (1:0) - Szczęście, pech i paląca potrzeba wzmocnień

cracovia-piast

Liga: Cracovia - Piast Gliwice 1:1 (1:0)
Koniec meczu:
21 sierpnia 2023 r., godz. 19:00
Stadion Cracovii

W tym miejscu oraz na naszym profilu fb.com/terazpasy  przekazywać będziemy najważniejsze informacje z meczu, a po jego zakończeniu zamieścimy relację z meczu oraz bezpośrednie transmisje z konferencji prasowej oraz pomeczowych wywiadów.Śledź przebieg tego meczu na fb.com/terazpasy :

.

Cracovia – Piast Gliwice 1:1 (1:0)

  • 1:0 Kallman 44,
  • 1:1 Dziczek 90+4 karny

Cracovia: Madejski – Hoskonen, Jugas, Ghita – Rapa, Oshima, Atanasov (63 Knap), Jaroszyński – Kallman, Rakoczy (82 Bochnak) – Makuch (82 Myszor).

Piast: Plach – Pyrka, Mosór, Czerwiński, Katranis (71 Holubek) – Ameyaw (63 Kądzior), Dziczek, Chrapek (83 Bykowski), Tomasiewicz, Krykun (63 Kirejczyk) – Felix.

Sędziowali: Paweł Raczkowski (Warszawa) oraz Adam Kupsik (Poznań) i Bartosz Kaszyński (Bydgoszcz).

Żółte kartki: Atanasov (49, niesportowe zachowanie), Makuch (58, faul), Oshima (72, faul), Jugas - Felix (36, niesportowe zachowanie), Katranis (49, niesportowe zachowanie), Tomasiewicz (58 faul).

Widzów: 8623.

Szczęście, pech i paląca potrzeba wzmocnień

Cracovia w poniedziałkowy wieczór zmierzyła się w swoim czwartym meczu ligowym sezonu 2023/24 z Piastem Gliwice. Podopiecznym trenera Zielińskiego wprawdzie nie udało się zgarnąć kompletu punktów - choć byli tego bliscy - ale nie zawiedli też kibiców swoją postawą i po wczorajszym remisie pozostają w czołówce Ekstraklasy. Ta dobra gra powinna jednak stanowić asumpt do wzmocnień bardzo wąskiej wciąż kadry zespołu.

Przez długą część meczu wydawało się, że Cracovia swoją determinacją i fantastyczną postawą bramkarza Madejskiego zdoła odnieść cenne zwycięstwo, które ponownie dałoby jej pozycję wicelidera tabeli. Sytuacje, które w tym meczu wybronił golkiper "Pasów" z pewnością powinny mu zapewnić po raz kolejny obecność w jedenastce kolejki. W pewnym momencie Jorge Felix łapał się już za głowę jakby nie mogąc zrozumieć co jeszcze trzeba zrobić, żeby strzelić gola Cracovii. tym bardziej, że kapitalnie grającemu Madejskiemu w nie mniej spektakularny sposób pomagali też zawodnicy z pola - Kallman zaliczył między innymi bardzo trudną i jednocześnie arcyważną interwencję głową, tuż przed linią bramkową wybijając piłkę na róg.

Wcześniej jednak reprezentant Finlandii zrobił to co do niego należało w ataku: piłkę spod własnej bramki świetnie wyprowadził Ghiță, kontratak napędził dobrym zgraniem w tempo Makuch, a Kallman w pojedynku biegowym i siłowym zostawił w pokonanym polu Mosóra i płaskim strzałem pokonał Placha.

Ogólnie rzecz biorąc były w tym meczu momenty, gdy Cracovia potrafiła "poklepać" ładnie piłkę, stworzyła jeszcze ze dwie groźne sytuacje (w tym strzał Makucha główką po dośrodkowaniu Râpy) jednak z gry to Piast stworzył sobie znacznie więcej sytuacji bramkowych, które jednak nie zakończyły się golami - fartownie układało się przez długi czas to spotkanie dla krakowskiej jedenastki.
Tak jednak jak szczęście się do gliwiczan nie uśmiechało przez większą część owego meczu, tak uśmiechnęło się do nich w końcówce spotkania - i to dwukrotnie.

Najpierw w 90 minucie, gdy w wyskoku do dośrodkowania w polu karnym Jugas przypadkowo potraktował łokciem Mosóra, co po chwili sędzia Raczkowski obejrzał sobie na VARze i podyktował rzut karny dla gości. Karnego na bramkę zamienił Dziczek - choć Madejski i tym razem poszedł w dobrą stronę, to jednak strzał był bardzo trudny do obrony i bramkarzowi "Pasów" tym razem zabrakło centymetrów.
I to był pierwszy uśmiech losu, jaki spotkał nieszczęśliwego dotąd Piasta.

Kilka minut później, w ostatniej nieomal akcji meczu Cracovia miała jednak piłkę meczową - Râpă próbował najlepiej jak mógł "wpieścić" uderzenie z gatunku nie do obrony po długim rogu tak, by wpadło w boczną siatkę. Do szczęścia obrońcy Cracovii zabrakło centymetrów.
I to właśnie był drugi szczęśliwy moment "Piastunek".

I choć ten remis należałoby uznać za sprawiedliwy, to Cracovia - tak bliska zwycięstwa - tego dnia nie opierała się przede wszystkim na szczęściu, lecz na determinacji. Gracze "Pasów", jak również trener Zieliński starali się zrobić wszystko co tylko było w ich mocy dla wywalczenia trzech punktów.
Po raz kolejny widać było jednak w drugiej połowie meczu braki jakościowe na ławce.

 Szkoleniowiec Cracovii nie miał w zasadzie wyboru we wprowadzaniu graczy - "w ciemno" można było obstawiać zmiany, ponieważ potrzebni byli na boisku zawodnicy obyci z Ekstraklasą, a tych było tylko trzech. Trudno też powiedzieć, żeby którykolwiek ze zmienników dał drużynie "coś ekstra". Znów zatem w końcówce meczu oglądaliśmy więc głęboko cofniętą we własne pole karne Cracovię, której skomasowana obrona ostatecznie nie zdołała powstrzymać naporu Piasta.

Mimo wszystko kibice mogą czuć zadowolenie z udanego startu "Biało-Czerwonych" do sezonu. Cracovia zajmuje 5. pozycję w tabeli, pozostaje jedną z dwóch niepokonanych drużyn w Ekstraklasie (druga jest liderująca Legia). To wyniki zdecydowanie powyżej oczekiwań. Choć warto byłoby w tej sytuacji, aby zarządzający Klubem w końcu dostrzegli to, co dostrzegają wszyscy obserwujący mecze: ten walczący i coraz lepiej funkcjonujący zespół potrzebuje pilnych wzmocnień kadry, bo ów sukces jak na razie dokonywany jest przez drużyną Zielińskiego przy marginesie błędu grubości żyletki.

depesz

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

Myślę ,że wróci na szczyt w hokeja....Tak mało brakowało aby Cracovia wyeliminowała Ośw...
post:
Mecz
W sumie zaczęliśmy grać po czerwonej kartce przy stanie 1-0. I wtedy był taki okres bar...
post:
Mecz
Szczęściu trzeba pomóc, a pomóc była, bo była niesamowicie ambitna walka od początku d...
post:
Mecz
Też uważam, że więcej szczęścia jak rozumu. Odwrotnie niż poprzednia. Ale też się ciesz...
Zaczęło się pechowo, bo po samobójczej bramce przegrywaliśmy. Ale potem szczęście było...
Chyba modlitwa pomogła ...tak ułożył się mecz!
Wiem że praktycznie cały mecz graliśmy w przewadze ale w końcu dało się to oglądać i ch...
Jest Kroczek w walce o utrzymanie, a właściwie wielki Krok! Brawo za determinację, któ...
Atanasow kur... pajacuje !!!!
Makuch SORRY, żartowałem . Jesteś OK !!
Bezmyślny Olafsson - zajebał nam karnego. Pchnięcie zupełnie KUR... bez szensu !!!!
Gdy widzę to drewno Makucha to żal, że jak pisałem będziemy grali w 10-tkę !!!
post:
Lech
Lech jest po prostu gra słabo ostatnimi czasy, a kibice chcą zwolnienia Rumaka. Najgors...
Proponuję jechać do Białegostoku ...przez Częstochowę!
Nikt niczego nie wiedział, nikt o niczym nie mówił. Kończę ten wątek, bo gówno z niego...
Wszyscy wiedzieli, że jest ultimatum? Ty wiedziałeś, że na 100% zwolnią Zielińskiego ja...
Poważnie mówiąc, to wątpię, by drużyna nie wiedziała o ultimatum. Tr,eba by mieć dobre...
Rada drużyny miała spotkanie z prezesem. Ja w radzie drużyny nie jestem. No niech Wam b...
Lech oddał mecz. Zagrał skandalicznie!!!!! W czasach piłkarskiego pokera, o ile kiedyko...
Chyba prezes pogodził się ze spadkiem ....szykuje trenera na 2 ligę....Tragedia... Mec...
No właśnie nie wiemy czy drużyna wiedziała. Bo 3 dni przed meczem prezes mówił co inneg...
Nie powiedziałbym tego po zachowaniu się drużyny , gdy Kakabadze strzelił drugą bramkę.
To tytuł linku, więc trzeba go wpisać do przeglądarki :).
Trener-słup wraca do Ekstraklasy. Tym razem Cracovia obśmiewa „surowe” przepisy
Skoro Jagiellonia straciła u siebie po 2 punkty z Piastem I Ruchem, to nie znaczy, że i...