#Teraz3liga: Fenomenalny gol nowego napastnika Cracovii. Błysnął w meczu rezerw
Cracovia II pokonała w Rącznej Pogoń-Sokół Lubaczów 3:2 i odniosła pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie III ligi. W składzie rezerw wystąpiło dwóch piłkarzy pierwszej drużyny – Jakub Jugas i nowy napastnik Pasów Kahveh Zahiroleslam, który rozegrał świetny mecz i zdobył fantastyczną bramkę.
Cracovia II - Pogoń-Sokół Lubaczów 3:2 (2:1)
- 1:0 36' Zahiroleslam
- 1:1 38' Jaślar
- 2:1 40' Mustafajew
- 2:2 60' Majda
- 3:2 63' Sowiecki
Cracovia II : Cymerys, Walaszek, Nowakowski (C), Jugas, Mustafajew (75' Mamroł), Sowiecki, Jodłowski (90' Tabor), Tabisz (90' Czerwiński), Lachowicz (75' Hyla), Zahiroleslam, Polak (64' Wierzbicki)
Rezerwowi: Malinowski, Królak, Zgłobik. Trener: Krzysztof Mordak
To był jeden z najbardziej nieoczekiwanych transferów Ekstraklasy w letnim okienku. Amerykanin Kahveh Zahiroleslam trafił do Cracovii po rozwiązaniu kontraktu z belgijskim VV St. Truiden i właśnie zdobył swojego premierowego gola dla "Pasów". Co prawda w meczu trzecioligowych rezerw, ale trafienie było wyjątkowej urody!
Zahiroleslam zadebiutował w Ekstraklasie w 4. kolejce, w wyjazdowym starciu z Jagiellonią Białystok. Wszedł na boisko w ostatnich dziesięciu minutach, jednak nie miał okazji zaprezentować swoich ofensywnych atutów. Co gorsza, był zamieszany w jednego ze straconych goli.
W kolejnym spotkaniu, przeciwko Widzewowi, nie zagrał już ani minuty. Trener Luka Elsner przyznał na konferencji prasowej, że nowemu snajperowi brakuje rytmu meczowego i zapowiedział jego występ w rezerwach. Kibice, którzy wybrali się na to spotkanie, z pewnością nie żałowali – w sobotnie południe w Rącznej mogli zobaczyć próbkę możliwości wychowanego w USA piłkarza.
W 35. minucie meczu Cracovii II z Pogonią-Sokołem Lubaczów na tablicy wyników widniał jeszcze bezbramkowy remis. Po przechwycie gospodarzy prawym skrzydłem popędził Oskar Lachowicz, a z głębi pola wystartował Zahiroleslam. Krzyknął do partnera, sygnalizując wyjście na pozycję, i otrzymał idealne podanie.
Z bramki wybiegł golkiper rywali, próbując ratować sytuację, ale było już za późno. Mocny, podkręcony strzał Amerykanina minął go lekkim „rogalem” i wpadł do siatki. „Szkoda, że państwo tego nie widzą!” – chciałoby się rzec, cytując klasyka.
Nowy napastnik Pasów był aktywny przez całe spotkanie. Często szukał przestrzeni, aby oderwać się od obrońców, pokazując, że ma podobny styl gry do sprowadzonego wcześniej Filipa Stojilkovicia. Brakuje mu jeszcze trochę siły fizycznej – unikał ostrzejszych starć powietrznych i w walce bark w bark zdarzało mu się przegrywać. Za to w sprinterskich pojedynkach z obrońcami czuł się znakomicie. Jedną z takich akcji gromkimi brawami nagrodził sam trener Luka Elsner, uważnie śledzący występ swojego podopiecznego.
Na trybunach obok niego zasiadł również prezes Mateusz Dróżdż, regularnie obecny na meczach rezerw, a po przerwie dołączył do nich nowy właściciel Cracovii – Robert Platek.
Drugiego gola dla gospodarzy zdobył Ramil Mustafajew, który sprytnie oszukał obrońcę, wbiegł w pole karne i huknął w krótki róg. Decydujące trafienie padło w 63. minucie. Fabian Sowiecki dobił własną podcinkę nad bramkarzem i ustalił wynik meczu.
Obok Zahiroleslama pełne 90 minut rozegrał też inny zawodnik pierwszej drużyny – Jakub Jugas.
Rezerwy Cracovii po trzech kolejkach mają na koncie cztery punkty. W następnym spotkaniu, 22 sierpnia, zmierzą się na wyjeździe z Wiślanami Skawina.
Rafał Walerowski
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.