do zupy podali ci widelec i kazali nim jeść tą zupę.

Wiadomo, że każdy może mieć własne zdanie. Ale piszesz, że jakby Zieliński dostał taką kasę na transfery jak Probierz... A Probierz wydał dużą sumę jedynie na zawodnika, którego sprowadził do Cracovii Zieliński właśnie, czyli Mihalika. Później nie słyszałem o wydawaniu dużych sum na transfery, w ogóle za mało kogo płacili innym klubom za Probierza, bo przeważnie przychodzą zawodnicy którym się kontrakt kończy lub skończył i są wolni. Piszesz jak to Zieliński trenował Groclin i Lech... Trenował oba te kluby około jednego sezonu. Cracovia to była drużyna którą trenował najdłużej w ekstraklasie. Inne trenował około sezonu góra. Oprócz Cracovii około dwa sezony trenował jeszcze Piast w II lidze, Siarkę w III i II oraz Alit Ożarów w III. A nie poszło mu nie tylko w Ruchu, bo i w Niecieczy oraz Arce też. U nas w ostatnim sezonie też mu nie poszło. Chwała Zielińskiemu, że jak przyszedł potrafił poukładać klocki i dogadać się z drużyną, ale dobrze zaczął, a skończył słabo. Jak pokazuje jego kariera trenerska to trener na jeden, góra dwa sezony. Kiedyś mówili na takich trenerów Strażak, bo przychodził ugasić pożar. W porządku gość i jak pisałem chwała mu, że potrafił poukładać klocki i drużyna odp od razu odpaliła wtedy.

Tak jak napisałeś każdy ma prawo do swojego zdania. Moje wyraziłem. Ja też obserwuję całą ligę od lat i Zielińskiego też. Bardzo się ucieszyłem jak do nas przyszedł bywałem na prawie wszystkich treningach. widziałem jego pracę a raczej zabawę w treningi i wcześniejsze z Podolińskim. Podoliński był trenerem a Zieliński dobrym tatusiem. Za Podolińskiego harowali jak woły i zaczęli się buntować i to właśnie wtedy mu mecze odpuszczali to piłkarze buntowani przez dziennikarzy (rozpacz dziennikarzy po Stawowym) chcieli się pozbyć Podolińskiego. Nie powiem Zieliński jest dobrym taktykiem umie zespół poukładać ale jak piszesz obserwowałeś go 20 lat to powinieneś wiedzieć że wszędzie mu szło przez pierwszy sezon jak mu ktoś inny przygotował zespół. przypomnij sobie jak przegrywali za Podolińskiego który został zwolniony w poniedziałek a w piątek już wygrali z Zawiszą na wyjeździe 3:0 i tak już wygrywali kilkoma bramkami do końca sezonu. Co wierzysz w cuda że Zieliński nauczył ich grać w 3 dni? to absurd. Grali dobrze dopóki były efekty harówki z Podolińskim. Potem od 60-j min. nie było drużyny na boisku. To nie prawda że chcieli odchodzić bo takiej sielanki jak za Zielińskiego nie mieli by nigdzie. Kasa na czas, zabawa na treningach i zero opird...a od trenera, żyć nie umierać. Dowód- proszę bardzo -byłem świadkiem jak w mojej obecności Dąbrowski z chodząc z treningu za Podolińskiego mruczał do dziennikarzy że na szczęście jeszcze tylko rok i odchodzi, był bardzo wkurwiony bo z chodził z treningu pan piłkarz zmęczony. I co się stało za rok? a no był już Zieliński i dąbrowski kontrakt przedłużył a dzięki temu że na treningach dostał w dupę trafił do reprezentacji. Taka jest mentalność piłkarza. Tu się zgodzę że gdyby Nie przyszedł Probierz to Kądzior i Forsel by grali w Cracovii no bo który by nie chciał mieć trenera łagodnego? a Probierza duża część piłkarzy z Polski się boi bo najlepiej nic nie robić a brać kasę. Do probierza mam tylko pretensje o Forsela bo naprawdę by się przydał i ciężkiej pracy się nie boi.

Kazdy ma prawo do swojego zdania i swoich spostrzeżeń.Ja uważam, że gdyby Zieliński dostał taką kasę na transfery jak Probierz, to Płacheta byłby u nas , Kądzior z Forselem by nie odeszli i cały trzon drużyny by został, co było by największym wzmocnieniem . A nie wykluczone że jeszcze kilku ciekawych piłkarzy by ściągnął. Może nawet ze Szwecji..Mnie chodzi przede wszystkim o styl gry i kreowanie sytuacji bramkowych.Tego ich nauczył Zieliński(!) i nikt nie jest w stanie temu zaprzeczyć, ani tego podważyć.Nigdy wcześniej Cracovia nie grała takiej piłki! Wszystkie jego drużyny grały bardzo ładną piłkę, Obserwowałem go jeszcze od czasu Groclinu, a więc prawie 20 lat! Tylko w Ruchu mu nie wyszło, ale tam , podobnie jak w Arce inne były przyczyny niepowodzeń.Jakoś Lech nie miał problemów z kondycją i nawet (dzięki nam zresztą), ,,majstra" zdobył. To się nie dzieje przypadkiem.Należało tylko kupić lepszych stoperów niż Polczak i Wołąkiewicz, A spuścić ZECIE, to nas chcieli panowie piłkarze, którym się kończyły kontrakty i zamierzali postawić przed ostatnim meczem Filipiaka pod ścianą.Popsuło im plan Zagłębie Lubin, wygrywając ostatni mecz z drużyną , która przez to spadła(nie pamiętam kto to był,chyba Arka albo Bełchatów), a my się uratowaliśmy bez względu na wynik.Za to wszystko i ,,w nagrodę", zapłacił posadą Zieliński. Bo był za dobrym człowiekiem. Dlatego go żałuję i marzę, żeby jeszcze do nas wrócił na takich zasadach jak Probierz, który go wysadził obłudnie ze stołka. To tyle.

Jak Horroso odstawiony jak grał wczoraj? Prawda jest taka, że jakby Zieliński krytykował Probierza, grę Cracovii komentując mecz to wyszedł by na durnia. Może Filipiak nie powinien mu najpierw mówić, że go nie zwolni, pozwolić robić transfery, a potem zatrudnić Probierza, ale mów sobie co chcesz, Probierz ma wyniki i wyszło, że to był dobry ruch. Który trener w erze Comarchu w ekstraklasie nie zszedł 3 sezony z rzędu poniżej 9 miejsca? Chyba nawet żaden trener 3 sezonów całych z rzędu nie trenował. Zazwyczaj było jak za Zielińskiego właśnie, najpierw dobrze, a potem gra o utrzymanie. Probierz od 3 lat nie schodzi poniżej pewnego poziomu, od trzech lat nie ma na końcu nerwówki o utrzymanie. Już nie mówiąc o Pucharze Polski czy wygranych z Legią. Choć nie mówie, że wszystko mi się podoba, bo wyniki derbów za Probierza mi się nie podobają i uważam, że Forsell by się przydał, bo potrafi grać i uderzyć z wolnego i daleka, nawet w takim meczu jak wczoraj by się przydał, nawet jako zawodnik wchodzący z ławki np. strzelając zza pola karnego. Dalej nie rozumiem, gość był załatwiony, kontrakt podpisany, a Probierz go nie sprawdził. Bo nawet nie mam pretensji o Kądziora czy Płachete, bo tam nie do końca wszystko zależało od Probierza, a zresztą i tak by odeszli potem. Tak czy owak więcej jest plusów niż minusów z pracy Probierza.

Nie rozkoszuj się Zielińskim bo gadać to każdy potrafi. Prowadził Cracovię grała też w pucharach i co? też odpadła. DOPROWADZIŁ JĄ DO RUINY MAŁO NAS NIE WYRZUCIŁ. Od 60 tej minuty słaniali się na nogach a czwarte miejsce zrobił bo mu drużynę przygotował Podoliński.