pisze juz od dwoch lat ze Zytko jest do skasowania, im szybciej tym lepiej .Rozmawiam z wieloma trenerami ktorzy maja podobne zdanie.....Ile jeszcze meczy zapie..........Wiem ze trener przywiazuje sie do urody zawodnika i charakteru .......

niepotrzebnie zmienił Zaidlera był najlepszy,Boljewic powinien więcej grać, bo nie jest ograny,koniecznie wymienić obronę i wzmocnić pomoc i atak

... trzeba mysleć o kolejnym meczu z Ruchem i Lechia.

Ps. Kolejny pozytyw to to ze B 37 boleśnie wreszcie ukłuł ... był jak Tommy Lee Jones w "Ściganym" ...

musi natychmiast wzmocnić obronę dwoma super obrońcami jednym super rozgrywającym i jeszcze jednym super snajperem,inaczej kiepsko będzie,gorzej niż przeciętnie a my chcemy mistrza

Te szóstki w tytule , to aby uswiadomic forumowiczom , którzy twierdza ze NIC sie nie stalo i proponuja przejsc nad tymNIEPOROZUMIENIEM I KOMPROMITACJA do porzadku dziennego - ze stracilismy 6 GOLI . W FIFIE trzeba sie niezle nakombinowac aby Realem wbic SZESC bramek Podbeskidziu . Pamietam równiez mecze pucharowe , w których zespoly ekstraklasowe ledwo wygrywaly z 4-ligowcami 1-0 . Lech nie jest ani liderem Ligi Angielskiej , ani my nie gramy na czwartym szczeblu rozgrywek aby wynik byl taki : 1 - 6 . W dodatku na wlasnym terenie , na ZIEMI SWIETEJ , na trybunach 10.000 ludzi . Rozumiem ze porazka z LECHEM mniej boli , ale równie dobrze mógl to byc inny zespól - poniewaz wczoraj nasza defensywa po prostu NIE ISTNIALA !! Zaloze sie gdyby powiedzmy Lechia strzelila nam 6 bramek , to Ci , którzy mówia teraz ze NIC SIE NIE STALO domagaliby sie zwolnienia trenera i wywalenia polowy skladu .
Równie dobrze na obronie moglem zagrac wczoraj ja , efekt bylby podobny . Zytko juz nie raz pokazal ze jest marnym defensorem , ale jakos nikt nawet nie pomysli aby sprowadzic solidnego stopera. Adas Marciniak popelnil fatalny blad - szkoda , bo imponuje mi swoimi rajdami . Kosa - jesli zeczywiscie ktos chce go kupic to sprzedac go bez zalu , a kase zainwestowac w stopera. Kus - drewno. Krzysiek Pilarz mial gorszy dzien , ale pozycja bramkarza jest specyficzna i nie mam do niego zalu .
Nie chce mi sie analizowac po kolei kolejnych graczy , zaznacze tylko ze pomimo braku Saidiego i Dawida - z przodu wygladalismy dobrze .
Ta porazka powinna byc dla wszyskich lekcja , z której nalezy wyciagnac wnioski . Dla pilkarzy - aby nigdy nie zagrali juz takiego gówna . Dla trenerów - aby wiedzieli z jakimi zawodnikami musza pracowac . Dla dzialaczy - aby siegneli glebiej do klubowej kasy i zainwestowali w skauting . Podobno intelientnego czlowieka mozna poznac po tym ze nie popelnia ciagle tych samych bledów , a pilkarze sa TAK DOBRZY JAK ICH OSTATNI MECZ .
Jeszcze jedno sobie przypomnielem - bylem wczoraj na stadionie juz 40 min. przed pierwszym gwizdkiem , na murawie rozgrzewali sie juz intensywnie pilkarze KOLEJORZA , sedziowie , i rezerwowi Psów . po 20 minutach lekkim truchcikiem wybiegli nasi , pokopali troche pilke , pograli w dziadka , i po dziesieciu minutach wrócili do szatni , a za nimi dopiero zeszli LECHICI . Bylem troche w szoku , ale pomyslalem ze wiedza chyba co robia . Pamietacie pierwsze 10 min. meczu ? - NIE WYCHODZILISMY Z WLASNEJ POLOWY , A LECH MIAL KILKA KORNERÓW I ODDAL KILKA CELNYCH STRZALÓW , czego efektem byla bramka .
I tyle . Musialem sie wyzalic , Mam nadzieje ze ta lekcja zapadnie gleboko w pamiec wszystkim w CRACOVII , a co za tym idzie od tej pory bedzie tylko LEPIEJ !!
Pozdrawiam.

Mimo tych pańskich błędów nie składał bym takiej samokrytyki.Jest Pan dobrym trenerem i kierunek prowadzenia drużyny tez jest właściwy.Jeżeli mógłbym podpowiedzieć ,to proszę zacząć wprowadzać nowych ,młodych/Wełna,Jaroszyński,Zurek ,Kita/częściej,żeby nierefolmowalni obrońcy jak Żytko i Kuś nie czuli się pewnie.Spróbował bym jednak Wasiluka.
A tak z innej beczki ,to za wcześnie ogłoszono że nie będzie Dawida i Lech podszedł cała drużyną pod nasze pole karne nie bojąc sie nikogo.
Z PASIACKIM POZDROWIENIEM

i tu była przyczyna tak wysokiej porażki. Jeżeli w jednej formacji gra dwóch słabych zawodników - beznadziejny Danielewicz i bezproduktywny Steblecki( kiwa się do upadłego aż straci piłkę, to pana rolą jest mu to wybić z głowy) Nie uwierzę że Danielewicz wygrał rywalizację na trenigu bo tak naprawdę on nie jest w stanie wygrać rywalizacji z nikim w drużynie. Proszę sobie przeanalizowć jego grę robi pan to po każdym meczu. On jest wolniejszy od żółwia. ma bliżej do piłki a jest zawsze uprzedzany, jak już ją ma zanim się znią odwróci to już mu ją ktoś odbierze, 80% podań niecelnych a przy wyskoku do główki nie jest w stanie oderwać się od ziemi na 10cm. Plusów u niego nie widać żadnych i co on w takiej formie robił na boisku 55min.to jest pytanie do pana? Porażka nie jest problemem. ciągle jest szansa na pierwszą 8-kę i wierzę że pan to osiągnie ale na boga nie można robić takich błędów. Pilarzowi można wybaczyć bo już nie jeden raz nas uratował ale co do tej pory zrobił Danielewicz że uparcie pan go foruje. Opis pierwszych 4-rech bramek. Reszta już nie miała żadnego znaczenia--- 1-sza asysta Marciniaka, na reprezentanta nie przystoji (na meczu reprezentacji za taką bramkę kibice by go zjedli) 2-ga bramka z prawej strony strata Danielewicza piłka idzie przed pole karne strzał błąd Pilarza i bramka. 3-cia -pod szesnastką Lecha przez nikogo nie atakowany Danielewicz podaje niecelnie idzie kontra róg i bramka. 4-ta bramka Danielewicz przez swoją ślamazarność nie przejmuje piłki (ma do niej najbliżej) dwa podania w pole karne i Mórawski strzela na 4:0 Taki wynik po przerwie odbierze ochotę do gry każdej drużynie.

Wykonuje Pan kawał dobrej roboty tylko brakuje dwóch doświadczonych obrońców .
Niech Pan zadzwoni do Smudy i zapyta Go jak się skleja dobrą defensywę?

Wstyd i hańba ,że tracimy tak głupio bramki...

pozbyc sie raz na zawsze.
dwoch pajacow i jeszcze Kuś.
trenerze potrzebujemy dwoch normalnych stoperow