Były osoby "co nosiły Stawa na rękach" w poprzedniej rundzie. Może nie wszyscy, ale liczna grupa. Ale na 100% na niego tak nie napieprzano, bo w sumie wyniki były w wielu przypadkach szczęśliwie, ale były. Wiadomo było, że jest wiele do poprawienia. No ale Staw nic nie poprawił, a bym powiedział, że spieprzył sam swą robotę, bo my mimo tego, że mamy dalej szczęście to już tylu punktów nie zdobywamy. W tamtej rundzie może na swym boisku straciliśmy 2 punkty, teraz już chyba 12. Wystarczyło stracić "tylko" 6 to już by był awans, a jakbyśmy 8 starcili, to 1 punkt by nam brakowało. Co uwidacznia jak się cofneliśmy w rozwoju, zamiast się rozwijać, a przecież nikt nie odszedł jak np. z Zawiszy. Też myśle, ze granie swojego i patrzenie się tylko na siebie i zamiast analizy przeciwników i ich słabych punktów nam nie pomogło w tej rundzie, a zaszkodziło. Trzeba było tak robić widząc, że druzyna jest w słabszej formie niż w 1 rundzie, może by to dało parę punktów więcej i by był awans teraz, anie liczenie na mega farta.

GKS TYCHY-dobra zgoda.
zgoda kibiców a nie piłkarzy..
jakim prawem piłkarze mają odpuszczać..
zastanów sie człowieku nad swoim komentarzem.
Nasze grajki zagrały kiche a Ty obrażasz Naszą zgode bo nie odpuścili meczu..
coś mi sie wydaje że nie za bardzo wiesz co to zgoda kibicowska..
był bedzie jest tyski GKS..

Co ty pierdolisz , zgoda na trybunach a na boisku to coś innego ale widać że niedawno zacząłeś chodzić na Pasy albo jesteś przerzutem z drugiej strony !!!!

Ile Ty masz lat?Co ty w ogóle piszesz?! Drużyna ma grać a nie liczyć na odpuszczanie meczów,co chcesz od Tyskich? Zagrali dobrze i tyle w temacie!! A że te pizd... nasze nie potrafią wygrywać to inna bajka.. Uważasz że wszystkie drużyny powinny się przed nami położyć? Śmiać mi się chce jak czytam takie komentarze!!!

BYŁ,BĘDZIE,JEST !!!! T Y S K I G K S !!!!!!!!!!!!!!!

Ta dyskusja tutaj niczego nie zmieni... nikt nie posłucha mnie ani Ciebie. Nie kocham Stawowego, tylko moją dziewczynę i Cracovię...
Czy ja napisałem że kogoś chwale?
Pisałem że wkurza mnie takie podejście jak Twoje, prostackie i prymitywne wyzwiska, w kierunku osób które są związani z Cracovią. Z Twoich wypowiedzi wynika postawa "Kocham Cracovię ale..."
A porównywanie mnie do to podstawionego psa z gtsu to cios poniżej pasa...

Niestety tacy ludzie jak niżej podpisany ,,michu" tego nie rozumieją.

Nie wiem czy z przekory, czy z miłości do stawowego wypisuje takie brednie , że wszystko jest ok itd

NIE JEST OK, BO KLUB JEST ŻLE ZARZĄDZANY, PIŁKARZE NIE SZANUJĄ KIBICÓW, NAWET ICH SIĘ NIE BOJĄ (BO WTEDY CHOCIAŻ BY BIEGALI PO BOISKU).

NIEKTÓRE KOMENTARZE CHWALĄCE stawowego I OBECNĄ SYTUACJĘ NASZEGO KLUBY WYGLĄDAJĄ NA PISANE PRZEZ ,,podkładaczy z gts-u".

BO TYLKO IM TAKA SYTUACJA JEST NA RĘKĘ I ONI SIĘ CIESZĄ, Z TEGO ŻE NAS PARU WSPANIAŁYCH ROZŁOŻYŁO NA ŁOPATKI !!!

Panie Elvis, zapomniałem napisać, że jeśli chodzi o Roka, to oczywiście zgoda na 100%, pewnie z nim w składzie też by te parę punktów więcej było, no chyba, że jego forma by spadla w tej rundzie jak Marciniaka.

Trudno z normalnie dyskutować, bo twoja mania wielkości co chwile daje znać, protekcjonalne traktowanie, że niby w nawiasach nie czytałem tego co pisałeś, akurat czytałem i się do tego odniosłem w tamtym poście, więc proponuje byś swoją radę o czytaniu ze zrozumieniem skierował w pierwszej kolejności do siebie. I te pisanie jakie to chore fantasmagorie wypisuje itd. Że nie wiem pewnie kto to Janikowski. Akurat wiem, zawodnik futbolu amerykańskiego. To jest tragik-komiczne, już ci pisałem, przez manie wielkości ci się wydaje, że wszystko wiesz, nawet wiesz, że ja nie wiem, choć jest inaczej już któryś raz z rzędu. Wojtek wylatywał w 3 poprzednich klubach wszędzie w II rundzie, albo tuż po drugiej rundzie, może w Łecznej wyleciał w natępnym sezonie po pierwszych kolejkach na samym poczatku I rundy, wszędzie pracował około 2 rund w każdym bądź razie. Dobrze zaczynał, a później było tylko gorzej, a nie lepiej. Pamięć mam dobrą, a i sprawdzałem to kiedyś, dlatego pisałem, co pisałem, bo ja w przeciwieństwie do ciebie opieram się na faktach. Wojtek z Katowicami mógłby wejść do ekstraklasy mówisz? Sprawdziłem to teraz dokładnie, bo wymiękłem jak to przeczytałem. 11 miejsce na koniec sezonu, 28 punktów do 2 miejsca dającego awans, 5 punktów nad strefą, więc jak mógłby wejść do ekstraklasy? Jakim cudem? To Wojtek się tam nagadał, że jak przygotuje zespół do II rundy to będzie lepiej niż w I do której zespołu nie przygotowywał, a w drugim sezonie zagrają o ekstraklase, a nie, że mógłby wejść. Więc kto tu chore fantasmagorie wypisuje? Tak jak pisałem dobrze zaczął, pózniej było tylko gorzej. W Łecznej to samo. W Arce to samo, fakt szło mu nieźle, ale na początku jak wszędzie i to pisałem. Arkę objął pod koniec sezonu jak była w ekstraklasie, potem karna degradacja w następnym sezonie udana I runda, w II go zwolniono, Jończyk kończył, za Jończyka grali lepiej i fartem awansowali, dzięki paradoksalnie innym karnym degradacjom z ekstraklasy. W Arce, a nie w Katowicach mógłby awansować, gdyby został, ale nie został, a za Jończyka były lepsze wyniki i on awansował, choć oczywiście Stawowy też miał swój duży udział. Takie są fakty! Wiem, że ty lubisz się mitomanie pseudofaktami posługiwać, które może uważasz za fakty, ale jest inaczej, niż w twym alternatywnym świece, gdzie Edgar jest super graczem w porównaniu do Dudzica, choć prawda jest tak, że obaj to jeźdzcy bez głowy, którym się raz na jakiś czas coś się uda. I piszesz, że na piłkarzy nie powinno się wyklinać, ale z drugiej strony w loży szyderców dedykowanej tylko Dudzicowi byś honorowy patronat obejmował i jedzisz po nim tu. Śmieszny jesteś hipokryto i tyle. Pisałeś co robi Danielewicz w drużynie, choć w tej rundzie dał więcej zespołowi niż Edgar. No ale Edgar z jesieni wartościowy gracz, a Danielewicz z wiosny co robi w drużynie(?) hahaha. Podobne zdanie było w mym poprzednim poście i się odnosiło własnie do tego co było w nawiasie. Przestał byś się już kompromitować.

to było do olka

o to mu chodzi Ze jak się nie potrafisz zachować na trybunach to idz na rejmonta kibicować do swoich,

Kurna jak wam się nie podoba to po ch.... przyłaziś. Jest przecież druga strona Błoń, Hutnik itd. Może ci się niepodobać gra,wynik nikt ci nie kazuje śpiewać, klaskać. Ale jak masz gwizdać, obrażać TO ZAMKNIJ RYJ.

(...) Wojtek pokazał to co pokazywał w ostatnich 3 klubach, I runda dobra, druga zanacznie gorsza i tam wylatywał w trakcie drugiej, albo po (...)

Wojtek pokazal to ze z GKS moglby wejsc do ekstraklasy ... a stalo sie z nim to samo co nasza "stara ekipa Stawowego" probowala zrobic z Majewskim - tylko ze z pomoca przyszedl Filipiak i nikt juz z tej ekipy (poza Giza) nie wrocil do gry ... ot i tajemnica.
W Arce tez Stawowemu nie szlo zle ... no ale Ty zapewne przeanalizowales wszytskie sezony Stawowego ... chyle czola - kuzynie garbusa.

Ps. Za adwokata Elvisa sie nie rob ... mysle ze sam sobie doskonale poradzi i nie trzeba klakierzyc.

Blagam - czytaj ze zrozumieniem ... slowa w nawiasach to nie jest wartosc ujemna - maja powod aby tam byc ... a Twoje wywody pasuja jak klamka do MLOTA udarowego i wity mi opadaja jak czytam Twoje chore fantasmagorie.
Za kuzyna Edgara moge robic (lezy mi to) bo uwazam ze to cenny zawodnik w przeciwienstwie do garbusa Dudzica ktory kopie pilke jak Janikowski - ale pewnie i tak nie wiesz kto to Janikowski (dla ulatwienia - to nie kolega Kobylanskiego).

Czy któryś z Panów na forum był na treningu taktycznym lub teoretycznym z trenerem? Czy ktoś wie jak on przeprowadza takie treningi ?
Pytam bo czytam tu samych fachowców porównujących metody szkoleniowe a sam nie wiem jak to wygląda za zamknietymi drzwiami.
to że W.S. do kamery mówi gramy swoje nie oznacza przecież że nie ma analizy przeciwnika.
Dziękuję.

Poddaję się i przyznam, że nawet chętnie jako kibic Realu / oczywiście po ukochanej Cracovii i Brazylii / i wielbiciel talentu Mourinho którego od dawna uważam za najlepszego trenera na świecie / nawet w okresie gdy był trenerem Chelsea chociaż nie przepadam za ligą angielską poza Arsenalem /. Przy okazji jeśli wspomniałeś Smudę to na Twoim miejscu nie obawiałbym się protestów Jego zwolenników bo wątpię czy ma takowych. Z Pasiackim pozdrowieniem i uznaniem za Twoją rzeczową i kulturalną odpowiedż na mój komentarz bo to nie jest niestety częste zjawisko na tym forum.

Tak samo Mourinho gdyby był trenerem Polski przed Euro to by pewnie wyszedł z grupy, a nie gówno zrobił jak Smuda. Choć oczywiście fani Smudy i on sam mogą sobie pieprzyć, że nawet Mourinho by gówno zrobił z tym składem.

Drogi Elvisie, reasumując, lepszy trener niż Stawowy miałby lepszy wynik sportowy nawet tym składem, a nie taki sam czy gorszy. Więc Mourinho, który jest lepszym trenerem, by zdobył te parę punktów więcej niż Stawowy i by już awansował. Wiadomo przedstawiana sytuacja jest czysto hipotetyczna, ale tak na logike to powinno być jak piszę, a nie, że gówno by zrobił nawet Mourinho.

Z całym szacunkiem drogi Elvisie, ale jak piszez, że Mourinho by gówno zrobił z takim składem, twierdzisz, że by nie zdobył tych paru punktów więcej niż Stawowy, które by dały awans to nasuwa się jedna myśl, że według Ciebie Stawowy ma podobne umiejętności trenerskie jak Mourinho, bo nawet Mourinho by lepszego wyniku sportowego nie uzyskał z takim składem niż Stawowy. Ja tam twierdze, co pisałem wczesniej, że akurat Mourinho by zdobył te parę punktów wiecej i by był awans, bo Mourinho to taktyk, nawet trenując Real ustawiał czasami nawet tą drużynę pod przeciwników, analizował przeciwników, a nie gramy swoje, nie patrzymy się na przeciwników, czy mają jakieś słabe punkty czy nie, bo mamy swój styl i koniec kropka. W obronie by lepiej pewnie grali, lepiej by stałe fragmenty wykonywali, a nie pseudo tiki-take non-stop. Tak jak pisałem, ani Nieciecza, a zwłaszcza Zawisza po transferach odchodnych między rundami nie mają lepszych składów niż my, a oni są blisko awansu, a my musimy liczyć a cud.

Odpowiem Ci bo po prostu wypada chociaż widzę, że dyskusja jest "koperkowa " bo wpierasz mi tak ewidentne przekłamanie jak to, że Stawowy jest prawie tak dobry jak Mourinho. Nigdy mi to nawet przez myśl nie przeszło no ale Ty chyba wiesz najlepiej skoro piszesz takie głupoty. Jeśli chodzi o porównanie gry Cracovii z jesieni i teraz to nie tylko moim zdaniem słabsze wyniki zostały spowodowane przede wszystkim brakiem Roka Strausa bo TYLKO On potrafił rozgrywać piłkę w środku pola a każdy kibic wie doskonale, że jest to podstawowy element panowania na boisku. Ktoś może powie, że to tylko jeden zawodnik ale On autentycznie robił różnicę. Najlepszy dowód jak siadła Nasza gra po odejściu Mateusza. Twoje przykłady pracy Mourinho w niższych klasach rozgrywkowych też zupełnie niczego nie dowodzą bo jestem przekonany, że w każdej z Jego poprzednich drużyn miał do dyspozycji o niebo lepiej wyszkolonych technicznie zawodników niż ma Cracovia a wtedy zmiana taktyki na poszczególne mecze nie jest najmniejszym problemem. Jak już wcześniej pisałem najlepszym dowodem na to, że słabe mecze Cracovii nie są wyłącznie winą trenera są pomeczowe wypowiedzi naszych graczy przyznających, że nie realizowali założeń taktycznych Trenera. Jak zwykle Pasiasto pozdrawiam.

Szukałem twojej odpowiedzi, bo widze, że się udzielasz często na forum. Co prawda przez przypadek znalazłem, bo mi odpowiadasz nie w tym temacie. Czyli rozumiem najlepszy trener na Świecie Mourinho by nie zdobył z Cracovią tych paru punktów więcej niż Stawowy, które dały by awans? Czyli by miał w Cracovii taki sam wynik jak Stawowy czy gorszy? A Stawowy w Realu by miał lepsze osiągi niż Mourinho czy takie same? Bo z twych wypowiedzi wynika, że Stawowy jest prawie tak dobry jak Mourinho. Stawowy miał w I rundzie takich samych wykonawców jak w drugiej, dlaczego w pierwszej było dobrze, a teraz nie? Mourinho jak nie był znany to od razu trenował najlepsze zespoły gdzie byli wykonawcy? Też trenował młodzież, był asystentem, później średniaka ligowego z którym zajął 3 miejsce i to otwarło mu drogę do lepszych klubów. No ale pewnie miał w tym średniaku ligowym wykonawców, że 3 miejsce zajęli, a ci trenerzy w teoretycznie lepszych klubach wykonawców mieli gorszych i ich Mourinho wyprzedził. W FC Porto wygrywał europejskie puchary, bo miał wykonawców i był lepszy od MU m.in., a Sir Alex to wykonawców nie miał. Tak samo Nieciecza i Zawisza to takich wykonawców mają, że szok, same gwiazdy tam grają o bajecznych technikach i umiejęstnościach. Przecież np. Zawisza tak się w przerwie wzmocniła, tylu wykonawców świetnych przyszło, że normalnie poza naszym zasięgiem byli.

Chylę czoła przed Twoim wyważonym i autentycznie trafnym komentarzem. Przyznam, że jestem pełen uznania dla trenera Stawowego ale jak słusznie napisałeś to uznanie związane jest chyba bardziej z Jego legendą niż uznaniem dla Jego aktualnych dokonań. Za dwa lata będzie dokładnie 50 lat od eksplozji mojej miłości do Cracovii / mecz z Hutnikiem w 1965 na Suchych Stawach - byłem wtedy kibicem Hutnika / błędy młodości / a byliśmy z grupą kumpli / teraz Pasiaków / pod wrażeniem fantastycznej, technicznej piłki w wykonaniu Cracovii. Dlatego przyznaję, że niejednokrotnie nie potrafię być obiektywny bo po tylu latach każdy / trener, działacz czy piłkarz / kto ma w sercu Cracovię jest dla mnie SUPER. Na obronę Stawowego / chociaż zdaję sobie sprawę, że niektórzy " inkwizytorzy od wypierd.....nia " na mnie naskoczą / chcę zaznaczyć, że w wywiadach pomeczowych sami piłkarze przyznawali niejednokrotnie, że nie realizowali taktyki trenera. Z tego wynika, że jednak przede wszystkim jest to wina wykonawców. Słowo do HS : dalej nie zgodzę się z Tobą odnośnie możliwości Mourinho w Cracovii + jestem kibicem Realu i wedug mnie Mourinho jest najlepsyzm obecnie trenerem i TAKTYKIEM ale On ma WYKONAWCÓW i przy żadnej taktyce Szeliga i kilku innych nie nauczą się podstawowej rzeczy : dobrego przyjęcia piłki a od tego się wszystko zaczyna. Na koniec mały wstyd dla naszych piłkarzy: nie pamiętam w którym meczu na Świętej Ziemi po wybiciu poszedł cholernie wysoki lob w stronę ławek trenerskich a Stawowy zgasił go " na klej " nie gorzej niż Neymar. I to by było na tyle.

też nie jestem za tym żeby Stawowego już i na siłę zwalniac(no chyba że byłby naprawdę trener z pierwszej półki) wolałbym żeby pewne żeczy zrozumiał i zmienił częściowo taktykę. Ja też jestem za grą piłką ale nie taką jaką prezentuje Cracovia(setki podań na własnej połowie bez względu na wynik) ale widzę że on jest zadufany w sobie i nierefolmowalny. Niech profesor decyduje czy mu Stawowy odpowiada czy nie. A moja krytyka bardzo stanowcza jest i będzie dotąd dopuki będę widział takie błędy w jego wykonaniu, jak to się zmieni to ja pierwszy będę przed nim chylił czoła bo go lubię ale to nie znaczy że mam mu klakierowac.

Zgadzam się z wami. Jakbyśmy mieli pierwszą rundę jak tą, a tą jak pierwszą, to nikt by o trenerze Stawowym złego słowa nie powiedział, bo był by postęp, widać by było efekt jego pracy, zresztą np. z Lenczykiem przez to nie przedłużono umowy, pierwszą rundę miał lepszą niż drugą mimo transferów itd. A tak to trochę wygląda tak, jakby drużyna sie cofnęła, było dośc dobrze, a jest gorzej, jakby było tak samo to awans by był dawno i trener Stawowy by był niekwestinowanym bohaterem. Choć twierdze, że można by dać Stawowemu jeszcze rok, czy pół, bo jakby tak w I rundzie następnego sezonu by była taka mizeria jak teraz (albo nie daj, jeszcze gorzej) to chyba jego los na ławce trenerskiej u nas by był przesądzony. Zobaczymy co po ostaniej kolejce będzie, bo szanse na awans jakieś tam są, a w przypadku awansu nikt go nie zwolni na 99,9%.

Z jednej strony piszesz bluzgi na piłkarzy nic nie dają, ale byś honorowy patronat w loży szyderców objął, gdyby była dedykowana Dudzicowi, spoko:) Piszesz, że nie mamy dobrych napastników, powiem więcej my nie mamy napastników wcale, bo nikt oprócz Zielińskiego, nr. 1 na liście Wojtka, nie grał przez całą swą "kariere" w ataku, a tylko miał epizody, dłuższe czy krótsze. Wojtek pokazał to co pokazywał w ostatnich 3 klubach, I runda dobra, druga zanacznie gorsza i tam wylatywał w trakcie drugiej, albo po. Nie wiem czy to taki dobry trener jak piszesz, kiedyś był może dobry teraz kto to wie, ale też myśle, że na rok by mógł zostać, ostatnią szansę mógłby mieć. cała prawda jest taka, że jakby potrafił utrzymać taką formę drużyny jak w pierszej rundzie to już byśmy mieli awans, ba nawet jak by było ciut gorzej to już by był, w pierwszej rundzie straciliśmy tylko 2 punkty na własnym boisku w tej chyba z 12. Wystarczyło jakbyśmy stracili tylko 6 już by był awans, jakbyśmy stracili 8 to byśmy mieli 4 więcej i awans by był prawie (wystarczyło nie przegrać z Dolcanem i Tychami, wygrać z Kolejarzem lub/i Flotą). Jak przegramy awans to meczami u siebie, a niby to miał być atut, bo 10 meczy. Może przez szyderców tak dużo straciliśmy, do których wychodzi na to też się zaliczasz, jakbyś patronat honorowy objął, gdyby dedykowana loża szyderców była tylko Dudzicowi. Pytasz się co robi Danielewicz I Dudzic w tej drużynie, a np. nie pytasz się co robi twój ulubieniec Bernhartd? Na Elvisa nadawałeś, bo tam wyklinał na meczu na niego. Na Dudzica można, a na Edgara nie? Może ty jesteś kuzynem Edgara, że go tak bronisz:))))) Twój tekst:)))) A wracając do sedna, przecież bramki Dudzica dały więcej punktów i w tej rundzie i w tym sezonie. To samo się tyczy Danielewicza jeśli chodzi o tą rundę, jego asysty bramki w tej rundzie dały więcej punktów niż asysty i bramka Edgara, czyli on zrobił postęp, a Edgar sie cofnął. No ale co Danielewicz robi w drużynie, a Edgar z jesieni potrzebny. Równie dobrze można napsiać, co robi Edgar w drużynie, a Danielewicz z wiosny potrzebny. Jak się pytasz co robi Szeliga to ja się pytam co robi Dąbrowski, przecież oni na tym samym poziomie, jednynie Dąbrowski z racji wieku bardziej perspektywiczni. Zresztą potwierdziłeś niedawno, że tylko "Władek" w tym sezonie odpalił, jak twierdziłeś, że drugi strzelec drużyny, mój 'kuzyn" Bartek nie odpalił. teraz twój "kuzyn" Edgar też odpalił, że taki potrzebny? A w ogóle się Wojtka powinieneś zapytać co robią w zespole, Dudzic, Danielewicz, Zejdler, Szeliga, przecież piszesz, że dobry trener, więc jak dobry to wie co robi ich wstawiając, a dwójkę ich sprowadzjąc. O Zejdlerze mówił, że to drugi Giza. No chyba, że dobry trener, tylko nie wie co robi i mówi? Może przebywanie z "moim kuzynem" Dudzicem ma na niego zły wpływ:))))

Jest dokładnie tak, jak piszesz. Uważam, że winę za to co się wyprawia ponoszą wszyscy, tj. zarząd, piłkarze, ale, niestety, w największym stopniu trener. To on miał 3 miesiące przerwy żeby jeszcze poprawić grę w stosunku do udanej skądinąd rundy jesiennej. Nie dość, że nie poprawił to jeszcze ją spier..lił i kontuzja Roka tego nie zmieni. Ja cały czas powtarzam, nasi piłkarze potrafią kopać na poziomie I ligi. Ale oni potrzebują grać prostą piłę do przodu, a nie pieprzyć się z milionem podań do tyłu i w bok, bo jako że część z nich jest surowa technicznie (Sławek, Kosa, Dudu itd.) to zawsze któryś zrobi stratę i jest lipa. Ponadto trener uparcie trzyma się swoich koncepcji, co wkurwia chyba wszystkich na około poza nim samym. Jak w sobotę znowu zobaczyłem Marciniaka (najgorszy piłkarz wiosny według mnie) na prawej obronie przy zdrowym Nykielu na ławce to mnie krew zalała. Owszem, Nykiel ostatnio nie błyszczał, a to dlatego że co mecz grał gdzie indziej. Ale chuj, Marciniak zdrowy, bez kartek, grać musi. I wszyscy widzieli - dobiegał chłopak pod pole karne. Stawał i lewą (bo prawej nogi nie ma) grał górne(!) piłki na naszych "wieżowców". Ile było z tego pożytku pisać nie muszę. Podobne przykłady można mnożyć. Martwi mnie jedna rzecz. Trener Stawowy nie odejdzie, jeśli nie zostanie zwolniony. Drugi raz nie popełni takiego błędu. Wtedy był na fali, więc o pracę było łatwo, teraz jest wypalonym szkoleniowcem bez sukcesów, a u nas ciepła posadka. Ktoś fajnie napisał - dajmy mu szkolić młodych chłopaków, a pierwszą niech bierze trener z jajami i pomysłem na grę rzecz jasna. Niech Stawowy nie rozmienia swojej legendy na drobne. To jest porządny gość i przykro słuchać, jak go kibice z trybun jebią, choć sam dobrze ich rozumiem.

Tylko Pasy! Tylko Cracovia!

klub a ludzie to wbrew pozorom wcale nie to samo. Ja mam ogromny szacunek do Stawowego jako człowieka i sympatyka Cracovii natomiast trenera Stawowego już nie bo to on jest dyrygentem tej orkiestry a orkiestra gra więcej niż źle. widac błędy jak na dłoni widzą to wszyscy tylko nie on i paru dosłownie paru jego miłośników. To że Cracovia ma tylko 2 punkty straty i ciągle szanse na awans to bardziej zasługa innych drużyn niż Cracovii Stawowego. Wszyscy grają pod Cracovie tylko Cracovia nie potrafi zagrac pod siebie. Dawno pisałem że od gry Cracovii zęby bolą i czas biegnie a to się nie zmienia a wręcz pogłębia. Można lubiec Stawowego ale Cracovia jest ważniejsza tak od niego jak i piłkarzy! Nie będzie mnie nie będzie Ciebie nie będzie Stawowego ani piłkarzy a będzie Cracovia i trzeba zadbac za wszelką cenę żeby była na szczycie a puki co z nim wydaje się to byc niemożliwe i nie piernicz mi co było 10 lat temu liczy się dziś i przyszłosc!

Zaczynajac od konca ... zgadzam sie z Toba ze takie okrzyki nic nie daja i miejsce nie jest wlasciwe. Oprawa meczu fantastyczna nawet na ekstrakopanej brakuje takiej.
SUPER !!!
Z drugej strony jesli powstanie loza szydercow dedykowana Dudzicowi - moge objac na niej honorowy patronat.
Tak jak piszesz - mamy ledwo 2 pkt straty do miejsca awansowego - czego brakuje?
Brakuje 2 pkt straconych w 88 minucie z Kolejarzem, brakuje chocby remisu ze Stomilem, brakuje wygranej z Flota. Nie pisze o Dolcanie bo byl od nas wyraznie lepszy.

Jesli chodzi o Wojtka - nie przekreslalbym go tak jak wielu z kibicow na forum - to naprawde dobry trener - brakuje u nas ciaglosci pracy trenerskiej, kogos ktory prowadzilby druzyne dluzej niz jeden sezon.
Wyciganac nasz Klub z piekla 3 ligi pomogl Misior, Klub Stu, Kibice, Filipiak i Stawowy - mysle ze taka kolejnosc jest najbardziej poprawna.

Ps. Panowie - nie mamy poprostu dobrych napastnikow i nie mamy porzadnej obrony - jedyne co jest to Pilarz, Bojlevic, Straus, Marciniak (ale ten z jesieni) i Edgar (tez ten z jesieni). Co w tej druzynie robia Szeliga, Dudzic, Danielewicz, Zejdler?

Obawiałem się właśnie tego, że nie wszyscy mogą zrozumieć...
Nie kocham Stawowego, Saidiego ani Żytki...kocham moją dziewczynę i mój klub.
(do kibica szydercy - ogólnie)
Boli mnie jak krzyczysz "wypierdalać" do piłkarzy czy do trenera Twojego klubu i tym samym nie szanujesz pracy i zaangażowania prawdziwych kibiców, którzy są na dobre i na złe z klubem (obojętnie kto by w nim nie grał czy trenował).
Założę Ci login na forum wisły tam możesz się wyżyć i nikt nie będzie będzie miał pretensji - nawet Ci przyklasną.

"Chociaż czasami przegramy, różnie bywało Ty wiesz, kochałem Cię w okręgówce i w pierwszej lidze też'

Śpiewamy to, ale nie z miłości do stawowego, czy kopaczy (najemników którzy mają klub w dupie) !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Tylko z miłości do klubu i ludzi którzy przed laty wypracowali szacunek w Polsce dla Cracovii, dziś takich ludzi już praktycznie brak (na pewno żaden dzisiejszy piłkarz)

Jeśli ty hymn śpiewasz z miłości do kopaczy to bez komentarza ....................................

W całości popieram kolegę trener który jest ślepcem , na ślepo prowadzi drużynę.Przyznał się do błędu robiąc zmianę w przerwie.Trenerze a skąd pan Marciniak zagrał na prawej obronie,chyba jego prawa noga nie jest jego atutem.

Czemu wtedy nikt jakoś nie chciał ,,bić w ryj " paru tysięcy osób które to śpiewały ?

Każdy wiedział, że mają rację !

Co do zhańbienia, oczywiście że kopacze całym sezonem to zrobili.

,,DROBNE PRZYKŁADY" : mecze ze Stomilem, Ząbkami, Kolejarzem, Sandecją itd. chyba, że tego nie widziałeś ????

Większość ludzi wczoraj na ,,A" którzy czują się oszukani, bo widzieli przez większość sezonu 0000000000000 zaangażowania w grę piłkarzy, 00000000 logiki w posunięciach trenera powiedziało zgodnie ,, takiego awansu my nie chcemy" WIĘC NIKT BY ICH NA RĘKACH NIE NOSIŁ, BO NA PEWNO AWANS TO NIE BYŁA BY ICH ZASŁUGA, PROPONUJĘ CI OGLĄDNIĘCIE JESZCZE RAZ MECZU Z SANDECJĄ !!! (może powiesz że dzięki wielkiej honorowej postawie i zaangażowaniu kopacze wygrali ten mecz....... hehehe)

Tym się zawsze różniliśmy od tych zza Błoń, że na Kałuży był ,,duch walki" a ci którzy nie mieli ochoty na grę żegnali się z klubem.

Cóż czas się zmienia, przykre, ale ten sezon to właśnie pokazał.....

Nie no jasne, lepiej nawciskać kopaczom i poprawić sobie nastrój... weź się lecz człowieku, chcąc nie chcąc piłkarze tworzą również ten klub, jacy by nie byli. (nota bene, jak jednak by się im udał awans to byś ich na rękach nosił pewnie). Raz się wygrywa, a raz się przegrywa, chyba nie powiesz że odpuścili ten mecz? Zhańbili klub? Bo co, bo przegrali z Tychami?- Pogratulować logiki... Jak masz bluzgać z tych trybun to lepiej spuść głowę i wyjdź ze stadionu.

Dziękuje Wam KIBICE z sektora D za te chwile zaraz po meczu! To było WIELKIE!!!! Tak powinni zachowywać się prawdziwi KIBICE!!!! Jeszcze raz DZIĘKUJĘ! Pozdrawiam wszystkich Pasiastych ze swoim krwawiącym ,ale zawsze w biało- czerwone Pasy sercem!

ups nie ogarniam jeszcze layoutu, nie wazne, ignoruj wczesniejszy wpis, Cracus 100% zgoda z tym co napisales,

przeczytaj sobie jeszcze raz co Ogien napisal , bo chyba nie zrozumiales. Niby sie zgadzasz w 100% tylko chyba wlasnie nie...

że zawodników dobiera sobie trener, a tę padlinę wybrał sobie i na nią stawia właśnie Stawowy.
Miał dwa okienka i dwa okresy przygotowawcze by dobrać sobie odpowiednich zawodników na każdą pozycję i ewentualnie ich później wymienić jeżeli byli za słabi do jego koncepcji. Zawodnicy są owszem słabi, ale dokładnie tak jak koncepcja naszego trenera.
Pytanie: ILE STAWOWY MUSI DOSTAĆ OKIENEK I OKRESÓW PRZYGOTOWAWCZYCH, BY ZBUDOWAĆ DRUŻYNĘ, KTÓRA BĘDZIE PREZENTOWAŁA PRZYZWOITY POZIOM I NIE PRZYNOSIŁA HAŃBY SWOIM BARWOM??
Jeżeli odpowiesz: "Ale wiesz, bo to źli ludzie w klubie blokują genialne pomysły Stawowego na transfery i wciskają mu szrot, którym on musi później grać" - to tym bardziej powinien odejść, bo nic nie zmieni.

Popieram w 100 %-ach !!!!

To ma piernik do wiatraka żę to trener odpowiada za transfery i przygotowanie drużyny.
Kto ze sprowadzonych zawodników się sprawdził? Zieliński miał być wielką gwiazdą...
Pokaż mi zawodnika który grał lepiej wiosną niż na jesień???
Stawowy nie umie przygotować drużyny do rozgrywek!!! Udowodnił to nie tylko w Cracovii.
A to że ta drużyna grała w miarę przyzwoicie jesienią to jest zasługa poprzednich trenerów i ogrania w ekstaklasie.

nic dodac nic ując opisałes to dokładnie tak jak jest.

Tak mógłbyś mówić gdyby Stawowy nagle dostał zespół od poprzednika i przegrał po rząd trzy mecze. Niestety ci słabi kopacze to autorski skład Stawowego, który siedzi tu już rok i miał dwa okienka na zmiany. Takich zawodników sobie wybrał, tak ich poustawiał na pozycjach i tak im kazał grać. Co z tego, że Ty widzisz i ja widzę, że są słabi. Podstawowe jest to, że nie widzi tego Stawowy. Za umięjętności indywidualne odpowiada zawodnik, za styl zespołu i taktykę oraz wyniki niestety trener. Cracovia nie ma żadnego stylu i żadnej taktyki. Przeciwnicy nie są rozpracowywani, nikogo nie próbujemy zaskoczyć (nawet mając słabych kopaczy) tylko w kółko jedno ustawienie i jałowe wymienianie podań w środku pola i może po jakimś strzale rozpaczy lub samobóju padnie bramka.
Możesz mieć rację, zmiana trenera może nic nie dać. Dlaczego? Bo od dekady słabego trenera zamieniamy na równie słabego albo jeszcze słabszego (niektórzy mówią, że jedyny wyjątek to Lenczyk) - i prawdopodobnie znowu zatrudnią kogoś równie niekompetentnego jak Stawowy, bo ten klub jest zarządzany przez debili.
Stawowy miał ten komfort, że w odróżnieniu od większości nie przychodził nagle i mógł jak np. Majewski budować sobie autorski zespół, tyle, że na tych wszystkich Majewskich, Płatkach, Ulatowskich, Pasiekach itd. ciążyła presja zdobywania punktów z Lechami, Legiami, Jagielloniami. Stawowy nawet z tymi nieudacznikami nie może się równać, bo po prostu nie gra w Ekstraklasie. Nie potrafić wygrać u siebie ze Stróżami, Ząbkami i Tychami to wstyd, ale nawet nie da się go porównać do przegranej z Lechem czy Zabrzem, bo to po prostu nie ta liga, nie ta klasa jakościowa.
Stawowy miał jeszcze jeden komfort, miał prawie bezgraniczne zaufanie kibiców - choć to trochę błędne założenie, by zatrudniać bezrobotnego od roku, którego nikt nie chce, z Arki wyleciał po spadku za granie kaszany w I lidze i brak perspektyw powrotu do Ekstraklasy, z Łęcznej i Katowic również wyleciał za brak wyników właśnie w I lidze, ale my do bezrobotnego wyciągnęliśmy rękę za dawne zasługi (nota bene z czasów gdy mecze częściej wygrywało się kopertą niż poziomem sportowym). Za dawne, minione, przebrzmiałe zasługi można dać dyplom, tytuł honorowego członka lub order ;) ale nie zatrudniać jako trenera.
No i mamy klops, bo po roku nie mamy żadnej drużyny, tego nie da się wzmacniać, bo to w ogóle nie funkcjonuje i nic sobą nie prezentuje.
Obaj wiemy, że Stawowy co najwyżej sprowadzi nowego Zielińskiego, nowego Romanowa i zespół będzie dalej grał tak jak teraz czyli nijak albo i gorzej jak uciekną zawodnicy typu Rok, Edgar, Saidi który jeszcze coś tam niby potrafią, ale w koncepcji Stawowego się nie sprawdzają.
Ten człowiek nie widzi jednej podstawowej rzeczy: że ten zespół gra słabo i po roku nie ma progresu, a nawet gorzej gra coraz słabiej. Stawowemu się to podoba, po każdym meczu powtarza, że to było piękne widowisko nawet jak żal było patrzeć na debilną, gównianą kopaninę. To na pewno nie jest trener na Ekstraklasę, ale okazuje się, że jest za słaby nawet na I ligę, bo gdzie by nie poszedł do I ligi, to musiałby budować zespół za 3 albo 4 razy mniejsze pieniądze, bo taka jest dysproporcja pomiędzy budżetem Cracovii a resztą drużyn I ligi, nawet tych z czołówki.

A co ma piernik do wiatraka ? Przyczyną tej nieudolności jest nie złe przygotowanie do sezonu tylko do du....... zawodnicy -jeżeli chodzisz na mecze to jeszcze tego nie zauważyłeś ????

najlepszy nauczyciel z przeciętniaka nie zrobi prymusa.

A kto tych kopaczy przygotowywał do sezonu?

Nie do Staowego ta gadka - tam nie ma kto przyłozyć nogi na wykończenie - nawet Stawowy by dziś coś strzelił z takich akcji....to wina kopaczy i tyle.