Liga: Cracovia - Piast Gliwice, sobota, 28 listopada 2009, godz. 14.45
Po 120 minutach środowych zmagań z Legią w sobotnie popołudnie przyjdzie Cracovii zmierzyć się z Piastem Gliwice. W rundzie jesiennej obecnego sezonu ?Piastunki? uchodzą za modelowy przykład ?drużyny środka tabeli?, która wygrywa te mecze, które wygrać powinna, przegrywa, te w których jej przegranej można by się spodziewać i od czasu do czasu remisuje ? na przykład z Legią, czy ostatnio z Arką.
.
.
Jeszcze niedawno wydawać by się mogło, że sytuacja Piasta to nieosiągalne marzenie dla Cracovii. Tymczasem dzięki dwóm wyjazdowym zwycięstwom Pasy zdołały nadrobić zaległości i dziś do meczu z Piastem przystępują z pozycji sąsiada w tabeli. Ten, kto zwycięży w jutrzejszym meczu będzie na najlepszej drodze, aby wyrwać się ze strefy drużyn zagrożonych spadkiem. Ten kto przegra może jednak nieco obsunąć się w tabeli.
Pasy do meczu przystąpią wzmocnione powracającymi po ?odcierpieniu? kartek Arkadiuszem Baranem i Łukaszem Tupalskim. Trener Lenczyk na pewno będzie miał zatem większy komfort przy dobieraniu składu, niż w przypadku meczu derbowego. Inna sprawa, to efekty ?wyeksploatowania? niektórych piłkarzy w meczu z Legią.
Łukasz Derbich jako jedyny z Wisłą i Legią grał od pierwszej do ostatniej minuty ? łącznie przez 210 minut, a Łukasz Mierzejewski ponad 180 minut. Także Michał Goliński, który w środę miał odpocząć, z Legią zagrał 75 minut. Wkrótce okaże się, czy ten ciężki tydzień ? gry z mistrzem i wicemistrzem kraju ? odbiją się na rywalizacji z Piastem.
Jeśli trener Lenczyk ma w zanadrzu równie błyskotliwą taktykę na Piasta, jak ta którą przygotował przeciwko Wiśle i Legii, a piłkarze zdołają ją wprowadzić w życie tak jak to uczynili już dwukrotnie, to z Piastem krakowianie powinni sobie poradzić.
Z drugiej jednak strony ciężko lekceważyć tego rywala, zwłaszcza, że ta sama Cracovia, która ogrywała Lecha, Wisłę i dwukrotnie walczyła jak równy z równym przeciwko Legii poległa w starciu ze słabiutką Odra Wodzisław. Remisowała także nie raz na własnym boisku z drużynami, które do potentatów nie należą.
Nietrudno zauważyć, że drużyna trenera Lenczyka wręcz fenomenalnie radzi sobie z drużynami ?z górnej półki? ? wtedy, kiedy może grać na kontrę ? a zdecydowanie gorzej radzi sobie z ?przeciętniakami?, kiedy to sama musi prowadzić grę. Piast Gliwice może być w tej sytuacji dużo większym wyzwaniem niż Wisła, czy Legia.
Depesz
Fot. Biś
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.