Terazpasy.pl / Hokej / Hokej mężczyzn / Hokej: Stoczniowiec - Cracovia 3:4 - Pasy w finale mistrzostw Polski! (TP!)

Hokej: Stoczniowiec - Cracovia 3:4 - Pasy w finale mistrzostw Polski! (TP!)

cracovia-stoczniowiec-2009-01

Hokeiści Cracovii podtrzymali miano niepokonanej drużyny w play off. W niedzielę w Gdańsku po raz czwarty wygrali ze Stoczniowcem i awansowali do finału mistrzostw Polski! Relacja z meczu (TP!)

cracovia-stoczniowiec-2009-01

Stoczniowiec - Cracovia 3:4 (2:0, 1:3, 0:1)

1:0 - 9 min. - Smeja
2:0 - 18 min. - Łopuski
2:1 - 21 min. - Csorich
3:1 - 24 min. - Poziomkowski
3:2 - 38 min. - Pasiut
3:3 - 38 min. - Piotrowski
3:4 - 58 min. - Słaboń

Kary: Stoczniowiec - 20 min. Cracovia - 8 min.
Widzów 2800.

Półfinały (do 4 zwycięstw):

  • Podhale Nowy Targ - GKS Tychy 2-2

Podhale Nowy Targ - GKS Tychy 5:2 (1:0, 2:1, 2:1)
Podhale Nowy Targ - GKS Tychy 3:2 (1:0, 1:0, 1:2)
GKS Tychy - Podhale Nowy Targ 3:1 (0:0, 2:1, 1:0)
GKS Tychy - Podhale Nowy Targ 4:3 (1:1, 2:1, 1:1).
Podhale Nowy Targ - GKS Tychy
GKS Tychy - Podhale Nowy Targ

  • Cracovia - Stoczniowiec Gdańsk 4-0 - awans Cracovii

Cracovia - Stoczniowiec Gdańsk 4:2 (0:0, 4:1, 0:1)
Cracovia - Stoczniowiec Gdańsk 5:0 (1:0, 3:0, 1:0)
Stoczniowiec Gdańsk - Cracovia 4:5 (2:1, 2:2, 0:1, d. 0:1)
Stoczniowiec Gdańsk - Cracovia 3:4 (2:0, 1:3, 0:1)

.

TP!: Cracovia już w finale!

Hokeiści Cracovii w imponującym stylu awansowali do finału mistrzostw Polski. Po trzech zwycięstwach w ćwierćfinale z Jastrzębiem, w półfinale także potrzebowali minimalnej liczby gier, aby odprawić Stoczniowiec Gdańsk. Bilans półfinału po dwóch meczach w Krakowie wynosił 2-0. Sobotnie i niedzielne spotkania w Gdańsku to dwa kolejne triumfy podopiecznych Rudolfa Rohačka i Pasy bez porażki w play-off staną do walki o obronę tytułu Mistrzów Polski.

.

cracovia-stoczniowiec-2009-10

.

Biało-czerwoni już w sobotę zrealizowali plan minimum. Drużyna pokazała charakter prawdziwych gladiatorów, wygrywając, zdawać się mogło, już przegrany mecz. Stocznia prowadziła w sobotę aż trzykrotnie dwoma bramkami. Do 17. minuty było 2-0, a w trzeciej tercji wynik brzmiał już nawet 3-1 w 49 minucie i 4-2 minutę później. Cracovia wyszła z tych opresji po mistrzowsku, a do imponującej wiktorii poprowadził drużynę Leszek Laszkiewicz. Wyrównanie padło na 28 sekund przed końcową syreną po wycofaniu przez Cracovię bramkarza i strzale Bondarevsa, który świetnie trącił Daniel Laszkiewicz. Zwycięstwo dał mistrzom Leszek Laszkiewicz, który w dogrywce wyprowadził morderczą kontrę. Na ławce kar siedział Miko Sikinnari, ale Leszkowi nie przeszkadzał niedobór partnerów na lodzie. Sam przejął krążek, sam mijał rywali i sam po raz trzeci w tym meczu pokonał Odrobnego. Wspaniały mecz! Wspaniałe zwycięstwo!

Niedzielny mecz gospodarze rozpoczęli z nożem na gardle i pokazali prawdziwy charakter. Od pierwszych sekund zdecydowanie natarli i choć już w pierwszej minucie na ławkę kar powędrował Furo, to gospodarze byli bliżsi otworzenia wyniku. Kolejne minuty do dalszy napór podopiecznych Henryka Zabrockiego. W 3. i 4. minucie Rafał Radziszewski, w krótkim odstępie czasu, aż czterokrotnie musiał bronić groźne strzały gdańszczan i czynił to skutecznie nawet po stracie bramkarskiego kija. Kiedy w 8. minucie na ławce kar wylądował Daniel Laszkiewicz pod bramką ?Radzika? zrobiło się naprawdę groźnie. Pomysłowo rozegrany zamek zamieszał ustawieniem obronnym Pasów do tego stopnia, że Smeja po dokładnym dograniu Hurtaja nie miał problemów z pokonaniem bramkarza Cracovii, 1-0.

.

cracovia-stoczniowiec-2009-06

.

W kolejnych minutach wciąż gracze gospodarzy mieli więcej z gry. Groźnie nacierał Łopuski ale Radzik, mimo że podczas interwencji znów stracił kij, zdołał nakryć krążek. Gospodarze zamknęli udaną tercję akcją z 18. minuty. Akcję nowo zestawionego ataku Rzeszutko - Vitek - Łopuski zamknął ten ostatni. Zdecydowanie wjechał między Wajdę i Kłysa, zdołał minąć też Radziszewskiego i zrobiło się 2-0.

Cracovia podniosła się w drugiej tercji, choć okres dobrej gry podopiecznych Rudolfa Rohačka zaczął się jeszcze w końcówce pierwszych dwudziestu minut. Wtedy to rajd Radwańskiego zaowocował karą dla Zachariasza i pierwsza piątka w ciągu 40. sekund miała dwie wyborne szanse na zmniejszenie przewagi gospodarzy. Druga tercja rozpoczęła się więc od gry w przewadze (Zachariasz odsiadywał dalszą część kary), a po chwili napór Pasów zmusił Wróbla do wyrzucenia gumy poza lód z własnej tercji (kara!). Cracovia nie dograła całych 62 sekund w podwójnej przewadze, bo już po chwili Daniel Laszkiewicz wyłożył krążek Marianowi Csorichowi, a ten kapitalnym uderzeniem w okienko nie dał szans Odrobnemu na obronę. Goool!

Z każdą minutą gra Cracovii wyglądała lepiej. Groźnie strzelali Mihalik i Drzewiecki, jednak kolejne trafienie zanotowali gospodarze... W 25. minucie Piotr Poziomkowski uderzył zza zasłony na bramkę, a Radziszewski stracił z pola widzenia zrykoszetowany krążek. Ten odbił się od bandy za bramką i spadł prosto na kij do nadjeżdżającego za strzałem gracza Stoczni, 3-1...

Przypadkowo stracona bramka nie wybiła Pasów z uderzenia. Tym bardziej że gospodarze nie mogąc dorównać Mistrzom Polski faulowali na potęgę. Najpierw na ławce kar wylądował Zachariasz i zaraz po tym jak wrócił na lód jego miejsce zajął Skutchan. W tym czasie groźnie strzelali dwukrotnie Bondarevs, Csorich i ponownie Bondarevs, potem swoje szanse mieli Kłus i Drzewiecki. Jednak wynik nie uległ zmianie. Gdańszczanie próbowali kontrować ale znów złapali karę, której nasi hokeiści kolejny raz nie wykorzystali.

.

cracovia-stoczniowiec-2009-01

.

Nadeszła 38. minuta kiedy to w ciągu zaledwie 25 sekund pady dwie bramki dla Pasów! Paradoksalnie nasi zawodnicy dokonali tej sztuki w krótkim okresie gry w drugiej tercji, kiedy siły na lodzie były równe. Najpierw była akcja trzeciego ataku wspieranego przez Pasiuta. Pressing zaowocował odbiorem w tercji obronnej Stoczni. Kowalówka dograł do Drzewieckiego, a ten wypatrzył Pasiuta, który był sam między bulikami i zanim obrońcy zdołali zareagować zmieścił krążek tuż przy słupku!

Gdańszczanie byli wyraźnie zaskoczeni rozwojem wydarzeń i po wznowieniu mimo że przejęli krążek to zupełnie nie zareagowali na ponowienie pressingu! W efekcie Dulęba bez trudno przejął krążek niefrasobliwie rozegrany między bulikami i błyskawicznie wypuścił w uliczkę Michała Piotrowskiego. Odrobny nie zdołał zatrzymać sprytnego dziubnięcia po lodzie i zrobił się remis!

Hala zamarła i nie wiadomo, jak skończyła by się ta tercja, gdyby trener Zabrocki nie wziął czasu. To był klasyczny knock-out! Po krótkiej reprymendzie w boksie gdańszczanie jakoś się pozbierali i zdołali przetrwać do syreny kończącej drugą tercję. Jednak było widać że 38. minuta rozbiła morale gospodarzy.

Grę w trzeciej tercji obie drużyny rozpoczęły bardzo uważnie. Wciąż był remis, tak jak na początku spotkania, jednak gospodarze zrozumieli już że za rywala mają tego dnia drużynę mistrzów. Mistrzów którzy mają prawdziwy ?instynkt zabójcy? i do Krakowa chcą wracać z czterema zwycięstwami.

.

cracovia-stoczniowiec-2009-04

.

W pierwszych dziesięciu minutach tej części gry obie drużyny miały właściwie po jednej szansie. Raz Drzewiecki wyszedł sam na sam, ale z kąta nie zdołał pokonać Odrobnego. Z kolei w drużynie gospodarzy szansę miał Vitek.

Ten mecz należał jednak do Cracovii. W 55. minucie presja wywierana przez trzecią formację zaowocowała kolejnym wykluczeniem gracza Stoczniowca. Pierwsze okazje mieli Radwański i Mihálik, ale decydujący cios wyprowadziła pierwsza piątka. Leszek Laszkiewicz oddał strzał zza zasłony, a odbity krążek spadł pod nogi Igora Bondarevsa. Łotysz przytomnie dorzucił go na drugi słupek do Damiana Słabonia, a środkowy pierwszego ataku dopełnił formalności. I znów gospodarze zatoczyli się niczym śmiertelnie trafiony bokser. W kolejnej akcji Kowalówka trafił w słupek. Chwilę później kolejna kara dla gospodarzy... Cracovia nie miała już rywala na lodowisku w Gdańsku. Na 41 sekund przed końcem, przy wznowieniu przed bramką Radziszewskiego, do boksu zjechał Odrobny. Ale grając 6 na 5 gospodarze omal nie stracili kolejnej bramki.

Cracovia w mistrzowskim stylu awansowała do finału play-off. Siedem spotkań, siedem zwycięstw! Teraz Pasy czekają na zwycięzcę rywalizacji Wojas Podhale Nowy Targ ? GKS Tychy. Po czterech meczach w drugiej parze jest 2-2 i tym samym stało się jasne że finały nie rozpoczną się przed 9 marca.

raf_jedynka

Fot. Grzegorz G.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

SSe88ba

BRAVO!!!!!!!!!!!!!! Jesteśmy w Finale !!!!Hej,Heja,Heja CRACOVIA MISTRZEM W HOKEJA !!!!!!!!!!!

Zaloguj aby komentować

HEJ HEJA HEJA!!!

Brawo chłopaki!!! Awansowaliście w pięknym stylu do finału. Teraz liczymy na obronę mistrzowskiego tytułu.
HEJ HEJA HEJA CRACOVIA MISTRZEM HOKEJA!!!

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

post:
Knap
Błagam, nie wspominaj o tamtym koszmarze ;)
Musi Prezes wszystkie wysiłki skierować aby utrzymać pasy!!!!
to gwarancja porazki. Ze slaskiem wyczuli, ze trzeba cisnac borgesa i wyszlo jak wyszlo...
Ruch puszcza mecz Koronie i przystawia się do Cracovii. Cała nadzieja w naszym Lechu ,...
Jak Puszczą dziś wygra z Wartą to w Koronie spadną morale. Będą mieć 4 punkty do bezpie...
Chyba jest szansa bo korona to jednak kandydat nr3 do spadku mamy szczęście że drużyny...
I tylko to jest nadzieja że się utrzymamy
No chyba się udało… moim zdaniem tak jak w tamtym roku, potrzebujemy 38pkt. Mamy 36 w...
post:
Knap
wiec moze dobrze, ze nie bylo kartki, bo by nie poprzestali na 4;)
Niepotrzebnie chłopa nerwy poniosły bo osłabił poważnie zespół przed 2 ostatnimi meczam...
A co Ty masz człowieku do zarzucenia Hrosso ? Obronę mamy do dupy i to wszystko ! Facec...
Jagiellonia musi grać z Koroną jak chce wrócić na fotel lidera.
Zaczął bym się martwić gdyby nasze orły zagrały dwa dobre mecze pod rząd ale na szczęśc...
Nie byłoby tego co widzieliśmy. A widzieliśmy w pełni zasłużony łomot. Za tydzień zakoń...
Liczenie na punkty w ostatnim meczu ze zdegradowanym Ruchem!!!!! Nie liczmy że drużyna...
„Konczcie flaszke i do domu”
Chyba na mecz nie dojechał
Znowu pierd... Ghita. Idealnie wybił pod nogi zielonemu ludkowi. Szkoda tych cholernych...
Obronę to my mamy ŻAŁOSNĄ !!!!
Przecież Korona z Jagiellonią przerżnie.Wtedy jest utrzymanie jesli my wygramy w ze ślą...
Nie twierdzę że korona zdobędzie 9 punktów, bo może równie dobrze wszystko przerznąć. S...
To my gramy jeszcze z Rakowem z czołówki, który gra słabo i przegrał ostatnio, z Ruchem...
jak czołówka ligi będzie przegrywać to kto wie czy Korona w ostatnich meczach (jagiello...
Korona jednak nie wygrała. Wygrana Ruchu nic im nie daje i tak. Puszcza gra jutro. Wiad...
oczywiscie nie mozna jeszcze swietowac, ale po dzis - Korona potrzebuje ugrac 5 pkt wie...