Test na piątkę - 30. kolejka PHL
Trzeba przyznać że wynik spotkania obu drużyn; poza ciężarem gatunkowym (bezpośrednia walka o fotel wicelidera) był też sporą niewiadomą, ze względu na przetasowania w składach. Test-mecz na piątkę zdała Cracovia, która po emocjonującym spotkaniu odprawiła gości z Sanoka z bagażem pięciu goli i wskoczyła na drugie miejsce w tabeli.
Comarch Cracovia – Ciarko PBS Bank KH Sanok 5:2 (0:0, 4:1, 1:1)
- 1:0 - Damian Słaboń (Noworyta, Chmielewski) 23:11 5/5
- 2:0 - Petr Dvořak (Wajda) 24:11 5/5
- 3:0 - Milan Kostourek (Kłys, Chmielewski) 32:40 5/5
- 3:1 - Maciej Mermer (Demkowicz, Wilusz) 33:24 5/5
- 4:1 - Aron Chmielewski (Słaboń, A. Kowalówka) 35:46 5/5
- 5:1 - Marek Kalus (Wajda) 47:01 5/5
- 5:2 - Nicolas Besch (Biały, Strzyżowski) 54:41 5/4
Comarch Cracovia: Radziszewski (Kulig) - A. Kowalówka, Noworyta (2); Chmielewski (2), Słaboń, S. Kowalówka - Žvatora, Kłys; Cieślicki, Kostourek, Řehák - Wajda, Dąbkowski (2); Piotrowski (2), Dvořak, Kalus - Zieliński, Galant; Laszkiewicz (14), Kozłowski, Lehmann
Sanok: Skrabalak (32:40 Łuba) - Richter (2), Milovanović; Aquino, Zapała (6), Kostecki - Dutka (14), Besch; Biały, Ćwikła (2), Strzyżowski (2) - Rąpała, Kloz; Mermer, Wilusz, Demkowicz - Pociecha, Milan
Kary: Cracovia - 22 min. (w tym 4+10 dla Laszkiewicza); Sanok - 26 min. (w tym 4+10 dla Dutki)
Sędzia: Zbigniew Wolas oraz Rafał Noworyta i Marcin Polak
Widzów: 1500
Mecz rozpoczął się od zdecydowanego naporu Cracovii, w której trener Rudolf Rohaček na nowo zestawił aż trzy z czterech formacji. W pierwszych dwudziestu minutach bramki jednak nie padły, ale widzowie obejrzeli dynamiczne starcie Daniela Laszkiewicza i Rafała Dutki, po którym obaj spędzili w boksie kar po 14 minut.
Napór Pasów przyniósł efekt w drugiej tercji. W 24. minucie Skrablak odbił do boku mocny strzał Patryka Noworyty z niebieskiej, ale wobec dobitki Damiana Słabonia był już bezradny. Po minucie było już 2:0. Po tym jak akcję trzeciej formacji skutecznie sfinalizował Petr Dvořak. Dwubramkowe prowadzenie nie osłabiło ofensywnych zapędów biało-czerwonych i choć w 31. minucie Rąpała ostemplował słupek bramki Radziszewskiego, to w 33. minucie zrobiło się już 3:0 po akcji Milana Kostourka. Po stracie trzeciej bramki w bramce przyjezdnych nastąpiła zmiana i w miejsce Skrablaka pojawił się Łuba. Zmiennik nie zachował jednak zbyt długo czystego konta, bo już w 36. minucie do sanockiej bramki trafił Aron Chmielewski. Wcześniej padła jednak bramka dla gości i po czterdziestu minutach mistrzowie Polski prowadzili 4:1.
Obraz spotkania nie uległ zmianie także na początku trzeciej tercji. Wciąż lepiej na lodzie wyglądała Cracovia i w 48. minucie po kapitalnej akcji Marka Kalusa zrobiło się 5:1. Rozmiary porażki sanoczan zmniejszył Nicolas Besch, który wykorzystał okres gry w przewadze.
Pierwszy z serii trzech test-meczów wypadł na piątkę. We wtorek 10 grudnia przyjedzie do Krakowa JKH GKS Jastrzębie z Leszkiem Laszkiewiczem w składzie, a w piątek 13 grudnia gościć będziemy lidera, czyli ekipę GKS Tychy. Oba spotkania rozpoczną się o 18,30.
raf_jedynka
Zobacz także: Po 30. kolejce PHL. Pasy wiceliderem
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
:)
kpt Wagner
14:16 / 09.12.13
Zaloguj aby komentować