Terazpasy.pl / Hokej / Aktualności / Hokej Pierwszy krok do medalu

Hokej Pierwszy krok do medalu

Hokeiści Cracovii we własnej hali pokonali 3:0 Stoczniowiec Gdańsk w pierwszym meczu o brązowy medal mistrzostw Polski. W tej fazie rozgrywek gra się do trzech zwycięstw.

Bramki: Piekarski, D. Laszkiewicz, L. Laszkiewicz

TeH

W meczu o brązowy medal

ImageComArch Cracovia - Energa Stoczniowiec Gdańsk 3-0 (0-0, 1-0, 2-0)

1-0 Hartmann 39, 2-0 D. Laszkiewicz 41, 3-0 L. Laszkiewicz 49 (z karnego)

Sędziowali: Przemysław Kępa z Nowego Targu oraz Paweł Roemisch z Jastrzębia Zdroju i Patryk Pyrskała z Katowic. Kary: 12-6 min. Widzów 300. Stan rywalizacji play-off o 3. miejsce (do trzech zwycięstw): 1-0.

ComArch Cracovia: Radziszewski - Csorich, Piekarski, D. Laszkiewicz, Słaboń, L. Laszkiewicz - Gil, Czerny, Prokop, Hartmann, Podlipni - Dulęba, Wajda, Pinc, Pasiut, M. Piotrowski - Galant, Kozendra, Witowski, Cieslak, S. Urban.

Energa Stoczniowiec: Soliński - Leśniak, Hult, Jurasek, Huraj, Skutchan - Rompkowski, Skrzypkowski, Jankowski, Zachariasz, Rzeszutko - Kostecki, Benasiewicz, Drzewiecki, Slodczyk, Poziomkowski.

Rozczarowani przegraną rywalizacją o wielki finał hokeiści ComArchu Cracovii, zdziesiątkowani kontuzjami i chorobami goście - to nie wróżyło dobrze wczorajszej, pierwszej konfrontacji zespołów walczących o trzecie miejsce w ekstraklasie hokeja.

Kibice przewidzieli chyba nieciekawy scenariusz widowiska, bo tylko nieliczni, najwierniejsi pojawili się na trybunach. Trenerom trudno było zmobilizować zawodników do zaprezentowania wszystkich umiejętności.

Mimo dość wyraźnej przewagi gospodarze długo nie mogli pokonać Sylwestra Solińskiego, który zastąpił wczoraj Przemysława Odrobnego. Do Krakowa przyjechały tylko trzy piątki Stoczniowca, co warunkowało taktykę gdańszczan nastawionych na kontry po błędach gospodarzy.

Być może spotkanie miałoby nieco inny przebieg, gdyby w 15 sekundzie akcja Laszkiewiczów - podanie Leszka do Daniela - zakończyła się zdobyciem bramki. W I tercji kolejne okazje zmarnowali: Damian Słaboń w 8 oraz dwukrotnie Andrej Prokop - w 9 i 12 min. Szczególnie w tej ostatniej sytuacji napastnik krakowian, nie atakowany, przez żadnego z przeciwników, powinien umieścić krążek w siatce, a nie strzelić w bramkarza.

Na początku drugiej tercji, w 22 min, świetnym refleksem mógł się wykazał Rafał Radziszewski w pojedynku z Piotrem Poziomskim.

"Pasy" przyspieszyły grę od 30 min, poderwane dopingiem kibiców. W 31 min - w przewadze - Marian Csorich strzelił w słupek. Tuż przed końcem tej części spotkania - w 39 min - w ogromnym zamieszaniu padł gol. Zanim został uznany, sędziowie przeprowadzili kilkuminutową analizę zapisu wideo i zapisali trafieni na konto Grzegorza Piekarskiego. Po przerwie miedzy tercjami zmienili jednak decyzję - autorem bramki był Richard Hartmann.

W 41 min było 2-0 dla ComArchu Cracovii. Daniel Laszkiewicz nie dał szans Solińskiemu po podaniu Słabonia. To na dobre odebrało ochotę do walki drużynie z Gdańska, która na dodatek doznała w 48 min kolejnego osłabienia - Wojciech Jankowski uderzył w bandę, doznając kontuzji łokcia.

Minutę później szarżującego na bramkę Grzegorza Pasiuta zahaczył kijem Szwed Alexander Hult i arbiter podyktował karnego, którego wzorowym wykonawcą okazał się Leszek Laszkiewicz i w ten sposób ustalił wynik meczu.

W najbliższy piątek dojdzie do drugiej potyczki - w Gdańsku. (SAS)

Zdaniem trenerów

Rudolf Rohaczek, Cracovia:

- Jest bardzo trudno mobilizować zawodników do takich meczów. Chyba byłoby lepiej ustalić kolejność trzeciego i czwartego według pozycji po rundzie zasadniczej. Kibiców taka rywalizacja nie interesuje, a zawodnicy myślami są daleko od lodowiska. Wygraliśmy 3-0, ale było ciężko do chwili strzelenia pierwszego gola, bo potem kontrolowaliśmy już grę.

Henryk Zabrocki, Stoczniowiec:

- Zespół Cracovii był lepszy, szybciej rozgrywał krążek, szybciej jeździł. Musiał więc ten mecz wygrać. Mówiąc uczciwie, nie oglądaliśmy pasjonującego widowiska, ale tak, niestety, bywa w spotkaniu o trzecie miejsce. Stawka wprawdzie jest, bo to zawsze brązowy medal, lecz szczególnie Cracovii pozostał niedosyt po minimalnie przegranej - karnymi - walce o wielki finał. Na usprawiedliwienie mojej drużyny muszę powiedzieć, że jesteśmy trochę rozbici, nie grało pięciu zawodników z podstawowego składu. Do tego Wojtkowi Jankowskiemu wyskoczył łokieć ze stawu, Ta kontuzja wyklucza go z gry na miesiąc.

Komentarze

po serii słabiutkich meczów przy K1 nareszcie mamy 3 punkty. Dla mnie osobiście pech, b...
Wykorzystać teraz czas ,kiedy już szans na więcej niema.....wprowadzać jak najwięcej mł...
Brawo chociaż początek meczu fatalny to potem już było nieźle teraz kolejne dwa mecze z...
Widze ze nowa droga dla hokeja, brak kasy, walka o pierwsza 8 , ciezkie czasy
post:
?
Tak, w sezonie 26/27 będzie 5 polskich drużyn w pucharach, ale grać o nie będziemy w se...
post:
?
A nie w sezonie 26/27 będzie 5 drużyn w pucharach? Ja czytałem, że nie w następnym tylk...
1. Wystarczy posłuchać trenera Kroczka, no nie jest to rozmiar kapelusza np. Siemieńca,...
Zastanawiam się skąd ta panika? Jaki jest prawdziwy obraz tej drużyny skoro panikują?...
a z naszym piłkarzom przy opadaniu dymu opada energia i zapominają przy tym po co na bo...
Ja tak tylko zapytam: Po kiego ..uja wam te race sa potrzebne? Juz kiedys o tym pisalem...
... przerwa w ostatnim meczu z Widzewem u siebie zrobiła dokładnie to samo!
Ale do utrzymania trzeba wygrać jakiś mecz??
A ILE BRAMEK W DOLICZONYCH CZASACH ....CHYBA JESTESMY REKORDZISTAMI....śmiem twierdzić...
Zwykle oglądam mecze z wyciszonymi komentatorami a tu wczoraj mnie pokusiło i zostawiłe...
To wspomnę Marciniaka z Kwiatkowskim, którzy nam karne gwizdali, choc nawet fauli przed...
To najpierw piszesz, że się pismaki sportowe minęły z dziennikarstwem, a potem się prze...
W punkt! Nie włączam tv, nie czytam relacji bo.... szlag może człowieka trafić
na opisanie obecnej Naszej zespołowej sytuacji. Na nic Nasze "wypociny" na forum, nicz...
Kiedyś łomot musiał oczyść ale przyszedł w sposób którego nawet w najdurniejszym scenar...
wstyd i kompromitacja obrona lepsza w B klasie
Mistrzostwo nam nie grozi puchary nam nie grożą walka o utrzymanie raczej też nie znac...
Drużyna która nie potrafi obronić przewagi dwóch goli...dwa samobóje.. który to już.......
Niestety Van Buren po prostu bezmyślnie ZAJEBAŁ !!!!
Sokołowski do zmiany !!!!
Spierdolił z Radomiakiem, pierdoli z Pogonią... Ile jeszcze regon szmacenia? Święta krowa?