Terazpasy.pl / Teraz Prasa / Gazeta Krakowska / GK: Poprawili obronę, więc są punkty

GK: Poprawili obronę, więc są punkty

krakowska-times

Kibice Cracovii zastanawiają się, jaka jest właściwie siła tego zespołu. Czy taka, jaką pokazał w przegranych meczach ze Śląskiem i Lechią, czy też taka, jaką zaprezentował w spotkaniach przeciwko Legii czy Lechowi.

Prawda, jak zwykle, tkwi pośrodku. Zespół nie jest ani taki słaby, żeby tracić sześć bramek w meczu z gdańszczanami, ani tak mocny, by notorycznie ogrywać faworytów. Faktem jest, że wraz z przyjściem do klubu trenera Oresta Lenczyka coś drgnęło i to znacząco, a nowy zawodnik - Radosław Matusiak - czyni różnicę w poczynaniach ofensywnych zespołu.

Czy piłkarze ?Pasów" byli zaskoczeni wynikiem meczu z Lechem (1:0). - Nie, dlaczego mielibyśmy być zaskoczeni? - mówi Arkadiusz Baran. - W końcu graliśmy u siebie. Żeby ten remis, który przywieźliśmy z Warszawy, coś nam dał, musieliśmy pokonać Lecha. Zwycięstwo to zasługa całej drużyny, graliśmy dobrze w obronie, podobnie było tydzień wcześniej w Warszawie. Poza tym Radek Matusiak wprowadził się bardzo dobrze do drużyny, pokazał się z jak najlepszej strony w wielu sytuacjach, odciążył obronę, długo utrzymywał się przy piłce. Sam też miał pozycje strzeleckie, gdy poprawi trochę skuteczność, z pewnością zdobędzie jeszcze wiele bramek dla Cracovii.

Żeby nie wpadać w przesadny optymizm, nie wolno zapominać, że zarówno w Warszawie, jak i w ostatnim spotkaniu - końcówki spotkań to nie był najlepszy okres dla Cracovii - wybijana piłka jak bumerang wracała w pole karne, a że działo się to kilkunastokrotnie, skóra mogła cierpnąć na zawodnikach Pasów.

- Uważam, że Lech był tak jak my zmęczony pod koniec meczu - mówi Arkadiusz Baran. - Kwestia raczej leży w psychice, cofnęliśmy się, bo chcieliśmy obronić korzystny dla nas wynik. Utrzymaliśmy dobry rezultat i w tym momencie tylko to się liczy.

Cracovia gra zdecydowanie lepiej taktycznie niż na początku sezonu, jest zdyscyplinowanym zespołem. - Widać rękę trenera Lenczyka - mówi Marcin Cabaj, golkiper "Pasów". - Widać zwłaszcza poprawę przy stałych fragmentach gry, inaczej kryjemy, jest to taka mieszana obrona - trochę strefą, trochę indywidualnie. Nowy trener to poukładał, najważniejsze, że wiemy co mamy robić przy rzutach wolnych, rożnych czy autach.

Bramkarz Cracovii zaprezentował się z dobrej strony, choć nie ustrzegł się też błędów. - Na zero z tyłu - cóż bramkarz może chcieć więcej - mówi golkiper .Pasów". - Już w drugim spotkaniu. Na pewno można było mieć obawy po takiej inauguracji w Sosnowcu jak ta z Lechią Gdańsk. Od średniego zespołu dostaliśmy przecież niezłe baty. Lech gra o inne cele, były więc obawy, ale na szczęście skończyło się tak samo jak z Legią, czyli bez strat po naszej stronie. Były problemy z przecięciem podania, w końcu piłka odbiła się od nogi Polczaka i trafiła w słupek. To była trudna sytuacja dla bramkarza, nie bardzo wiedziałem, co się dzieje. Piłka wypadła mi z rąk i był problem.

Piłkarze nie chcą już pamiętać o nieudanym meczu z Lechią, od tej pory Sosnowiec ma im się kojarzyć pozytywnie - z wygraną z Lechem.

Bartosz Ślusarski, kontuzjowany w kolano w meczu z Lechem, miał wczoraj robione badanie rezonansem magnetycznym. Niewiadomo, czy piłkarz będzie zdolny do występu już w najbliższym spotkaniu z Arką. Sprawa Łukasza Tupalskiego jest mniej skomplikowana - naciągnięty mięsień krawiecki powinien wyleczyć szybka.

Jacek Żukowski - POLSKA Gazeta Krakowska

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

post:
Mecz
W sumie zaczęliśmy grać po czerwonej kartce przy stanie 1-0. I wtedy był taki okres bar...
post:
Mecz
Szczęściu trzeba pomóc, a pomóc była, bo była niesamowicie ambitna walka od początku d...
post:
Mecz
Też uważam, że więcej szczęścia jak rozumu. Odwrotnie niż poprzednia. Ale też się ciesz...
Zaczęło się pechowo, bo po samobójczej bramce przegrywaliśmy. Ale potem szczęście było...
Chyba modlitwa pomogła ...tak ułożył się mecz!
Wiem że praktycznie cały mecz graliśmy w przewadze ale w końcu dało się to oglądać i ch...
Jest Kroczek w walce o utrzymanie, a właściwie wielki Krok! Brawo za determinację, któ...
Atanasow kur... pajacuje !!!!
Makuch SORRY, żartowałem . Jesteś OK !!
Bezmyślny Olafsson - zajebał nam karnego. Pchnięcie zupełnie KUR... bez szensu !!!!
Gdy widzę to drewno Makucha to żal, że jak pisałem będziemy grali w 10-tkę !!!
post:
Lech
Lech jest po prostu gra słabo ostatnimi czasy, a kibice chcą zwolnienia Rumaka. Najgors...
Proponuję jechać do Białegostoku ...przez Częstochowę!
Nikt niczego nie wiedział, nikt o niczym nie mówił. Kończę ten wątek, bo gówno z niego...
Wszyscy wiedzieli, że jest ultimatum? Ty wiedziałeś, że na 100% zwolnią Zielińskiego ja...
Poważnie mówiąc, to wątpię, by drużyna nie wiedziała o ultimatum. Tr,eba by mieć dobre...
Rada drużyny miała spotkanie z prezesem. Ja w radzie drużyny nie jestem. No niech Wam b...
Lech oddał mecz. Zagrał skandalicznie!!!!! W czasach piłkarskiego pokera, o ile kiedyko...
Chyba prezes pogodził się ze spadkiem ....szykuje trenera na 2 ligę....Tragedia... Mec...
No właśnie nie wiemy czy drużyna wiedziała. Bo 3 dni przed meczem prezes mówił co inneg...
Nie powiedziałbym tego po zachowaniu się drużyny , gdy Kakabadze strzelił drugą bramkę.
To tytuł linku, więc trzeba go wpisać do przeglądarki :).
Trener-słup wraca do Ekstraklasy. Tym razem Cracovia obśmiewa „surowe” przepisy
Skoro Jagiellonia straciła u siebie po 2 punkty z Piastem I Ruchem, to nie znaczy, że i...
Tata Walenty grał w w Cracovii s świetny zawodnik wielokrotny repr. kraju,wtedy mocna...