GK: Cracovia nie jedzie do Warszawy na krajoznawczą wycieczkę
Przed Cracovią dzisiaj arcyważny mecz w Warszawie z Legią. Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że goście mają niewielkie szanse, by wracać ze stolicy z jakąkolwiek zdobyczą, ale liga w tym sezonie przekonuje, że nie ma żelaznych faworytów.
Piłkarze udali się w podróż w 19-osobowym składzie. - Wzięliśmy o jednego zawodnika więcej niż zwykle, bo dwóch ma problemy zdrowotne i w ostatniej chwili zadecydujemy, kto trafi do 18-tki - tłumaczy szkoleniowiec krakowian Artur Płatek.
W autobusie wiozącym piłkarzy do stolicy znaleźli się: Cabaj, Olszewski, Szeliga, Tupalski, Karwan, Derbich, Kulig, Pawlusiński, Kłus, Wasiluk, Sasin, Mierzejewski, Kostrubała, Moskała, Nowak, Murawski, Ślusarski, Sacha i Misan.
Wiadomo, że nie mogli pojechać Dudzic i Baran - którzy dostali po dwa mecze kary, trener nie może skorzystać z kontuzjowanego Polczaka, nie zabrał natomiast na mecz Klicha i Tatary.
Legia walczy o mistrzostwo, Cracovia o utrzymanie. Już samo to porównanie wskazuje na wyraźnego faworyta konfrontacji. - Polska liga jest pełna sprzeczności i dziwnych meczów - mówi Artur Płatek. - Mam nadzieję, że w sobotę przy ul. Łazienkowskiej też tak będzie. Przed meczem można gdybać, ale wiadomo, że wszystko i tak zweryfikuje boisko. Jedziemy do Warszawy po to, by wracać z jakąś zdobyczą punktową, a nie zobaczyć Pałac Kultury. Mamy w Krakowie cenniejsze zabytki.
Czy są to tylko zapewnienia na użytek mediów, czy też "Pasy" stać na wywiezienie z Warszawy remisu bądź trzech punktów? Wątpliwości nie ma szkoleniowiec: - Będziemy chcieli sprawić kibicom świąteczny prezent. Mam nadzieję, że ci, którzy w sobotę o godz. 20 zasiądą przed telewizorami i będą oglądać ten mecz, zobaczą zespół, który walczy przez 90 minut, tak jak podczas pierwszej połowy spotkania z Wisłą.
Wiele pracy może mieć golkiper Cracovii Marcin Cabaj. - Na pewno czekać nas będzie trudne zadanie - mówi bramkarz. - Ostatnie mecze pokazały, że potrafimy sobie stworzyć dogodne sytuacje do zdobycia bramek, nawet grając z drużynami z czołówki. Życzyłbym sobie, byśmy przynajmniej tę jedną bramkę strzelili nie tracąc żadnej. W tym sezonie Legia u siebie gra bardzo dobrze, 8 spotkań wygrała, 2 zremisowała, nie przegrała ani razu. Może na Święta będzie nam dane sprawić miły prezent kibicom?
Cracovia nie zagra w takim składzie jak z Ruchem, zresztą w każdym meczu skład jest inny. - Tak będzie zapewne do końca ligi - tłumaczy Artur Płatek. - Przygotowujemy się pod kątem konkretnego przeciwnika, stąd te zmiany, niektóre wymuszone przez kartki, niektóre nie. Po to mamy wyrównaną kadrę, by piłkarze się sprawdzali.
Trener Płatek w przedsezonowym typowaniu wskazał na warszawian jako na mistrza Polski. - Legia to bardzo dobra drużyna i tyle - mówi. - Mam szacunek dla jej trenera Jana Urbana, jego zespół od dwóch lat gra w tym samym składzie. Gdy się obudzi, będzie trudny do zatrzymania. Mam nadzieję, że nastąpi to dopiero po meczu z nami.
Piłkarzem Cracovii nie jest już Semjon Milosević, wczoraj klub rozwiązał z nim kontrakt za porozumieniem stron.
Jacek Żukowski - POLSKA Gazeta Krakowska
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.