Terazpasy.pl / Wywiady / Wywiady Teraz Pasy! / Arkadiusz Baran: - Nic mnie nie boli, więc dlaczego nie wyjść na boisko?

Arkadiusz Baran: - Nic mnie nie boli, więc dlaczego nie wyjść na boisko?

baran-arkadiusz-2008-08-29-02
baran-arkadiusz-2008-08-29-02

8 października Arkadiusz Baran przeszedł w Niemczech poważną operację kręgosłupa podczas której wycięto 10 milimetrów wystającego dysku. Wszystko wskazuje na to, że równo po 7. tygodniach od operacji kapitan piłkarskiej drużyny Cracovii wróci na boisko - podczas derbowego meczu z Wisłą Kraków.

- Czy spodziewałeś się, że tak szybko wrócisz na boisko?

- A skąd wiesz, że wracam na boisko?

- Od trenera Płatka.

- No tak. Trener zabrał mnie do kadry na mecz Pucharu Ekstraklasy z Wisłą Kraków. Będę w tym meczu zawodnikiem rezerwowym.

- Czujesz się już na siłach, aby wyjść na boisko?

- Na pewno nie jestem w stanie rozegrać całego meczu. Miałem bardzo długą przerwę, bo jeszcze przed operacją nie trenowałem prawie miesiąc. Teraz nie odczuwam żadnego bólu i jestem do dyspozycji trenera.

- Trener Płatek podkreślał Twój ogromny, pozytywny wpływ na drużynę. Jego zdaniem już sama Twoja obecność - nawet na ławce rezerwowych - może drużynie bardzo pomóc.

- Chciałbym żeby tak było, tylko ja sam nie mam pojęcia - jeśli trener mnie wpuści w końcówce - jak będę się czuł na boisku. To jest jednak zupełnie co innego niż gra na treningu z kolegami, a co dopiero w takim meczu. Jakby nie było to są Derby. Ale oczywiście bardzo będę chciał pomóc kolegom i sobie, żeby na nowo nabrać pewności na boisku.

- A jak w ogóle doszło do tego, że właśnie teraz wracasz do gry? Wstałeś, podniosłeś palec do góry i powiedziałeś: "Panie trenerze ja też bym chciał z tą młodzieżą na Derby..." czy sam trener wywołał Cię do tablicy: "Kolego Baran dość już tego leniuchowania..."?

- Nie, sam się nie zgłaszałem, choć skłamałbym, gdybym powiedział, że się nie rwę na boisko. Nie wiem czy to trochę nie za szybko, ale oby nie... Dobrze się czuję, więc gdy trener na niedzielnym treningu zapytał mnie czy bym nie zagrał chwilę w meczu z Wisłą to... pokiwałem głową pionowo. (śmiech)

- Twój tak szybki powrót na boisko to spora niespodzianka. Dla Ciebie również?

- Miłą niespodzianką jest to, że wszystko tak szybko i dobrze się goi. Na treningach nic mnie nie boli, więc dlaczego nie wyjść na boisko?

- Czy jest możliwe, abyś zagrał jeszcze w tym roku w lidze?

- Nie mam pojęcia. Jeśli trener weźmie mnie do "osiemnastki" na mecz z Jagiellonią to być może pojawię się na boisku. Oczywiście, jeśli będzie taka potrzeba.

- Wielu piłkarzy po poważnych kontuzjach podświadomie unika bardziej zdecydowanej gry w obawie przed odnowieniem kontuzji. Tobie to raczej nie grozi...

- Najgorsze jest właśnie to, że ja nie jestem takim piłkarzem, który się obawia. Czasem zamiast poczekać parę dni dłużej po kontuzji, to ja chcę wrócić do gry jak najszybciej. Ale ja już tego nie zmienię. Mam już prawie 30 lat i trudno, żebym nagle teraz po urazie leczył się spokojniej i nie chciał jak najszybciej wrócić na boisko.

- Po bardzo poważnej operacji kręgosłupa [wycięcie 10 mm wystającego dysku] nie korzystałeś zbyt długo ze zwolnienia lekarskiego...

- Już dwa tygodnie po operacji zacząłem indywidualnie trenować, a od tygodnia trenuję z drużyną.

- Powrót na boisko wymarzony. Derby z Wisłą Kraków...

- Skłamałbym gdybym powiedział, że nie chcę zagrać choć chwilkę w takim meczu. Jak bardzo zmarznę na ławce rezerwowych, to przed końcem meczu będę chyba prosił trenera żeby mnie wpuścił na boisko. (śmiech)

- Trener mówił, że zagrasz 15 - 20 minut w zależności od tego jak będziesz się sprawował na ławce rezerwowych.

- (śmiech) No to już się cieszę.

- Żona też się cieszy, że wracasz na boisko?

- Żona się nie cieszy. Raczej trochę się boi. Mówi, że za szybko. Żona dokładnie wie po jakim czasie powinienem wyjść na boisko.

- Może warto posłuchać żony?

- Może warto, ale ja chcę pokazać kto u mnie w domu "spodnie nosi" i kto o takich sprawach decyduje. (śmiech)

- W trakcie Twojego leczenia nastąpiła zmiana trenera Cracovii. Gdy odszedł trener Majewski wskoczyłeś do samochodu i w rekordowym czasie przyjechałeś z Jarosławia. Chyba do tej pory dostajesz "pocztówki" z fotoradarów...

- (śmiech) Chciałem przyjechać jak najszybciej. Kosztowało mnie to trochę, ale i tak się spóźniłem... Nie mogę powiedzieć, że płakałem po drodze. Przyjechałem, bo nowy trener chciał się spotkać ze wszystkimi piłkarzami.

- Co zmieniło się najbardziej po przyjściu trenera Płatka?

- Nie widzisz tych uśmiechów na twarzach zawodników?! (śmiech)

- Widzę. Z kogo się śmiejecie? Z dziennikarzy, trenera, kibiców? (śmiech).

- Z nikogo się nie śmiejemy. Odzyskaliśmy optymizm i jesteśmy pełni radości. Ja nie ukrywam, że też bardzo się cieszę, że nastąpiła zmiana trenera. Teraz jest trener Płatek, trener młody, który zna nowinki w światowym futbolu i chce je wdrażać. To ważne, bo wszystko się zmienia, piłka nożna również.

- Przyjście nowego trenera zazwyczaj oznacza, że każdy piłkarz musi od nowa walczyć o swoją pozycję w zespole.

- Ja bardzo bym chciał żeby tak było. Trener Płatek jest już od kilku tygodni w Cracovii, zaufał zawodnikom których wystawił w meczach i jest z nich zadowolony. Dla mnie jest normalne, że w okresie zimowych przygotowań będę musiał się bardzo starać, żeby wiosną w pierwszym meczu z Piastem Gliwice w podstawowym składzie Cracovii wyszedł Arkadiusz Baran.

- Trener Stefan Majewski poskarżył się na Was w "Rzeczpospolitej" twierdząc, że to piłkarze są największym problemem Cracovii, a Ciebie personalnie użył jako przykład... Chcesz te słowa jakoś skomentować?

- Najchętniej ten okres wymazałbym ze swojej pamięci. Nie będę się teraz na ten temat wypowiadał i siał fermentu bo przed nami dwa bardzo ważne mecze w lidze. Może po tych dwóch meczach coś powiem...

Rozmawiał: Crac

Fot. Crac

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Janczyk

Bo najlepszy w Cracovi jest ? Baranek... Arek tak jest! :)

Zaloguj aby komentować

...

Strasznie się cieszę, że Arek wraca :) Wierzę, że na wiosnę pomoże Cracovii i utrzymamy się bezproblemowo.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

Całym sercem jestem za tym by nasza od lat stara zgoda Koronka się utrzymała ale nieste...
O porażkę Korony z Ruchem chyba będzie ciężko, choć po ostatnich wynikach Ruchu (3 zwy...
Musi przegrac jeden mecz....wtedy pewne utrzymanie pasow przy 2 porażkach!
Będzie się chciał pożegnać z liga w meczu z Cracovia przy pełnym stadionie Wygrana Ru...
A dlaczego Ruch by miał puścić Koronie? Ruch ostatnio nikomu nie puszcza. Nie puścił Le...
Trzeba wygrac z Rakowem, tyle w temacie.
post:
Knap
Błagam, nie wspominaj o tamtym koszmarze ;)
Musi Prezes wszystkie wysiłki skierować aby utrzymać pasy!!!!
to gwarancja porazki. Ze slaskiem wyczuli, ze trzeba cisnac borgesa i wyszlo jak wyszlo...
Ruch puszcza mecz Koronie i przystawia się do Cracovii. Cała nadzieja w naszym Lechu ,...
Jak Puszczą dziś wygra z Wartą to w Koronie spadną morale. Będą mieć 4 punkty do bezpie...
Chyba jest szansa bo korona to jednak kandydat nr3 do spadku mamy szczęście że drużyny...
I tylko to jest nadzieja że się utrzymamy
No chyba się udało… moim zdaniem tak jak w tamtym roku, potrzebujemy 38pkt. Mamy 36 w...
post:
Knap
wiec moze dobrze, ze nie bylo kartki, bo by nie poprzestali na 4;)
Niepotrzebnie chłopa nerwy poniosły bo osłabił poważnie zespół przed 2 ostatnimi meczam...
A co Ty masz człowieku do zarzucenia Hrosso ? Obronę mamy do dupy i to wszystko ! Facec...
Jagiellonia musi grać z Koroną jak chce wrócić na fotel lidera.
Zaczął bym się martwić gdyby nasze orły zagrały dwa dobre mecze pod rząd ale na szczęśc...
Nie byłoby tego co widzieliśmy. A widzieliśmy w pełni zasłużony łomot. Za tydzień zakoń...
Liczenie na punkty w ostatnim meczu ze zdegradowanym Ruchem!!!!! Nie liczmy że drużyna...
„Konczcie flaszke i do domu”
Chyba na mecz nie dojechał
Znowu pierd... Ghita. Idealnie wybił pod nogi zielonemu ludkowi. Szkoda tych cholernych...
Obronę to my mamy ŻAŁOSNĄ !!!!