Może w pakiecie z Wróblem? Ja w sprawie kupna Nowaka jestem sceptyczny właśnie przez to, że można by powiedzieć to gość, ze szkła, w każdej chwili coś mu może pęknąć i go będą kleić pół roku.

tylko w pakiecie z innym niezłym napastnikiem bo Nowak prawdopodobnie będzie przeplatał grę z leczeniem kolejnej kontuzji.

więcej UDAJĄ niż grają. Saidiego mamy a Drumlaka mielismy.

Stać nas!
widzew, lechia, śląsk, wisła: w tzw. przebudowie czyli rozsypce
pogoń, jagiellonia, Korona: jak na razie gra piach
ruch - uratowany dzięki braku licencji dla Polonii
zawisza, zabrze, piast w Naszym zasięgu

a następnie podzieleniu punktów przez połowę z drugiej 8-ki będzie łatwo wyleciec dlatego celem będzie 1-sza 8-ka.

Pierwsza ósemka ??? , hmm jestem pesymistą . Można drużyną bez gwiazd zrobić wynik - patrz Piast Gliwice ale na tę chwile ruchy transferowe w pasach nie powalają poczekamy zobaczymy

O jednym czarnym co był na testach za Mikulskiego to nawet kiedyś w gazecie pisali, bo później grał w 1 lidze francuskiej, a oglądałem kiedyś jakiś program przed MŚ czy Europy w których Majdan opowiadał o Błaszczykowskim i mówił, że Błaszczykowski był najpierw na testach w Cracovii i tam trenerzy się zastanawiali czy go wziąć i przyszedł wtedy na trening Wisły i go wzięto po pierwszym treningu, a trenerem u na był wtedy właśnie Stawowy, gdybym nie słyszał i widział w TV jak to majdan mówi to bym w życiu nie uwierzył, no ale tak mówił, więc to raczej nie kit.

Stawowy wyraźnie jest obrażony że niewiele ma do powiedzenia kogo sprowadzic. Mimo wszystko profesor dobrze zrobił bo Stawowy zmarnował dwa okresy transferowe! Wypisz wymaluj powtarza się sytuacja z Mikulskim. Pamiętam sparing z przed lat na który Mikulski sprowadził kilku testowanych piłkarzy, siedziałem na trybunie obok Mikulskiego Pamiętam rzucił mi się w oko jeden piłkarz stylem gry przypominał mi Rafała Wrześniaka. Pytam Mikulskiego co to za chłopak bo widzę że dużo widzi na boisku oczy ma w koło głowy poprostu dzieli i rządzi, Mikulski odpowiada widzi pan to samo co ja, widzę że zna sie pan na piłce. Był to chłopak z pomorza nazwiska już nie pamiętam bo z oczywistych powodów ani on ani inni sprowadzeni na testy zawodnicy nie znaleźli uznania u Stawowego! Boję się że sytuacja się powtarza. Uważam że profesor dobrze zrobił zostawiając Stawowego, skoro nie przyszedł Stokowiec lepszy Stawowy niż inny pseudo trener ale jeżeli Stawowy nie wykorzysta swojej szansy to prawdopodobnie po raz trzeci do Cracovii już nigdy nie trafi dlatego radziłbym mu współpracowac z dyrektorem sportowym który jest bądź co bądź jego przełożonym . Niech uważa żeby się po raz kolejny nie przeliczył bo Cracovia bez Stawowego sobie poradzi ale bez Filipiaka już niekoniecznie. Myślę że jeżeli Cracovia nie załapie się na pierwszą 8-mkę to niestety ale myślę że profesor już mu szansy nie da!

Też mi się wydaje, że to tak będzie wyglądać, bo tak kiedyś było już. Trener Stawowy mówi, że tylko Żurek mu wpadł w oko, ale tak jak piszesz, w jakiejś gazecie było już w tamtym sezonie, przed drugą rundą, że Stawowy by go chciał, ale z jakiś względów poszedł do Bełchatowa. A tak to kogo zaprosi Burlikowski, a nie będzie to pomysł Stawowego nie będą pasowali do koncepcji, albo będą za słabi, tak jak kiedyś był Mikuslski i kogo zaprosił nie rzucali Stawowego na kolana. A jak kogoś załatwią bez zatwierdzenia go przez Stawowego, to będzie też tak jak kiedyś ze Świerczewski, Wiśniewskim, gdy załatwił ich Mikuslki i nie zagrali nawet minuty. Tak jak z tym Kitą z ŁKS-u, chłop co gra w rezerwie to bramkę strzela, słyszałem, że widocznie się wybija tam, ale szansy nie dostał w pierwszej drużynie, w przeciwieństwie do Zielińskiego. Też sytuacja ze Stebleckim przypomina mi trochę wcześniejszą kadencję Stawowego, gdzie znaczna większość wychowanków czy zawodników będący latami w Cracovii mieli w niej pod górkę za kadencji Stawowego, tak jakby on chciał być największym pasiakiem w drużynie, że wspomne np. Grodzickiego i Grześka Barana, którzy nie załapali się do Cracovii po przyjściu trenera Stawowego, zostali wypożyczeni do Górnika Wieliczka, a później zamienieni na Świstaka. Steblecki najlepszy zawodnik II rundy ostatniego sezonu w ekstraklasie grał sporadycznie w I lidze. Wiadomo jak grał to grał różnie raz gorzej, raz lepiej, ale wydaje mi się, że za mało szans dostał, poza tym on jest w takim wielku, że powinien grać regularnie, a nie 2 mecze na ławce, w 3 trochę zagra, później znów ławka w 5 coś tam zagra itd. Myśle, że jak on tak będzie grał, to nic nie pokarze, bo on ma szanse grać dobrze jak będzie grał regularnie. Jakby Klicha tak ktoś prowadził to by pewnie do tej pory był w Cracovii, bo by się nie wybił, bo tylko dlatego się to stało, że na niego postawiono i grał regularnie i też nie w każym meczu dobrze, ale grał, a nie siedział na lawce. A wracając do transferów, pisałem kiedyś, że Filipiak powinien kupić zawodników takich jak chce trener i trudno liczyć, że się w końcu transfery Stawowemu udadzą po iluś tam latach, choć Stawowy uważa, że nawet te ostatnie co zrobił były udane, bo choć ci zwodnicy nie grali to podnieśli poziom sportowy innych, poprzez rywalizację. A dyrektor sportowy niech szuka młodych zdolnych, którzy będą grać w rezerwie i awansują przynajmniej do III ligi, a najlepiej do II by było. Bo tak też mam obawy, że się Stawowy nie dogada z dyrektorem żadnym, chyba, że takim który będzie akceptował w 100% jego pomysły. A w przypadku gdy drużyna nie będzie dobrze grała, to Stawowy zacznie sugerować, że nie takich zawodników chciał itd. A tak to jakby mu kupili takich jak chciał to by było czarno na białym, a teraz, jakby coś było nie tak to się nie dojdzie kogo pomysłami te transfery były.