Terazpasy.pl / Wywiady / Wywiady Teraz Pasy! / #TerazPasyWYWIAD: Trener Luka Elsner: - Jestem dumny z ewolucji drużyny

#TerazPasyWYWIAD: Trener Luka Elsner: - Jestem dumny z ewolucji drużyny

elsner-luka-2025-12-09-tytko

- Zeszły sezon to była niska obrona, szybkie kontrataki i pewne momenty wysokiego pressingu. Często Cracovia miała tylko 35 – 40 procent posiadania piłki. Myślę, że na dłuższą metę trudno odnieść stabilny sukces jako klub z takim – nazwijmy to – mniej proaktywnym podejściem. Naturalną drogą jest ewolucja w stronę bycia bardziej techniczną drużyną. – mówi w wywiadzie dla Terazpasy.pl trener Cracovii Luka Elsner .

- Trenerze, jak ocenia pan minioną rundę jesienną?

- Jestem dumny z ewolucji drużyny, z tego, jak radziła sobie w kryzysach, oraz ze zmiany stylu gry na bardziej proaktywny – z większą liczbą podań i bardziej ustrukturyzowaną grą piłką. Jednak przegapiliśmy też kilka bardzo ważnych momentów i traciliśmy punkty w kluczowych fragmentach gry.

- Po ostatnich meczach mówił pan, że drużyna zaczynała sezon z bardzo intensywnym, wysokim pressingiem, ale ta formuła później wydawała się wyczerpywać. Z czego to wynika? Lepsze przygotowanie rywali, czy może problemy motoryczne?

- Myślę, że tylko w meczach z Radomiakiem i Rakowem (w Pucharze) nasze zdolności w tym aspekcie były niższe, co skończyło się bardzo złym wynikiem. Momentów wysokiego pressingu było nawet więcej w późniejszych spotkaniach. Na początku był to element zaskoczenia dla innych drużyn. Później, gdy przeciwnicy się na to przygotowali, nie grali już wielu krótkich podań, tylko szybko przerzucali piłkę długim pasem. Wtedy nie masz wrażenia, że wchodzisz w pressing, bo grają nad tobą. Nie potrafiliśmy tego efektywnie wykorzystać i to był dla nas większy problem niż kwestie czysto fizyczne czy intensywności. Gdy przeciwnicy czują, że narzucisz im tempo, próbują od niego uciec i stosują alternatywne rozwiązania.

elsner-luka-2025-12-09-tytko

- Cracovia przez długi czas przypominała zeszłoroczny zespół, grający defensywnie i atakujący głównie kontratakami. W ostatnich meczach widać ewolucję. Czy klub będzie zmierzał w stronę stylu dominującego, pozycyjnego, kontrolującego piłkę?

- Zeszły sezon to była niska obrona, szybkie kontrataki i pewne momenty wysokiego pressingu. Często Cracovia miała tylko 35 – 40 procent posiadania piłki. Myślę, że na dłuższą metę trudno odnieść stabilny sukces jako klub z takim – nazwijmy to – mniej proaktywnym podejściem. Naturalną drogą jest ewolucja w stronę bycia bardziej techniczną drużyną.

- Widzę korelację między momentem, w którym Cracovia zaczęła grać bardziej pozycyjnie, a spadkiem formy Filipa Stojilkovicia. Czy jest pan w stanie uczynić z niego napastnika efektywnego w drużynie kontrolującej piłkę?

- Na początku był element zaskoczenia i oferowano mu dużo przestrzeni. Później widzieliśmy ewolucję linii obronnych rywali – natychmiast, gdy odzyskiwaliśmy piłkę, cofali się o 10 – 15 metrów i nie było już przestrzeni do ataku. To utrudniło mu tworzenie indywidualnych szans. Jako zespół musimy się do tego dostosować i to również jest powód, dla którego skłaniamy się w stronę większej kontroli. Pracujemy teraz nad tym, by być w tym efektywni. Nadal wierzę, że Filip jest świetnym napastnikiem, niezależnie od fazy gry, i że gole nadejdą.

- W ostatnich meczach widzieliśmy zmiany systemu. Czy przywiązuje pan do tego dużą wagę? Który system lepiej działał Cracovii?

- Zmiana systemu była konieczna przeciwko Lechowi, ponieważ potrzebowaliśmy dobrze kontrolować to, co robią w ustawieniu. Czasami system bardzo pomaga graczom w realizacji tego celu. Rozwijanie zdolności do przechodzenia z jednego układu na drugi jest bardzo korzystne na dłuższą metę. Prawdopodobnie moje preferencje będą szły w stronę gry z czterema obrońcami, ponieważ myślę, że daje to większą stabilność.

- Słyszałem, że zatrudnił pan kiedyś do sztabu pasjonata belgijskich statystyk. Czy obecnie ma pan w sztabie analityka danych i czy to ważna funkcja?

- To było kilka lat temu, gdy pracowaliśmy w innym miejscu. Wtedy naprawdę nie mieliśmy środków, by zatrudnić analityka danych w sztabie. Były to nawet początki tej pozycji w klubach. Szukałem więc pomocy z zewnątrz i przez kilka lat było to świetna wsparcie, szczególnie przy rekrutacji.

- Tuż po odpadnięciu z Pucharu Polski mówił pan, że nie można grać cały sezon w tym samym składzie, ale w ostatnim meczu z Lechem nie wykorzystał pan wszystkich zmian. Jak ocenia pan obecnie szerokość kadry?

- Wcześniej zmiany przynosiły świetny efekt, ale były momenty, gdy tak się nie działo. Teraz musimy rozważyć występy wszystkich zawodników przez ostatnie sześć miesięcy – od treningów po mecze – i na tej podstawie podjąć decyzje, co chcemy robić i jak kontynuować. Nie chcę wypowiadać się na temat indywidualnej oceny żadnego zawodnika.

- Mówiąc o potencjalnych wzmocnieniach: jakich typów piłkarzy obecnie potrzebuje Cracovia?

Jedną z cech, na którą będziemy zwracać szczególną uwagę, jest umiejętność kreowania przewagi w grze jeden na jednego. Chodzi o zawodników, którzy potrafią efektywnie wykorzystać wysoką prędkość na skrzydłach, co jednocześnie daje nam możliwość pracy nad innymi priorytetami w drużynie.

[Rozmowa przeszła płynnie do kwestii osobistych]

- Czy przez ten czas udało się panu lepiej poznać Kraków? Ma pan jakieś ulubione miejsce, restaurację?

- Muszę powiedzieć, że to jedno z najbardziej niesamowitych miast w Europie, w jakich dotąd byłem. Ja i moja rodzina jesteśmy bardzo szczęśliwi, że tu mieszkamy. Oczywiście mamy dużo pracy, ale wciąż znajdujemy chwile żeby coś zwiedzić. Mieszkamy w centrum – wieczorne spacery po mieście to jedno z najbardziej niesamowitych doświadczeń. Miasto jest pełne kultury, życia, ma niesamowite oświetlenie, a każdego dnia odkrywamy coś nowego. To naprawdę urocze miejsce, z mnóstwem możliwości.

- A jakieś ulubione potrawy z polskiej kuchni?

- Stałem się fanem polskich zup – w wielu różnych smakach. Oczywiście, patrząc na nie z zewnątrz, możesz pomyśleć, że nie wyglądają na aż tak smakowite, ale gdy spróbujesz naprawdę dobrych, robi to ogromną różnicę.

- Jak pan, jako osoba podróżująca po świecie, odbiera polską mentalność?

- Ludzie są bardzo dumni ze swojej kultury i wartości. Wielu powiedziałoby, że są tradycyjni, ale wszyscy zgodziliby się, że życie w Polsce to bardzo pozytywne doświadczenie dla mnie i mojej rodziny. Myślę, że to dobry sygnał dotyczący ewolucji polskiego społeczeństwa. Przynajmniej w moim doświadczeniu – jest naprawdę dobrze.

Dziękujemy bardzo za rozmowę.

Rozmawiali: Mieszko Pugowski i Marcin Tytko

Zobacz całą rozmowę z trenerem Luką Elsnerem:

 

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

post:
pytanie
Ja bym tak radykalnie nie oceniał wszystkich na minus. Maigaard w pierwszym sezonie gra...
post:
pytanie
A ten Amerykanin to nieporozumienie...I jeszcze inni . W zimie zrobic remanent i pożeg...
bardzo dobrze ze zostałeś cieszmy się wielka nadzieja dla nas dla cracovii
To prawda. Po strzeleniu na 2:1 mógł dostać minuty a może by nas ustrzegł od tego fatal...
Dlaczego nie dostał szansy choćby 5. minut na pożegnanie z kibicami.??
Co klub ma zamiar zrobić w kwestii Kamila Glika a przede wszystkim Gabriela Charpentier...
Jakoś nie mogę się pogodzić ze strata punktów z Lechem. Po obejrzeniu skrótu tym bardzi...
Niby trochę żal, że grając w przewadze ponad pół meczu tylko remis, ale ostatnio drużyn...
trzeba głęboko przemyśleć jak wzmocnić cracovię bo nie jest dobrze
Niby Lech był na talerzu ale my na niby. Oj Pilchu Pilchu w grobie sie przewracasz?
Widać jak na dłoni jakich piłkarzy nam potrzeba? Szybkich ktorzy potrafią szybko wyj...
miałem nadzieję że zagracie lepiej ta gra w poprzek i do tyłu nie wróży nic dobrego ten...
Ciota to ty jesteś
To nie są piłkarze to są cioty!!!!
16 minut cra covii 4 setki....i boom bramka zkarmego
post:
trenerze
No był wg statystyk 1 celny, ja widziałem 2 ale może efekt podwójnego widzenia:) )) A p...
trzeba dokonać wzmocnienia drużyny bo jest beznadziejnie Cracovia musi być mistrzem tak...
nie ma się z czego cieszyć obraz nędzy i rozpaczy trzeba mieć atak, zero strzałów wstyd
Cenny punkt - na który nie bardzo liczyłem - na trudnym terenie. Panie trenerze proszę...
To dobry wynik,każdy by kupił przed meczami...teraz wygrać z Lechem i byłoby wspaniale
Trzeba mieć wyjebane żeby takie teksty wypisywać.
Ty to rzeczywiście jesteś dick
Spierdalaj na gts w chuj
Kolejny fantastyczny mecz w naszym wykonaniu mnóstwo strzałów mnóstwo sytuacji znakomit...
Szkoda, że w doliczonym czasie Piła nie podał do Knapa który był wolny w polu karnym ty...