W Polsce można zrobić naprawdę dobre zakupy
Prezes Filipiak ma pieniądze, ale nie wie, kogo kupić.
Przygotowaliśmy dla niego ściągę z 20 nazwiskami.
Prezes Janusz Filipiak ma pieniądze na transfery, ale nie wie, na kogo je wydać. - Proszę mi pokazać w Polsce zawodników, którzy zbawią Cracovię - powtarza. Rzeczywiście, ciężkie zadanie. Bo takich graczy którzy "zbawią" - to słowo jest bardzo istotne - najsłabszy w tej chwili klub w ekstraklasie, nie ma nawet we włoskiej Serie A. Nad Wisłą biega jednak kilku niezłych zawodników, którzy wiosną bez wątpienia pomogliby "Pasom" w walce o utrzymanie. My ich poszukaliśmy. Gratis.
Poza odrzuceniem piłkarzy, których pozyskanie z racji ich ceny i żądań finansowych jest absolutnie science-fiction (m.in. Paweł Brożek i jego koledzy z Wisły, Łukasz Garguła, Radosław Majewski, Roger Guerreiro oraz Robert Lewandowski), sprawa była otwarta.
Po całkowitym fiasku idei budowania Cracovii w oparciu o młodych zawodników -czyli słynnej na pół Europy "produkcji piłkarzy netto" - odrzuciliśmy kryterium wieku. Wykluczyliśmy też ulubioną, choć sprzeczną samą w sobie, zasadę szefów polskich klubów, czyli "szukam dobrych, ale tanich graczy". I co? W kwadrans na naszą listę życzeń trafiło 20 kandydatów. Od bramkarza (25-letni Grzegorz Kasprzik z Piasta Gliwice) po napastnika (23-letni Iljan Micanski z Zagłębia Lubin).
- W Polsce łatwiej jest znaleźć dobrych obrońców niż kreatywnych pomocników - twierdzi Filipiak. To nie do końca prawda. Solidni defensorzy po prostu są o wiele tańsi od zawodników, którzy wiedzą, co trzeba zrobić z piłką, żeby oklaskiwali ich kibice, a koledzy klepali po plecach.
Dlatego warto zastanowić się, czy nie porozmawiać z Legią o wypożyczeniu... Piotra Gizy, którego z "Pasów" lekką ręką pozbył się trener Stefan Majewski, a który w stolicy nie gra w podstawowym składzie.
Dlatego warto zwrócić uwagę na 26-letniego Mariusza Przybylskiego, który w tej chwili jest motorem napędowym Polonii Bytom. Dlatego przydałoby się wyrwać Śląskowi Wrocław 24-letniego Janusza Gancarczyka. Na tym ostatnim, dynamicznym skrzydłowym, najbardziej zależałoby zapewne trenerowi Arturowi Płatkowi.
- Nie wiem, czy był kiedyś w Cracovii lewy pomocnik, ale ja go na razie nie widzę - stwierdził dwa dni temu szkoleniowiec. Jego zdaniem, mocne transfery są nieodzowne. - Musimy sięgnąć po zawodników sprawdzonych, takich, których wartość znamy - podkreśla Płatek. - Cracovia musi utrzymać się w ekstraklasie, a jeśli będziemy wydziwiać z nie wiadomo jakimi piłkarzami, to może się to dla nas źle skończyć.
Oferta polskiego sklepu z piłkarzami nie jest wcale taka mała. Problem jest tylko jeden: jak duże pieniądze będzie musiała zaoferować zawodnikom Cracovia, żeby zgodzili się przyjść do ostatniego zespołu ekstraklasy.
Ich warto brać:
- Dawid Nowak (pomocnik, Bełchatów),
- Dariusz Pietrasiak (obrońca, Bełchatów),
- Jarosław Lato (pomocnik, Polonia W.),
- Filip Ivanovski (napastnik, Polonia W.),
- Tomasz Jodłowiec (obrońca, Polonia W.),
- Piotr Giza (pomocnik, Legia),
- Edson (obrońca, Legia),
- Janusz Gancarczyk (pomocnik, Śląsk),
- Tomasz Szewczuk (napastnik, Śląsk),
- Marcin Komorowski (obrońca, Polonia B.),
- Mariusz Przybylski (pomocnik, Polonia B.),
- Grzegorz Kasprzik (bramkarz, Piast),
- Paweł Buzała (pomocnik, Lechia),
- Marcin Pietroń (obrońca, Arka),
- Hernani (obrońca, Korona),
- Michał Goliński (pomocnik, Zagłębie Lubin),
- Szymon Pawłowski (pomocnik, Zagłębie L),
- Iljan Micanski (napastnik, Zagłębie L.),
- Marcin Robak (napastnik, Widzew),
- Stefano Napoleoni (pomocnik, Widzew).
Przemysław Franczak - POLSKA Gazeta Krakowska
Fot. Biś
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Takesure Chinyama
piotrek5868
21:37 / 25.11.08
Zaloguj aby komentować