Terazpasy.pl / Publicystyka / Artykuły prasowe / Filip Surma - ekonomista, dziennikarz, trener piłkarski w Cracovii

Filip Surma - ekonomista, dziennikarz, trener piłkarski w Cracovii

surma-filip-2009-08-27

- Kiedy pracowałem w Canal+ i przychodziłem na Wisłę, to mówili o mnie "pasiak", kiedy byłem na Cracovii, to wmawiano mi, że jestem wiślakiem - mówi Filip Surma - ekonomista, dziennikarz, a teraz trener piłkarski w Cracovii.

Z wykształcenia jest ekonomistą, przez kilka lat parał się dziennikarstwem, od blisko roku poświęca się nowej pasji - zawodowi trenera.

28-letni Filip Surma zaczynał swoją piłkarską przygodę w Wiśle, gdzie grał także starszy o cztery lata brat Łukasz. - Jestem z piłkarskiej rodziny, tata Fryderyk grał w Wawelu, potem przez 8 lat, w okresie 1973-1981, w Cracovii. Wielkim fanem futbolu był dziadek Stanisław, pracował na kolei, jeździł na prawie wszystkie mecze taty. W Wiśle zaczynałem od trampkarza, a skończyłem na drugim zespole seniorów, grającym w IV lidze. Wybrałem jednak studia, skończyłem Akademię Ekonomiczną w Krakowie, specjalność finanse i bankowość - opowiada.

.

surma-filip-2009-08-27

.

Filipa Surmę zawsze ciągnęło jednak do futbolu. Najpierw chciał być dziennikarzem sportowym. Dlatego ukończył studium dziennikarskie i studium artystyczne L'Art, co jak mówi było bardzo pomocne w zawodzie dziennikarskim. Pracował w krakowskim Tempie, w Radiu Akademickim Kraków, wreszcie trafił do Canal+.

- Właśnie pracując w Canal+ miałem możliwość podglądania pracy wielu trenerów, a zwłaszcza Oresta Lenczyka w GKS Bełchatów. I wtedy zrodziło się we mnie przekonanie, że spróbuję swoich sił jako trener. Mama jest pedagogiem, może mam po niej w genach "żyłkę" do nauczania? W 2007 roku ukończyłem kurs UEFA B w szkole trenerskiej przy PZPN w Warszawie, teraz zapisałem się na kurs UEFA A i czekam na odpowiedź. Drogą internetową jestem uczestnikiem kursu w USA prowadzonego przez Rogera Spraya, wybitnego specjalistę od przygotowania fizycznego - mówi Surma.

Przed 8 miesiącami trafił do Górnika Łęczna zaproszony tam przez trenera Wojciecha Stawowego. - To był pierwszy poważny krok w zawodzie trenera. Bardzo dużo skorzystałem, pracując w Łęcznej. Zobaczyłem futbol od kuchni, mogłem uczestniczyć w przygotowaniu piłkarskiej zupy i drugiego dania - wspomina.

Kilkanaście dni temu odszedł z Łęcznej razem ze Stawowym. Niedługo był bez pracy, zadzwonił Orest Lenczyk, złożył konkretną propozycję. - Takiemu trenerowi się nie odmawia. Orest Lenczyk jest dla mnie mistrzem, a to ja mam teraz problem, czy będę pojętnym uczniem. Trener jest jak otwarta księga, można czerpać z niej pełnymi garściami, o czym przekonałem się już w GKS Bełchatów, gdzie byłem u trenera Lenczyka na 3-miesięcznym stażu. Moją decyzję w pełni zaakceptował tata. Cieszy się, że będę mógł w Cracovii kontynuować rodzinną tradycję - mówi.

Filip Surma, jako asystent trenera Lenczyka, ma odpowiadać w sztabie trenerskim Cracovii za sprawy związane z analizą gry swojego zespołu i rywala. Zatem będzie prowadził coś w rodzaju banku informacji. Ma także pomagać Lenczykowi w prowadzeniu zajęć na boisku. Pewnie przyjdzie mu niedługo rozszyfrować grę brata Łukasza z Lechii Gdańsk...

- Mam go już rozszyfrowanego! Brat zaakceptował moje nowe wyzwanie. Kto wie, może kiedyś razem poprowadzimy jakiś zespół, bo Łukasz też ma ciągoty trenerskie - śmieje się Filip Surma.

Grał w Wiśle, teraz pracuje w Cracovii, pytanie, który z tych klubów jest jego ukochanym? - Kiedy pracowałem w Canal+ i przychodziłem na Wisłę, to mówili o mnie "pasiak", kiedy byłem na Cracovii, to wmawiano mi, że jestem wiślakiem. Powiem tak - kocham polską piłkę, kocham krakowskie kluby, bez wyjątku. Jako mały chłopiec chodziłem z tatą na wszystkie mecze, na Cracovię, Wisłę, Hutnika, Wieczystą, czy Bronowiankę - wyjaśnia.

Andrzej Stanowski - Dziennik Polski

Fot. Crac

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

kto to jest?????

Teraz to się hymnu naucz i nie kłam że nie jesteś wiślackim psem!!

Zaloguj aby komentować

Sensej

Spoko niech sie uczy od senseja Lenczyka ;]
Dobrze ze przynajmniej ma chłopak ambicje

Zaloguj aby komentować

Filip z Konopi...

A hymn mu się już podoba czy dalej nie?

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

Ja tam nie liczę na Glika. Niezwrotny i unika fizycznych starć. Poza tym kondycja....
No nareszcie prezes zareagował na to dziadostwo w klubie i chyba Luka niech nowej pracy...
musicie dokonać radykalnych posunięć mamy nadzieję że Glik w obronie i Amerykanin w at...
I nie zanosi się na to żeby miało coś się zmienić. Nadal przegrywamy lub remisujemmy wy...
Nie chcę siać czarnowidztwa ale obawiam się że za 2-3 kolejki możemy być w strefie spad...
Podobno Glik będzie niebawem do gry
nie mogę zrozumieć dla czego jeszcze w tak beznadziejnej sytuacji nie gra Glik
sytuacja jest beznadziejna czekamy Glika może pomoże nam powstać z martwych
W pierwszej kolejności to trzeba rozeznać problem. Czy faktycznie jest nim trener? Tren...
post:
Mecz
Przemęczyli się na treningach biedacy?
Po poniedzialku to 10 11 pozycja ....liczyć teraz pkty na utrzymanie potrzeba 35pktow...
Myślę że trzeba na poważnie pomyśleć o zmianie trenera przed nami 3 ciężkie mecze w któ...
post:
Mecz
Generalnie to wygląda jakby pół drużyny grało przeciwko trenerowi
post:
Mecz
Poczekajmy na Koronę
Ja tam w tym meczu nie widziałem niczego poza kilkuminutiwym zrywem co by można rozpatr...
Ale niektórym piłkarzykom wystarcza chyba przeciętność i to że co miesiąc wpływa pens...
Zagrać z takim składem jak w 1 kolejce , Klich na ławkę na 60 minutę i kółeczka ,
Nie ugra pan nic z tymi nieudacznikami wracaj pan do Francji i tam okłamuj pan kibiców
Teraz inaczej patrzymy na trenera Kroczka!!! Przecież tylko Hasic był wcześniej.....te...
post:
Klich
Nie mylisz się po znakomitym początku z meczu na mecz najsłabszy a to właśnie Klich pow...
W lidze francuskiej może i dawał radę ale w ekstraklasie no chuja więc może niech wraca...
Jeżeli drużyna nie ma wyników to trenerowi dziękujemy więc na co jeszcze czekany bo o p...
Teraz widać co warte są transfery .....
Klich słaby tojeszcze czerwień pachnie